-
21. Data: 2009-04-01 22:08:04
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: "Maciej" <m...@w...wp.pl>
Jak to koza? Zostawiasz rozpalona koze w garazu?
Tak. Idę na kawę do domu a po godzinie wracam do garażu i robię to co mam do
zrobienia ;)
Pozdrawiam.
-
22. Data: 2009-04-02 07:52:22
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: "rrr." <d...@w...or>
Użytkownik Dy napisał:
>> Koza plus długa rura dymowa
>> U mnie rura biegnie przez całą długość garażu przy ścianie i wychodzi
>> okienkiem
>
>
> Jak to koza? Zostawiasz rozpalona koze w garazu?
>
> Pozdrawiam
> Dy
Rozpalona koza w garażu - to brzmi dwuznacznie :)
pzdr.
rafał
-
23. Data: 2009-04-02 08:19:23
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: Dy <d...@m...com.pl>
On 2 Kwi, 00:08, "Maciej" <m...@w...wp.pl> wrote:
> Jak to koza? Zostawiasz rozpalona koze w garazu?
>
> Tak. Idę na kawę do domu a po godzinie wracam do garażu i robię to co mam do
> zrobienia ;)
>
> Pozdrawiam.
Nie boisz sie ognia w garazu? Dla mnie to jednak zbyt hardcorowe. Nikt
chyba teraz w garazu nie trzyma benzyny ale na pewno znajda sie jakies
materialy latwopalne.
Za duze ryzyko.
Pozdrawiam
Dy
-
24. Data: 2009-04-02 08:21:41
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: Dy <d...@m...com.pl>
On 1 Kwi, 22:56, Sebcio <s...@n...com> wrote:
> Dy pisze:
>
> > Czy ktos ma patent na zimno w zimie w garazu?
>
> Ja mam patent:
>
> 1) poważne prace w garażu robię w weekend
> 2) mam taryfę G12w
> 3) grzeję się "farelką"
>
> W tygodniu wracam z pracy i poświęcam się rodzinie. To dużo lepsza
> koncepcja na wykorzystanie niewielkiej ilości czasu jaki pozostaje
> pomiędzy końcem pracy a początkiem snu ;) Za to w sobotę rano wstaję i
> działam caaały dzień dla domu ;) Wiecie - pomysł, narzędzia, piwko i
> pieśń na ustach... :-D
>
> --
> Pozdrawiam,
> Sebcio
Czyli optymista. Tylko do tego trzeba samozaparcia.
Z tym samo.. trochę gorzej, z tym drugim to samo przychodzi.
Pozdrawiam
Dy
-
25. Data: 2009-04-02 13:44:55
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: j...@p...fm
On 2 Kwi, 09:52, "rrr." <d...@w...or> wrote:
> Użytkownik Dy napisał:>> Koza plus długa rura dymowa
> >> U mnie rura biegnie przez całą długość garażu przy ścianie i wychodzi
> >> okienkiem
>
> > Jak to koza? Zostawiasz rozpalona koze w garazu?
>
> > Pozdrawiam
> > Dy
>
> Rozpalona koza w garażu - to brzmi dwuznacznie :)
>
> pzdr.
> rafał
Teraz to już raczej trójznacznie
Trzeba pochować kapuste :)
[pozdr]
-
26. Data: 2009-04-02 16:22:57
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "Dy" <d...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:cff6d609-9d39-4781-a3fc-5d2799c740d7@y13g2000yq
n.googlegroups.com...
>
>Nie boisz sie ognia w garazu? Dla mnie to jednak zbyt hardcorowe. Nikt
> chyba teraz w garazu nie trzyma benzyny ale na pewno znajda sie jakies
>materialy latwopalne.
>Za duze ryzyko.
Sam samochód jest bardziej niebezpieczny niż ta koza. Przecież piecyk ma
drzwiczki.
-
27. Data: 2009-04-02 17:22:29
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: Dy <d...@m...com.pl>
> Sam samochód jest bardziej niebezpieczny niż ta koza. Przecież piecyk ma
> drzwiczki.
Co do grzejników to ok. ale ogien!!!!
Pozdrawiam
Dy
-
28. Data: 2009-04-02 19:26:49
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: "Marcin" <m...@p...fm>
> Mam głowicę Honeywella z timerem Rondostat czy jakoś tak. Ustawiłem na 15
> stopni, a przed godzinami przyjazdu/wyjazdu na maxa. reszta dnia dalej na
> 15st.
Ciekawe rozwiązanie. A masz na miary (na strone www), gdzie coś takiego
można zakupić?
Pozdrawiam! Marcin
-
29. Data: 2009-04-10 05:38:14
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: l...@g...com
> Czy ktos ma patent na zimno w zimie w garazu?
Kup sobie promiennik podczerwieni i skieruj w okolice
w których przebywasz przy samochodzie, tak aby
promienie padały mniej więcej na Ciebie.
Wydatek energetyczny niewielki, bo grzejesz tylko to,
co potrzeba (siebie i najbliższe otoczenie).
Pzdr.
L.
-
30. Data: 2009-04-10 07:53:06
Temat: Re: Zimno w garazu
Od: Dy <d...@m...com.pl>
> Kup sobie promiennik podczerwieni i skieruj w okolice
> w których przebywasz przy samochodzie, tak aby
> promienie padały mniej więcej na Ciebie.
> Wydatek energetyczny niewielki, bo grzejesz tylko to,
> co potrzeba (siebie i najbliższe otoczenie).
>
> Pzdr.
> L.
Po tych wszystkich dyskusjach bylem przekonany, ze kazdy ma zimno w
garazu a tu okazuje sie wszyscy grzeja. Jak nie elektrycznie to woda,
lub na wegiel i kilka pewnie jeszcze innych sposobow.
Po prostu zaplanowac trzeba ogrzewanie garazu a jakie to juz inna
kwestia.
Pozdrawiam
Dy