eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › sluzebnosc drogi - prosba o porade
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2009-03-18 17:10:10
    Temat: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Mlody" <x...@o...eu>

    droga i Sluzebnosc ?

    zarys sytuacji:

    Kupilem kiedys dzialke budowlana i teraz sprzedajac ja pojawil sie problem.
    Otoz potencjalny wlasciciel chce miec w reku (jakis) kwit poswiadczajacy ze
    droga przy dzialce jest publiczna. Ja mu pokazlem wpis Z aktu notarialnego
    ze jest tam wpisane ze dzialka ma dostep do drogi publicznej. Ale to bylo mu
    za malo (i jak sie pozniej okazalo slusznie). Agencja posredniczaca, drazac
    temat, dowiedziala sie ze ta droga nie jest publiczna :(
    Kupujacemu podoba sie na tyle dzialka ze jest w stanie kupic te dzialka ale
    pod warunkiem ze bedzie tam wyznaczona sluzebnosc (?) i on bedzie mial tam
    udzial.

    I teraz pytania:
    1. jak to najlepiej zalatwic?
    2. Ile to moze mnie kosztowac? 50PLN, 1000PLN, 10 000PLN ?
    3. Czy ew. moge postraszyc sadem postac ktora mi to sprzedala (a dokladniej
    pokryciem kosztow doprowadzenia dzialki do takiej postaci jaka deklarowali i
    zapewniali w akcie notarialnym) - traktuje to jako karte w dyskusji ale w
    ostatecznosci .... chcialbym wiedziec ;)

    Na koniec dodam ze wlascicielką drogi jest matka kobiety od ktorej kupilem
    dzialke. I czekam mnie rozmowa z ta wlascicielka drogi wlasnie.



  • 2. Data: 2009-03-18 17:55:19
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    > Kupilem kiedys dzialke budowlana i teraz sprzedajac ja pojawil sie
    > problem.

    To znaczy, że nie kupiłeś działki budowlanej.

    > Otoz potencjalny wlasciciel chce miec w reku (jakis) kwit poswiadczajacy
    > ze
    > droga przy dzialce jest publiczna. Ja mu pokazlem wpis Z aktu notarialnego
    > ze jest tam wpisane ze dzialka ma dostep do drogi publicznej. Ale to bylo
    > mu
    > za malo (i jak sie pozniej okazalo slusznie). Agencja posredniczaca,
    > drazac
    > temat, dowiedziala sie ze ta droga nie jest publiczna :(
    > Kupujacemu podoba sie na tyle dzialka ze jest w stanie kupic te dzialka
    > ale
    > pod warunkiem ze bedzie tam wyznaczona sluzebnosc (?) i on bedzie mial tam
    > udzial.
    >
    > I teraz pytania:
    > 1. jak to najlepiej zalatwic?
    > 2. Ile to moze mnie kosztowac? 50PLN, 1000PLN, 10 000PLN ?
    > 3. Czy ew. moge postraszyc sadem postac ktora mi to sprzedala (a
    > dokladniej
    > pokryciem kosztow doprowadzenia dzialki do takiej postaci jaka deklarowali
    > i
    > zapewniali w akcie notarialnym) - traktuje to jako karte w dyskusji ale w
    > ostatecznosci .... chcialbym wiedziec ;)
    >
    > Na koniec dodam ze wlascicielką drogi jest matka kobiety od ktorej kupilem
    > dzialke. I czekam mnie rozmowa z ta wlascicielka drogi wlasnie.

    Może cię to nic nie kosztować jeśli odpowiednio postraszysz sądem, że
    sprzedająca poświadczyła nieprawdę i zażądasz odszkodowania w różnicy
    wartości pomiędzy działka budowlaną i działką niebudowlaną (różnica zwykle
    jest znaczna). Ta właścicielka może nieodpłatnie ustanowić służebność
    przejazdu i przechodu. Jeśli jest twarda to moze żądać jednorazowej opłaty
    lub corocznej za przejazd - kwota jest kwestią negocjacji. Może się tez
    wypiąć i wtedy czeka cię batalia sądowa.


