eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWybór alarmu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 21. Data: 2010-09-06 19:40:35
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "emarcin" <e...@t...pl>

    >> Moze integra albo CA-10 tez wystarczy z firmy satel.pl
    >>
    > Satel CA10 nie jest już produkowany (choć można go jeszcze kupić). Ze
    > względu na ewentualny brak późniejszego wsparcia serwisowego nie
    > montowałbym już tej centralki.

    To Satel już likwiduje się?
    Jakoś o tym nie słyszałem.
    ;)

    Pozdrawiam emarcin



  • 22. Data: 2010-09-06 19:57:47
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "emarcin" <e...@t...pl>

    > Co zaś ubezpieczenia to także jesteś w błędzie, ponieważ każde TU
    > kalkuluje ryzyko i stawia warunki. Jeżeli klient nie jest w stanie ich
    > spełnić to po prostu TU nie zawrze ubezpieczenia lub też opłacane składki
    > przez ubezpieczonego nie dość, ze są wysokie to jeszcze są to "wyrzucone
    > pieniądze w błoto", gdyż w razie włamania ubezpieczony nie dostanie nawet
    > "złamanego grosza".

    Przestań robić ludziom wodę z mózgu.

    TYLKO firma ubezpieczeniowa odda im pieniądze za szkody powstałe
    przy włamaniu, pomiędzy zadziałaniem systemu, a interwencją grupy.
    Zwykle to 5 minut w nocy a 15 minut w dzień.
    Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
    Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
    w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
    odstraszyć
    potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
    Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
    sygnalizacji
    intruza, z mechanicznymi elementami stawiającymi "opór" do czasu dojazdu
    grupy.

    Pozdrawiam emarcin



  • 23. Data: 2010-09-06 20:30:14
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    emarcin wrote:
    >> Co zaś ubezpieczenia to także jesteś w błędzie, ponieważ każde TU
    >> kalkuluje ryzyko i stawia warunki. Jeżeli klient nie jest w stanie
    >> ich spełnić to po prostu TU nie zawrze ubezpieczenia lub też
    >> opłacane składki przez ubezpieczonego nie dość, ze są wysokie to
    >> jeszcze są to "wyrzucone pieniądze w błoto", gdyż w razie włamania
    >> ubezpieczony nie dostanie nawet "złamanego grosza".
    >
    > Przestań robić ludziom wodę z mózgu.
    >
    > TYLKO firma ubezpieczeniowa odda im pieniądze za szkody powstałe
    > przy włamaniu, pomiędzy zadziałaniem systemu, a interwencją grupy.
    > Zwykle to 5 minut w nocy a 15 minut w dzień.
    > Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
    > Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
    > w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
    > odstraszyć
    > potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
    > Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
    > sygnalizacji
    > intruza, z mechanicznymi elementami stawiającymi "opór" do czasu
    > dojazdu grupy.

    po włamie kupujesz nowy sprzęt wstawiasz szybę dajesz rachunki
    ubezpieczycielowi i czekasz na przelew.


  • 24. Data: 2010-09-06 20:31:00
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "emarcin" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:4c8547b9$0$22796$65785112@news.neostrada.pl...

    >> Co zaś ubezpieczenia to także jesteś w błędzie, ponieważ każde TU
    >> kalkuluje ryzyko i stawia warunki. Jeżeli klient nie jest w stanie ich
    >> spełnić to po prostu TU nie zawrze ubezpieczenia lub też opłacane składki
    >> przez ubezpieczonego nie dość, ze są wysokie to jeszcze są to "wyrzucone
    >> pieniądze w błoto", gdyż w razie włamania ubezpieczony nie dostanie nawet
    >> "złamanego grosza".
    >
    > Przestań robić ludziom wodę z mózgu.

    Wiesz tak się składa, ze co nieco wiem na ten temat i z niejedną sprawą już
    się zetknąłem.
    Jeżeli uważasz, ze cokolwiek napisałem tu nie tak to nie używaj ogólników
    tylko napisz konkretnie co, bo bardzo nie lubię takich mądrasków, którzy
    g.... maja do powiedzenia, a strasznie się wymądrzają.

    > TYLKO firma ubezpieczeniowa odda im pieniądze za szkody powstałe
    > przy włamaniu, pomiędzy zadziałaniem systemu, a interwencją grupy.

