-
81. Data: 2009-07-06 18:14:35
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 4 Jul 2009 20:08:46 +0200, Maciej S. napisał(a):
> Niby jakie lekarz ma prawa w związku ze swoim zawodem?
Ma prawo leczyć. Nikt inny nie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
82. Data: 2009-07-07 10:55:01
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: mk <d...@t...pl>
shaman pisze:
> kiki - co to za "opracowanie"? Chętnie bym poczytał do poduszki...
Pierwsze kroki poczynione w kierunku zdobywania wiedzy były już dawno
poczynione tytułem "Poradnik majstra budowlanego"
Pdr. M.
-
83. Data: 2009-07-07 20:07:49
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Powiedz im jeszcze cos o srednicowkach i pasametrach hehe. :-)
teraz to ja nie wiem co ty piszesz do mnie :P
> Prawde mowiac to jest przerazajace co piszesz. Nie ma nawet okreslenia jak
> bardzo podstawowym narzedziem dla tokarza jest suwmiarka. Nie ma przeciez
> bardziej podstawowych podstaw. Mozna nie umiec toczyc tego czy tamtego,
> ale suwmiarka to oczy i uszy.
wiesz, pewnie ponad polowa nie zobaczy po tej szkole wiecej na oczy tokarki
:)
jak to mowia fach w reku trza miec, to ida do takiej szkoly a ze sie nie
nadaja to roboty nie znajda w zawodzie.
--
pzdr
piotrek
-
84. Data: 2009-07-07 22:14:42
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Piotrek" <...@...ru> napisał w wiadomości
news:h309rs$tid$1@achot.icm.edu.pl...
>> Powiedz im jeszcze cos o srednicowkach i pasametrach hehe. :-)
>
> teraz to ja nie wiem co ty piszesz do mnie :P
Srednicowka to taki mikromierz tylko do dziur. Wkreca sie w nia takiego
fjutka odpowiadajacego w przyblizeniu srednicy otworu, wsadza do mierzonej
dziury i na czujniku zegarowym odczytuje sie odchylenia od wymiaru
wkreconego fjutka. Dla przykladu, jezeli mamy otwor srednicy 20mm, to do
srednicowki wkrecamy takiej dlugosci fjutka, a na czujniku odczytujemy
wymiar powyzej zera mowiacy ile otwor jest wiekszy od 20mm. To tak po
krotce. Dokladnosc wiekszosci urzadzen to 0,01mm
Pasametry natomiast to cos w rodzaju mikromierzy, tyle ze mierza z
dokladnoscia do trzeciej cyfry po przecinku.
> wiesz, pewnie ponad polowa nie zobaczy po tej szkole wiecej na oczy
> tokarki :)
> jak to mowia fach w reku trza miec, to ida do takiej szkoly a ze sie nie
> nadaja to roboty nie znajda w zawodzie.
Ja mialem taki incydent w zyciu ukonczenia takiej szkoly, ale wymagano tam
tak jak by to byla jedyna szkola jaka czlowiek skonczy w zyciu. Umiem toczyc
do dzis, choc zawodowo nigdy tego nie robilem. Nie po to lazi sie do szkoly
nawet nie tej wymarzonej by tracic tylko czas. Wbrew pozorom zdobyta tam
wiedza przydaje sie wyjatkowo czesto. :-)
Pozdro.. TK
-
85. Data: 2009-07-09 11:19:44
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
To nie tak - inwestor ma mieć swojego inspektora nadzoru, który w dzienniku
potwierdza odbiór wszystkich robót ulegających zakryciu. Kierownik jest
szefem ze strony wykonawcy. Główne spięcia i wyładowania powinny zachodzić
na styku inspektor - kierbud, a pan inwestor powinien na budowę przyjeżdżać
w jasnych spodniach i marynarce. Jego ewentualne zmartwienia to pieniądze,
główne kierunki zaopatrzenia i kolory farby w pokojach ;).
Ja wiem, że to niedościgniony ideał.
T.
-
86. Data: 2009-07-10 11:59:16
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: "kiki" <c...@v...ts>
"Tomasz Nowicki" <t...@s...com> wrote in message
news:169mjrwiylk3s$.mygkb4cktscx$.dlg@40tude.net...
> To nie tak - inwestor ma mieć swojego inspektora nadzoru, który w
> dzienniku
> potwierdza odbiór wszystkich robót ulegających zakryciu. Kierownik jest
> szefem ze strony wykonawcy. Główne spięcia i wyładowania powinny zachodzić
> na styku inspektor - kierbud, a pan inwestor powinien na budowę
> przyjeżdżać
> w jasnych spodniach i marynarce. Jego ewentualne zmartwienia to pieniądze,
> główne kierunki zaopatrzenia i kolory farby w pokojach ;).
> Ja wiem, że to niedościgniony ideał.
>
Tak powinno być. W praktyce jest dokładnie odwrotnie. Ale większości się
wydaje, że kierbut broni interesów inwestora, a to nie prawda.