  • 3. Data: 2009-03-18 18:18:37
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: JaTy z SKMK <J...@a...pl>

    Mlody pisze:
    > droga i Sluzebnosc ?
    >
    > Kupilem kiedys dzialke budowlana i teraz sprzedajac ja pojawil sie problem.
    > Otoz potencjalny wlasciciel chce miec w reku

    ważne: kiedy był robiony podział? - czy ten podział był w celu
    "wydzielenia działek budowlanych"? - czy podział był "bez decyzji"?
    Zawsze tak było, że działka budowlana powstała z podziału większej
    nieruchomości musiała mieć dostęp do drogi publicznej - tylko różne w
    czasie było znaczenie "drogi publicznej" - był okres kiedy tak
    wydzielona droga "do obsługi" powstałych działek budowlanych stawała się
    "z mocy prawa" własnością państwową i po 27 maja 19990 r. "z mocy prawa"
    podlegała "komunalizacji" co nie oznaczało, że była drogą publiczną -
    mogła być "wewnętrzną drogą ogólnodostępną" (ustawa o drogach publicznych)

    > Kupujacemu podoba sie na tyle dzialka ze jest w stanie kupic te dzialka ale
    > pod warunkiem ze bedzie tam wyznaczona sluzebnosc (?) i on bedzie mial tam
    > udzial.
    Jeśli będzie ustanowiona służebność to nie będzie udziałów -
    Za dużo tu jest "gdybania" (przy tak skąpym opisie stanu
    faktyczno-prawnego) aby można było cokolwiek wyjaśnić - jeśli ta
    sprzedaż realizowana jest przez pośrednika to powinien on (pośrednik) to
    wszystko wyjaśnić i ustalić - za to bierze pieniądze!

    JaTy

    ---
    avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta. Baza sygnatur wirusow (VPS): 090317-0,
    2009-03-17
    Przetestowano na: 09-03-18 19:18:38 avast! - Copyright (c) 1988-2009 ALWIL Software.
    http://www.avast.com


  • 4. Data: 2009-03-18 18:46:36
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    > Jeśli będzie ustanowiona służebność to nie będzie udziałów -
    > Za dużo tu jest "gdybania" (przy tak skąpym opisie stanu
    > faktyczno-prawnego) aby można było cokolwiek wyjaśnić - jeśli ta sprzedaż
    > realizowana jest przez pośrednika to powinien on (pośrednik) to wszystko
    > wyjaśnić i ustalić - za to bierze pieniądze!

    Pośrednik nie bierze pieniędzy za regulację stanu prawnego nieruchomości
    tylko za pośrednictwo. Za stan prawny odpowiada właściciel.


  • 5. Data: 2009-03-18 19:08:19
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Darek" <d...@o...pl>

    > Kupilem kiedys dzialke budowlana i teraz sprzedajac ja pojawil sie
    > problem.
    > Otoz potencjalny wlasciciel chce miec w reku (jakis) kwit poswiadczajacy
    > ze
    > droga przy dzialce jest publiczna. Ja mu pokazlem wpis Z aktu notarialnego
    > ze jest tam wpisane ze dzialka ma dostep do drogi publicznej.

    ale co to oznacza, co masz tam wpisane dokladnie?
    Jezeli kupiles dzialke budowlana to powinien byc zapis w akcie notarialnym:
    "ustanawia sie bezpłaną (moze platna) służebność drogi koniecznej i bla bla
    bla
    na kazdoczesnego wlasciciela dzialki ktorej aktualnie ty jestes
    wlascicielem"

    Gmina nie powinna sie zgodzic na wydzielenie dzialki budowlanej, bez dostępu
    do drogi.....

    >Ale to bylo mu
    > za malo (i jak sie pozniej okazalo slusznie). Agencja posredniczaca,
    > drazac
    > temat, dowiedziala sie ze ta droga nie jest publiczna :(
    > Kupujacemu podoba sie na tyle dzialka ze jest w stanie kupic te dzialka
    > ale
    > pod warunkiem ze bedzie tam wyznaczona sluzebnosc (?) i on bedzie mial tam
    > udzial.

    ale co oznacza, ze on ma miec tam udział? Służebość ustanawiana jest dla
    działki
    a nie na konkretna osobe...