    Powtarzam jeszcze raz - nie zawsze i tu się możesz przeliczyć.
    Dam Ci przykłady, z którymi się zetknąłem:
    1. Złodzieje otworzyli zamek. Opierniczyli mieszkanie w biały dzień. Nikt
    nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Efekt - TU się "wypieło", bo nie było
    śladów włamania.
    2. Innym razem TU odmówiło wypłaty odszkodowania, ponieważ klient nie
    założył dodatkowego zamka w drzwiach, który był wymagany przez TU i opisany
    w OWU.
    3. Ukradli klientowi samochód. W chwili zawierania AC posiadał on 2
    oryginalne klucze i informacja o tych kluczach była wpisana do polisy.
    Poproszono klienta o okazanie 2 oryginałów. Niestety okazało się, że klient
    jeden z oryginałów po prostu zgubił i dorobił sobie drugi klucz
    nieoryginalny. Jego błędem było to, że nie poinformował o tym fakcie TU,
    dlatego też ubezpieczyciel nie wypłacił ubezpieczenia.

    Takich "kruczków", które działają na korzyść TU jest cała masa. Wystarczy,
    żeby choć jeden się znalazł i odszkodowania nie ma.
    Wiele ludzi płaci składki łudząc się, że posiadają polisę i nie zdając sobie
    sprawy, że w razie czego nie dostaną ani grosza.
    Pamiętaj każde TU to firma zarobkowa, nastawiona na zarobek, a nie na
    rozdawanie pieniędzy.
    Stawiają swoje warunki, a w razie ich niespełnienia odprawiają klienta z
    przysłowiowym kwitkiem.
    Niestety błędem klietów jest brak zainteresowania tym co napisane jest w
    OWU.
    Ponadto pamiętaj, że każdemu likwidatorowi szkód płacą za znalezienie
    pretekstu do niewypłacenia odszkodowania lub jak największym obniżeniu jego
    wartości.

    > Zwykle to 5 minut w nocy a 15 minut w dzień.
    > Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
    > Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
    > w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
    > odstraszyć
    > potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
    > Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
    > sygnalizacji
    > intruza, z mechanicznymi elementami stawiającymi "opór" do czasu dojazdu
    > grupy.

    To jeszcze znajdź i wskaż sprzeczność pomiędzy tym co napisałem ja, a tym co
    napisałęś Ty :)


  • 25. Data: 2010-09-07 08:35:10
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "amir" <d...@g...pl>


    > Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
    > Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
    > w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
    > odstraszyć
    > potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
    > Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
    > sygnalizacji


    dlatego ja oprocz alarmu
    okno tarasowe mam w specjalnej wersji
    zbrojone okucie + szyba p2 i wszelkie inne gdzie można wejsc rownież
    + w piwnicy kraty, dom skromny nie rzuca się w oczy

    do tego alarm satela, sygnalizator w widocznym miejscu od ulicy
    + małe kamerki.
    Narazie nie było problemu jak będzie
    to szybko będę widział na kamerce, w telefonie mam wpisany numer
    na komende moją najbliższą :)

    nie opłacam grupy interwencyjnej. w przypadku uruchmienia alarmu
    sam patrze na kamerke jak będzie intruz dzwonie na policję



  • 26. Data: 2010-09-07 08:41:02
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "amir" <d...@g...pl>

    > To jeszcze znajdź i wskaż sprzeczność pomiędzy tym co napisałem ja, a tym
    co
    > napisałęś Ty :)

    popieram w całości :)
    od włamania nie ubzpieczam się dlatego, tylko od warunków przyrodnicznych
    ale i tak nastawiam się na sprawę w sądzie bo znając zycie nie wypłacą jeśli
    przyjdzie co do czego

    BTW teściu płacił 15 lat, włamał się zbir sąsiad 17letni, nakradł sprzętu za
    kilka tys

    nie wypłacili nic, bo okno stare zle zabezpieczone :)
    okno zmienili i dalej płacą

    ale TU zawsze coś znajdzie



  • 27. Data: 2010-09-07 09:55:28
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Marek Dyjor pisze:

    > i sądzisz że agencja będzie przyjeżdżać klika razy dziennie,

    Ja nie sadze, ja wiem ze bedzie - jesli alarm sie bedzie uruchamial.

    Ale wg mnie daje sie tak zaplanowac czujki zewnetrzne zeby nie musiala
    przyjezdzac kilka razy dziennie, powiedzmy ze da rade zejsc do 2 alarmow
    w tygodniu, a tyle to potraktuja jak kontrole czujnosci i nie beda
    dodawac klientowi do rachunku.

    KJ


  • 28. Data: 2010-09-07 12:45:08
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "KJ Siła Słów" <K...@n...com> napisał w wiadomości
    news:i6526h$84s$1@inews.gazeta.pl...

