-
271. Data: 2009-11-22 20:30:17
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:93eea1e4-2059-4878-92b2-
>Pamietajcie, ze 18 przy podlogowce to jak 20-21 przy grzejnikach -
>trzeba o tym pamietac bo odczucia sa zupelnie inne - mysle ze kazdy
>uzytkownik podlogowki tutaj przebywajacy to potwierdzi :)
Potwierdzam.
Prawde mowiac ucze sie dopiero reagowac na zjawiska podlogowkowe. Przede
wszystkim nie jest zimno w nogi. Krotegos dnia wyjmowalem pieprz z torby
lezacej na podlodze za rozkazem zony i zaniepokoilem sie, ze byl cieply.
Podswiadomie szukalem rozlanego wrzatku czy czegos takiego. A cieplej jest
istotnie. 14C i jest zupelnie przyzwoicie.
Pozdro.. TK
-
272. Data: 2009-11-22 20:35:42
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:88eec6ad-2927-4352-af40-
> Maniek - my se tu narazie gdybamy teoretycznie - ja i Ty, bo oboje
Obaj Adam obaj. :-)
> jeszcze nie mieszkamy. Co bedzie w praktyce to sie okaze - ja sam
> jestem ciekawy.. To bedzie taki pojedynek tradycja VS nowebajery ;-)
Ja tam Wam zycze jak najlepiej, ale sporo jest obaw i koszty pomylek bardzo
wysokie. Najwyzej bedziesz rekreacyjnie palil w kominku. Kris ma juz
doswiadczenie w siekierach. :-))
> Ja sie wprowadzam za 7-14 dni wiec hajcowac juz bede - ten sezon tylko
> parter i poddasze - w sumie ok 220m uzytkowej, wiec bedziemy mieli co
> porownywac :) Ty w tym roku sie wprowadzasz ?
Gdzie tam, nie zdaze. Po przejsciach z kafelkarzami i gazami jestem troche w
proszku. Mial przyjsc chlop do ukladania lazienki i zdaje sie wyjechal do
Norwegi a to jedyny myslacy na jakiego natrafilem i innego nie chce. Do domu
bez lazienki nie wyprowadze sie z trojka dzieci i bez kuchni. Nie ma co. Za
kawalera, albo i bez dzieci pewnie by mi to za bardzo nie przeszkadzalo.
Spokojnie dokoncze ocieplenie i gladzie i jak Bozia da to moze wiosna.
Pozdro.. TK
-
273. Data: 2009-11-22 20:39:17
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 22 Lis, 21:19, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
[...]
> czapka i brak wnikajacych zaciekow. Pare lat i nie widze przeciwwskazan.
> Tak samo mam zrobiony cokol domu, tez pare lat i spokojnie wytrzymuje.
> Wszystkie okoliczne klinkierowe ogrodzenia tez sa z dziurawki i trwaja bez
> problemu. Nie widze koniecznosci uzywania pelnych cegiel klinkierowych na
> kominach. Gorzej oczywiscie nie bedzie, ale co najmniej dwa razy drozej.
Mam inne zdanie - poparte kilkudziesiecioma dachami zrobionymi przez
mojego kumpla-dekarza, ktory 90% reklamacji dot. przeciekajacego dachu
ma wlasnie z powodu dziurawki uzytej przy budowie kominow! No ale to
juz calkowity offtopic :)
> No to jest jasne, ale instalacja robi sie coraz bardziej skomplikowana.
Pewnie. Ale co z tego ? ;) Ona sobie jest i bedzie dlugie lata dzialac
bezawaryjnie :) Stoi sobie bufor i do niego podpiete kilka zrodel
ciepla i jeden odbiornik. Proste :)
> Tak sie czasem zastanawiam, bo sam zamontowalem to i tamto i liczy sie, ze
> dzieki temu cos tam byc moze sie oszczedzi. Kociol, sterowniki, zasobniki,
> regulatory. Sporo tego i ciagle ta nadzieja, ze bedzie dzieki temu taniej,
> ale to przeciez nie jest wieczne. Zasobnik zardzewieje i trzeba bedzie kupic
> nowy.