-
87. Data: 2009-07-10 12:00:03
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: "kiki" <c...@v...ts>
"shaman" <s...@o...pl> wrote in message
news:h2sd8l$r0s$1@news.telbank.pl...
>
> kiki - co to za "opracowanie"? Chętnie bym poczytał do poduszki...
http://www.porady.pc-net.pl/index.php
-
88. Data: 2009-07-10 18:38:51
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kiki wrote:
> "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> wrote in message
> news:169mjrwiylk3s$.mygkb4cktscx$.dlg@40tude.net...
>> To nie tak - inwestor ma mieć swojego inspektora nadzoru, który w
>> dzienniku
>> potwierdza odbiór wszystkich robót ulegających zakryciu. Kierownik
>> jest szefem ze strony wykonawcy. Główne spięcia i wyładowania
>> powinny zachodzić na styku inspektor - kierbud, a pan inwestor
>> powinien na budowę przyjeżdżać
>> w jasnych spodniach i marynarce. Jego ewentualne zmartwienia to
>> pieniądze, główne kierunki zaopatrzenia i kolory farby w pokojach ;).
>> Ja wiem, że to niedościgniony ideał.
>>
>
> Tak powinno być. W praktyce jest dokładnie odwrotnie. Ale większości
> się wydaje, że kierbut broni interesów inwestora, a to nie prawda.
kierbuda zatrudnia inwestor (dla małej inwestycji typu budowa domku
jednorodzinnego) tak jest on ciałem narzuconym przez ustawodawcę ale
inwestor powinien z nim podpisać umowę która zmusi go do zabezpieczenia
interesów inwestora.
jeśli jednak nie budujemy systemem gospodarczym i zatrudniamy firmę która
pełni role GW to wtedy zwykle ich człowiek jest kierownikiem budowy ale
wtedy trzeba im wyraźnie powiedzieć że robi to w cenie robocizny a my sobie
zatrudniamy inspektora nadzoru który pilnuje naszego interesu, czyli
wsyztsko zaczyna wyglądać jak na dużej budowie.
-
89. Data: 2009-07-19 19:29:23
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: Józef Małczyński <a...@g...com>
On 4 Lip, 19:38, "kiki" <c...@v...ts> wrote:
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
>
> news:h2o2p1$jh1$1@news.onet.pl...
>
> > nieznajomość prawa szkodzi, niestety jak sie zabieramy za budowę to warto
> > mieć pojecie o naszych prawach.
>
> Tak ale to ciekawe :-)
>
> > imho warto było by jakby ktoś mądry dał do tego twojego opracowania wzór
> > umowy z kierownikiem budowy. Takiej która by wymagała od niego odbioru
> > newralgicznych elementów budowy, i w tej umowie można zawrzeć wymóg że do
> > protokołu odbiorowego ma być dołączona dokumentacja fotograficzna.
>
> Dobry pomysł ale my chcemy uniknąć fuszerek, a nie je później oglądać na
> zdjęciu :-)
> Chyba, że sam fakt wymogu fotografowania poszczególnych detali zmobilizuje
> kierbuda do pracy?
>
> > Nie sądzę aby jakikolwiek kierownik podpisał protokół zakończenia prac
> > zbrojarskich gdy na zdjęciach było by widać ewidentne błędy, taki rpotokól
> > to by był dla niego gwarant utraty uprawnień nawet bez sądu wystarczyło by
> > podesłać to do jego izby.
>
> Zgadza się ale po pierwsze i ważniejsze jest zastosowanie efektu
> psychologicznego.
> Trzeba opracować listę zdjęć co fotografujemy dla kilku typów stropów.
> Jakaś unifikacja.
> Zwykle często o fuszerce decydują drobiazgi ja oczka i haczyki pozaginane na
> zwisających tarasach, nadwiesiach, w słupach.
> To trzeba mieć oczy szeroko otwarte.
>
>
>
> > NIe wymagajmy od państwa tylko wymagajmy od wykonawców i od usługodawców.
>
> > czy masz protokół z prób ciśnieniowych instalacji? byłeś przy próbach?
>
> Byłem. manometry wisiały z miesiąc jeszcze jak hydraulicy skończyli. Zdeli
> je po posadzkach.
--------------------------
Każdy się na budownictwie zna, każdy ma w rodzinie fachowca, przeczyta
tu i ówdzie i wie wszystko najlepiej. Porada( w gabinecie) adwokata/
radcy to 100 - 200 zeta. Trzydzieści minut. Lekarz przyjmuje ) w
gabinecie) czterech pacjentów na godzinę po 100 zeta od łebka. Sprawa
przegrana czy wygrana- klient płaci i to z góry, pacjent umiera.
Trudno. Lekarz otrzymał co jego.
Teraz kierownik budowy. Ma dojechać i powrócić z budowy. Obejrzeć ją i
obmierzyć. Zapytam się tu uprzejmie: ile płacicie za usługi kierownika
budowy.