    >> i sądzisz że agencja będzie przyjeżdżać klika razy dziennie,
    >
    > Ja nie sadze, ja wiem ze bedzie - jesli alarm sie bedzie uruchamial.
    >
    > Ale wg mnie daje sie tak zaplanowac czujki zewnetrzne zeby nie musiala
    > przyjezdzac kilka razy dziennie

    Czujki zewnętrzne to spory wydatek i niestety duża podatność na fałszywe
    alarmy.
    Bariery, które nie reagują na byle powiew wiatru, spadające liście, koty,
    psy i ptactwo to wydatek minimum 800zł za sztukę, a potrzeba ich kilka w
    otoczeniu domu i do tego nie na każdej posesji jest możliwość ich
    zamontowania. Niestety mają też swoje inne wady, polegające na tym, że dość
    łatwo jest je obejść o ile się wie, gdzie są zamontowane i jak skierowane.
    Z wiadomych powodów nie będę tu opisywał jak się je obchodzi i proszę o to
    nie pytać.
    Tak więc moim zdaniem jest to zbyteczny wydatek. Zwykłe zewnętrzne czujki
    PIR to już jest totalne nieporozumienie, bo będzie z nimi cała masa
    problemów, a ceny też nie są najmniejsze, bo zaczynają się od 300zł no i też
    potrzeba by było kilka sztuk.
    Z reguły jeżeli już się zakłada czujki zewnętrzne to na zasadzie cichego
    powiadomienia właściciela plus ewentualny cichy sygnalizator, który ma
    zwrócić uwagę potencjalnemu włamywaczowi, że jest on namierzony. Ale
    powtarzam to ma być cichy sygnalizator i do tego bez powiadamiania firmy
    ochroniarskiej. Z reguły to wystarcza, aby zniechęcić stanowczą większość
    "amatorów cudzej włąsności".
    Dlatego tu najlepiej się sprawdzają zwykłe czujki ruchu takie jak do
    oświetlenia, które jednocześnie mogą pełnić rolę sterowania oświetleniem.
    Samo załączenie oświetlenia także zniechęca wielu złodziei.

    Dobry system to nie tylko sam alarm. Sytem taki powinien utrudnić wejście do
    domu i dać czas na przybycie grupy interwencyjnej. Czyli potrzebne są drzwi
    i okna antywłamaniowe. Im dalej od centrum miasta tym czas dojazdu będzie
    dłuższy i tym wyższej klasy ochrony muszą być drzwi i okna, bo im wyższa
    jest klasa tym więcej czasu potrzeba na ich sforsowanie. Przy czym należy
    sobie powiedzieć od razu, ze nie istnieją bariery nie do przejścia. One
    tylko i wyłącznie utrudniają wejście i wydłużają czas na ich pokonanie.

    >, powiedzmy ze da rade zejsc do 2 alarmow w tygodniu, a tyle to potraktuja
    >jak kontrole czujnosci i nie beda dodawac klientowi do rachunku.

    Dwa alarmy w tygodniu to tak jakby tego systemu w ogóle nie było, bo
    sąsiedzi przestaną reagować i wręcz będą się złościć.
    Piszę to także z autopsji, bo nba przeciwko mojego domu stoi knajpa, w
    której uruchamiały się często fałszywe alarmy (Wyjaśniam od razu - to nie ja
    zakładałem ten system alarmowy. Proponowałem właścielowi knajpy, że mu
    poprawię ten system, ale nie chciał, ponieważ zakładała go firma
    ochroniarska i dlatego on nie musiał płacić za interwencje po wywołaniu
    fałszywych alarmów.). Po kilka nieprzespanych nocach w każdym miesiącu już
    mi nawet nie chciało się wstawać z łóżka i podchodzić do okna.
    Poza tym większość firm ochroniarskich w ramach abonamentu daje 1 lub
    nawjyżej 2 przyjazdy jeżeli system był montowany przez inną firmę. Wszystkie
    kolejne niestety są już płatne. Cena jednego przyjazdu ponadabonamentowego
    waha się od 50 do 100zł. Jeżeli system montowała firma ochroniarska to
    najczęściej interwencje z powodu fałszywych alarmów są nieodpłatne.


  • 29. Data: 2010-09-07 14:29:51
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Plumpi pisze:

    > Niestety mają też swoje inne wady, polegające na tym,
    > że dość łatwo jest je obejść o ile się wie, gdzie są zamontowane i jak
    > skierowane.

    Ale sa malo widoczne przy pewnym wysilku wlozonym w maskowanie.