Bojler do CWU owszem ale jak moj bufor do CO zardzewieje to wymienia
go juz moi wnukowie ;) Tam jest caly czas ten sam zlad wody. Wystarczy
raz podgrzac, kamien osiadzie cienka warstwa na sciankach i woda
stanie sie dla niego nieagresywna. To zupelnie inna para kaloszy niz
ciagle wymieniana i bogata w tlen woda w bojlerze CWU! Zeby ten
problem zlikwidowac moznaby dolozyc wezownice z miedzi do bufora CO i
grzac wode przeplywowo - taki zestaw wystarczylby na dlugie lata..
Tylko problem jest w lato bo w buforze trzeba trzymac wysoka
temperature zeby miec CWU..
> Gdyby byl standardowy to kosztowal by polowe tych pieniedzy dzis i
> wtedy kiedy bede musial wstawic znow dwa razy drozszy. Kociol kiedys sie
> zepsuje, mieszacz, czy naped tez pierdyknie, a gdybym tego wszystkiego nie
> mial to wtedy kiedy bede na emeryturze i kiedy powinienem spijac smietanke
> wczesniejszych insestycji, to po kolei trzeba bedzie wymieniac psujace sie
> graty. No i jestesmy w d..pie. Dzisiejsze rozwiazania majace przynosci w
> przyszlosci wymierny zysk narazaja nas na jeszcze wiekszego dola w
> przyszlosci. Nie ma co przesadzac z iloscia pomp, buforow, sterownikoa i
> mieszaczy bo to wszystko i tak nie na zawsze. Robic tyle ile trzeba i nic
> wiecej.
Ale tez bez przesady. Bo np. brak mieszacza w kotle na paliwo stale
skraca jego zywotnosc drastycznie.. Mowa o zaworze 3, 4 - drogowym
utrzymujacym wyzsza temp. powrotu. Sa inne elementy instalacji ktore
tez wykonane standardowo - niestety skroca jej zywotnosc. Takze cos za
cos - bardziej skomplikowana i dluzej dzialajaca instalacja czy
tansza, prostsza ale i o krotszej zywotnosci :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
274. Data: 2009-11-22 20:40:20
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hec408$ee9$1@inews.gazeta.pl...
> Koszt utrzymania basenu w domu trzeba liczyć miesięcznie przynajmniej
> 2000zł
Ech no, biedni ludzie basenow nie buduja, wiec nie ma sie co rozczulac.
Najwyzej wode spuszcza i bedzie idealny skladzik na drewno do kominka. :-))
Pozdro.. TK
-
275. Data: 2009-11-22 20:44:05
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:6e8fe428-564f-4d54-b366-
>> No dobra, jak zatkasz ten kanal to nie wystygnie przez miesiac? A jak
>> ludzie
>> z grawitacynymi wentylacjami placa przyjmijmy po te 3000zl za sezon i ich
>> straty na wentylacji to te strzele 70% to ile Ty liczysz placic po
>
> Nie - ich straty na wentylacji to zapewne 10-20%. Bo wentylacji nie
> maja - bo okna szczelne, brak nawiewnikow. I potem w lazience wiecznie
> wszystko zaparowane, a przy gotowaniu smrod niesie sie na cala
> chaupe.. A pranie schnie trzy dni, zamiast paru godzin :) Przy
> wentylacji z reku masz mozliwosc regulacji, sterowania ta wentylacja i
> to jest najwiekszy jej komfort :)
Zaraz zaraz. Dochodzimy do wniosku, ze to jednak wentylacja mechaniczna ma
wieksze straty?? :-)
Pozdro.. TK
-
276. Data: 2009-11-22 20:50:53
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:f896102b-14be-4f7f-b529-
>Mam inne zdanie - poparte kilkudziesiecioma dachami zrobionymi przez
>mojego kumpla-dekarza, ktory 90% reklamacji dot. przeciekajacego dachu
>ma wlasnie z powodu dziurawki uzytej przy budowie kominow! No ale to
>juz calkowity offtopic :)
Byc moze, moj nie cieknie juz lata cale.
>Ale tez bez przesady. Bo np. brak mieszacza w kotle na paliwo stale
>skraca jego zywotnosc drastycznie..
No fakt, o kotlach na paliwo stale zapomnialem. Ale nikt tu nic o takich.
:-)
Pozdro.. TK
-
277. Data: 2009-11-22 20:52:30
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hec6qs$b68$1@news.interia.pl...