Akta adwokata idą do szafy, pacjenta byłego się zakopie. Kierownika
budowy dzieło oglądać będą pokolenia.
Zapraszam do sprawdzenia, kto i z jakim wykształceniem muruje,
tynkuje, zbroi, betonuje itp. Otóż ten, w większości, kto nie może lub
nie chce znaleźć innej pracy. Jaki cel pracowania przyświeca osobie,
która za wysiłek otrzymuje 8 złotych za godzinę. Aby wypić bo na
czynsz i jedzenie już nie starcza. To nie jest prawdziwy fachowiec. Na
szczęście jest Unia i Stany.
Na innym portalu byli tacy, co ocenili mnie, że przyjechałem z Dubaju.
Nie. Po prostu proponowałem dobre usługi za dobre wynagrodzenie. Przez
kilka miesięcy nie
znalazłem pracy. Teraz obniżyłem cenę i kontroluję budowę z
odpowiednim do kosztów terminem. Ale o tym uprzedziłem Inwestora, że
przyjadę na zawiadomienie i nie częściej jak raz na tydzień. Jednakże
odbiory muszą być. Koniecznie.
Zastanawia mnie brak projektu stropu teriva. Nie komentuję. Belki
stropu powinny być oparte co najmniej na 6-centymetrowej grubości
poduszkach z materiału twardego(beton, klinkier), brak odbioru
zbrojenia- karygodne. Ciekawe, czy wykonawcy stemplami podparli belki
stropowe przed betonowaniem(strzałka ugięcia).
Któryś z dyskutantów ma rację co do rodzaju lutu( twardy czy miękki).
Zwykłe wodne instalacje miedziane z ciśnieniem normatywnym wykonuje
się z lutu miękkiego. Twarde łączenia na wyraźnie sformułowane
życzenie przed ustaleniem ceny.
Siatki wtapia się w klej, zawsze i nie odwrotnie.
-
90. Data: 2009-07-19 20:05:21
Temat: Re: kiki jestes wielki
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Józef Małczyński" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:903dd24e-9229-408e-b18e-f729f96674b5@g31g2000yq
c.googlegroups.com...
On 4 Lip, 19:38, "kiki" <c...@v...ts> wrote:
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
>
>Teraz kierownik budowy. Ma dojechać i powrócić z budowy. Obejrzeć ją i
>obmierzyć. Zapytam się tu uprzejmie: ile płacicie za usługi kierownika
>budowy.
Ok 300zł za godzine u mnie wyszło.
Uzgodniona cena była 1500zł ba budowie był chyba 3 razy po ok 1 godz.
Wypełnienie dziennika budowy to czwarta godzina, wypełnienie dokumentów do
odbioru to piąta godzina.
>Akta adwokata idą do szafy, pacjenta byłego się zakopie. Kierownika
>budowy dzieło oglądać będą pokolenia.
Dzieła kierownika budowy też nikt nie będzie oglądał- dzienniki budowy po
skończeniu inwestycji leżą z reguły gdzieś zapomniane.
>Zapraszam do sprawdzenia, kto i z jakim wykształceniem muruje,
>tynkuje, zbroi, betonuje itp. Otóż ten, w większości, kto nie może lub
>nie chce znaleźć innej pracy. Jaki cel pracowania przyświeca osobie,
>która za wysiłek otrzymuje 8 złotych za godzinę. Aby wypić bo na
>czynsz i jedzenie już nie starcza. To nie jest prawdziwy fachowiec. Na
>szczęście jest Unia i Stany.
Proszę pooglądać projekty wykonane prze wykształconych" projektantów i
renomowane biura projektowe. Nawet laik w większości tych projektów wychwyci
kardynalne błędy. Wsytarczy ponakładac na siebie rzuty kondygnacji np.
Co proponujesz osobie która musi utrzymać rodzinę więc zatrudnia sie w
FIRMIE której własciciel płaci 8zł na godzwlaśnie(i na czarno oczywiśćie)
>Na innym portalu byli tacy, co ocenili mnie, że przyjechałem z Dubaju.
>Nie. Po prostu proponowałem dobre usługi za dobre wynagrodzenie. Przez
>kilka miesięcy nie
>znalazłem pracy.
Widocznie więc te usługi nie były warte proponowanej ceny. I tyle
>Teraz obniżyłem cenę i kontroluję budowę z
>odpowiednim do kosztów terminem. Ale o tym uprzedziłem Inwestora, że
>przyjadę na zawiadomienie i nie częściej jak raz na tydzień. Jednakże
>odbiory muszą być. Koniecznie.
Czyli usługa uzyskała wartość rynkową skoro znalazł sie na nia nabywca.
Na czynsz i jedzenie jednak musi starczyć- bo jak nie starczy to znaczy że
nie jesteś prawdziwym fachowcem.;))
--
Pozdrawiam
Kris