    > Z reguły jeżeli już się zakłada czujki zewnętrzne to na zasadzie cichego
    > powiadomienia właściciela plus ewentualny cichy sygnalizator, który ma
    > zwrócić uwagę potencjalnemu włamywaczowi, że jest on namierzony. Ale
    > powtarzam to ma być cichy sygnalizator i do tego bez powiadamiania firmy
    > ochroniarskiej. Z reguły to wystarcza, aby zniechęcić stanowczą
    > większość "amatorów cudzej włąsności".

    nie bardzo rozumiem, czemu w tym przypadku cichy a nie glosny i czemu
    bez powiadamiania ? Co to da wlascicielowi ? A jak akurat nie moze
    osobiscie odebrac sygnalu powiadomienia na komorke ze mu sie wlamuja ?

    Nie mowiac juz o czasie reakcji wlasiciela z wakacji.

    > Dwa alarmy w tygodniu to tak jakby tego systemu w ogóle nie było, bo
    > sąsiedzi przestaną reagować i wręcz będą się złościć.

    Zlosc sasiada zalezy wylacznie od parametrow syreny - glosnosci i czasu
    dzialania.

    > Poza tym większość firm ochroniarskich w ramach abonamentu daje 1 lub
    > nawjyżej 2 przyjazdy jeżeli system był montowany przez inną firmę.

    Przy czujkach zewnetrznych tez ? ja mam z solidem inne doswiadczenia -
    jada, potem dzwonia, nie czepiaja sie.


    KJ


  • 30. Data: 2010-09-07 15:04:20
    Temat: Re: Wybór alarmu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "KJ Siła Słów" <K...@n...com> napisał w wiadomości
    news:i65i92$3nn$1@inews.gazeta.pl...

    >> Niestety mają też swoje inne wady, polegające na tym,
    >> że dość łatwo jest je obejść o ile się wie, gdzie są zamontowane i jak
    >> skierowane.
    >
    > Ale sa malo widoczne przy pewnym wysilku wlozonym w maskowanie.

    Chyba żartujesz ?
    To są dość duże gabarytowo ustrojstwa 30-40cm wysokości i cała rzecz polega
    na tym, że nie mogą być niczym przysłaniane. Zamaskowanie ich czy ukrycie
    jest bardzo trudne, a montuje się je nawysokości wyciągniętej ręki.
    Widzę, że nigdy nie miałeś do czynienia z ww czujkami.

    > nie bardzo rozumiem, czemu w tym przypadku cichy a nie glosny i czemu bez
    > powiadamiania ?

    Bo jest częstą przyczyną fałszywych alarmów spowodowanych przez wiatr, opady
    atmosferyczne, opadające z drzew liście oraz wszelkiej maści zwierzęta i
    ptaki.
    Poza tym te urządzenia mają odstraszać potencjalnych złodziei, a nie
    ogłuszać i zniechęcać sąsiadów.

    > Co to da wlascicielowi ? A jak akurat nie moze osobiscie odebrac sygnalu
    > powiadomienia na komorke ze mu sie wlamuja ?

    To, że ktoś lub coś przebywa na podwórku nie oznacza, że mu się włamują.

    > Nie mowiac juz o czasie reakcji wlasiciela z wakacji.

    I dlatego montowanie takiego systemu mija się z celem.
    Za pieniądze wydane na zewnętrzne bariery i czujki ruchu kupisz 2-3 kamery +
    rejestrator, które umożliwią podgląd posesji z dowolnego miejsca kuli
    ziemskiej, a przy tym wyślą obraz i zdjęcia na serwer, skąd będzie można
    później w każdej chwili je pobrać w celu rozpoznania gówniarzy z następnej
    wsi, obrywających jabłka lub czereśnie.
    Dla prawdziwego złodzieja tego typu bariery czy zewnętrzne czujki ruchu nie
    stanowią żadnej przeszkody uniemożliwiającej czy utrudniającej włamanie do
    domu. Zawodowy złodziej przed dokonaniem włamania dość długo obseruje obiekt
    i poznaje zachowania domowników i stara się zdobyć jak największą ilość
    informacji.
    Natomiast w przypadku gówniarzy wystarczy żeby w domu i przed domem zapaliło
    się światło i usłyszeli tekst pod swoim adresem "ja wam kur.... dam", żeby
    mieli miękko i ciepło w gaciach i nie wiedzieli, którędy spieprzać.

    >> Dwa alarmy w tygodniu to tak jakby tego systemu w ogóle nie było, bo
    >> sąsiedzi przestaną reagować i wręcz będą się złościć.
    >
    > Zlosc sasiada zalezy wylacznie od parametrow syreny - glosnosci i czasu
    > dzialania.

    W nocy jak obudzi człowieka kilka razy nawet najcichszy alarm to będzie
    wkur....

    > Przy czujkach zewnetrznych tez ? ja mam z solidem inne doswiadczenia -
    > jada, potem dzwonia, nie czepiaja sie.

    Jaką największą ilość interwencji w przeciągu miesiąca miałeś ?

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1