A przy okazji, bijemy chyba wszelkie rekordy w dlugosci watku na tej grupie.
Pozdro.. TK
-
278. Data: 2009-11-22 21:08:30
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 22 Lis, 21:44, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Zaraz zaraz. Dochodzimy do wniosku, ze to jednak wentylacja mechaniczna ma
> wieksze straty?? :-)
W mroznych okresach - na pewno ma mniejsze i pozwala oszczedzic kupe
kasy. W okresach "srednich" - wszystko zalezy jak kto jej uzywa i do
czego wogole porownujemy - jak do takiej wentylacji jak mialem w
mieszkaniu przez ostatnie 3 lata to na pewno ta z rekuperacja bedzie
miala wieksze straty! Ale ja dziekuje za co dwa dni rosnaca plesn na
wszystkich parapetach i wiecznie "placzace" szyby :)
Moge przyjac, ze instalacja rekuperatora z GWC nigdy mi sie nie zwroci
"ekonomicznie", choc pewnie obnizy troche rachunki za ogrzewanie. Ale
zamierzam jej uzywac jak trzeba - czyli wymiana min. pol kubatury na
godzine :) Zreszta zapewne majac mase wolnych kabelkow wykorzystam te
w lazienkach i kuchni do podlaczenia czujnika wilgotnosci i sterowac
bedzie sie samo zgodnie z zapotrzebowaniem :) Moj reku ma otwarty
protokol komunikacyjny - moge go wpiac pod mojego PLC i sterowac
dowoli wedlug roznych warunkow:)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
279. Data: 2009-11-22 22:11:27
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 22 Lis, 21:00, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> >Swoją drogą tak pewnie będę miał... bo planuję tą "bezsensowną i
> >nieopłacalną" PC. Więc będzie z dobrodziejstwem inwentarza.
>
> Tylko po co Ci to? Jestes ekolog fantasta, czy gazu nie masz?
Gazu nie lubię. Choć niestety go będę miał... sąsiad mnie namówił
(inaczej sam by nie miał, a żyć bez tego by nie mógł).
;-)
>Z Twoim
> racjonalizmem nie wydaje mi sie, zeby Ciebie tak zakrecili.
> Mam klienta, montazyste pomp. W Twoich okolicach kroja ludzi na 70kzl.
Nie wezmę tych z okolicy. To proste. A przy moich 450 m2 do ogrzewania
plus woda w basenie to się chyba jednak opłaca bardziej niż gaz. Ale
przede wszystkim w 100% bezobsługowe i o to mi chodzi.
;-)
> wylacznie w drugiej taryfie, ale co mnie zastanowilo oni te pompy podlaczaja
> tez do zwyklych grzejnikow i grzeja tym caly dzien.
Ja nie będę miał ani jednego klasycznego grzejnika. Idealne warunki do
zastosowania niskotemperaturowych źródeł ciepła.
> Tyle ze gdybym tak mial to i tej pompy bym nie potrzebowal i o to moze
> wlasnie chodzi.
Może jednak zostańmy przy tym że jestem ekologiem fantastą (ale nie
fanatykiem)
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
280. Data: 2009-11-22 22:16:45
Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 22 Lis, 20:38, "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:hec1u1$k8q$1@news.interia.pl...
>
> > Oho nieustajace zajecie na lata. Nie znam sie na basenach, ale widzac co
> > rosnie latem w basenie wystawianym na trawe w ciagu jednej doby to mysle
> > sobie, ze basen w domu i krystaliczna woda przez caly czas to nie lada
> > sztuka ze sporym nakladem. No ale powodzenia.
>
> Koszt utrzymania basenu w domu trzeba liczyć miesięcznie przynajmniej 2000zł
Przesada.
> Są to koszty: wymiany wody
System otwarty?
>, wymiany filtrów oraz lamp zabijających bakterie,
co miesiąc?
> koszty podgrzewania, koszty pracujących non-stop pomp, koszty usuwania
> nadmiernej wilgoci z budynku, koszty zwiększonego podatku od nieruchomości
> ze względu na potrzebną większą powierzchnię domu.
True, true.
;-)
> Pomijam tu już koszty
> związane z budową basenu oraz dostosowaniem domu do możliwości użytkowania
> basenu.
Coż, inwestycja....
Nie robię tego żeby "mi się opłacało".
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.