    > I teraz pytania:
    > 1. jak to najlepiej zalatwic?

    tu nie mam pojecia jak to poprawnie zalatwic, ale nie wiem czy nie jest
    konieczne
    ponowne spotkanie u notariusza w celu dopisania takowej sluzebnosci.
    A wlasciwie jest chyba wazniejszy wpis do Ksiegi Wieczystej nieruchomosci
    (twojej i dzialki na ktorej zostanie ustanowiona służebność).

    > 3. Czy ew. moge postraszyc sadem postac ktora mi to sprzedala (a
    > dokladniej
    > pokryciem kosztow doprowadzenia dzialki do takiej postaci jaka deklarowali
    > i
    > zapewniali w akcie notarialnym) - traktuje to jako karte w dyskusji ale w
    > ostatecznosci .... chcialbym wiedziec ;)

    jezeli jest to droga konieczna i wlasciciel sie nie zgadza, to chyba mozna
    sadownie
    domagac sie ustanowienia takowej sluzebnosci. Jednak w tym przypadku moze to
    juz
    nie byc sluzebosc bezplatna.

    > Na koniec dodam ze wlascicielką drogi jest matka kobiety od ktorej kupilem
    > dzialke. I czekam mnie rozmowa z ta wlascicielka drogi wlasnie.

    nie wiem czy calosci nie skomplikuje fakt, ze jest to 2 oddzielnych
    wlascicieli.
    Ale jak pisalem wyzej tu tylko pisze co mnie sie wydaje.

    Jak moi rodzice kupowali dzialke to wlasnie zostal wykonany wpis w akcie
    notarialnym
    a potem w KW o bezplatnej sluzebnosci drogi koniecznej.

    Sprobuj zadac to pytanie na grupie prawnej, tam pewnei otrzymasz bardziej
    wiarygodne
    odpowiedzi niz gdybanie tutaj.

    Pozdrawiam i powidzenia
    Darek



  • 6. Data: 2009-03-18 20:44:49
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Mlody" <x...@o...eu>



    > > Kupilem kiedys dzialke budowlana i teraz sprzedajac ja pojawil sie
    > > problem.
    >
    > To znaczy, że nie kupiłeś działki budowlanej.
    >
    to co znaczy zapis w akcie "są włascicielami na zasadzie ustawowej
    wspolnosci majatkowej, nieruchomosci polozonej w X stanowiaca niezabudowana
    dzialke oznaczona numerem XYZ"

    > Może cię to nic nie kosztować jeśli odpowiednio postraszysz sądem, że
    > sprzedająca poświadczyła nieprawdę i zażądasz odszkodowania w różnicy
    > wartości pomiędzy działka budowlaną i działką niebudowlaną (różnica zwykle
    > jest znaczna). Ta właścicielka może nieodpłatnie ustanowić służebność
    > przejazdu i przechodu. Jeśli jest twarda to moze żądać jednorazowej opłaty
    > lub corocznej za przejazd - kwota jest kwestią negocjacji. Może się tez
    > wypiąć i wtedy czeka cię batalia sądowa.
    >
    jestem juz po rozmowie. Cena wyjsciowa 10 000PLN :(



  • 7. Data: 2009-03-18 20:52:08
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Mlody" <x...@o...eu>

    a i jeszcze ... "XYZ zapewniaja ze przedmiotowa nieruchomosc stanowiaca
    dzialke oznaczona numerem XXX .... ma dostep do drogi publicznej ..."



  • 8. Data: 2009-03-18 20:55:57
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Mlody" <x...@o...eu>


    "Darek" <d...@o...pl> wrote in message news:gprgr8$20e$1@news.onet.pl...
    > > Kupilem kiedys dzialke budowlana i teraz sprzedajac ja pojawil sie
    > > problem.
    > > Otoz potencjalny wlasciciel chce miec w reku (jakis) kwit poswiadczajacy
    > > ze
    > > droga przy dzialce jest publiczna. Ja mu pokazlem wpis Z aktu
    notarialnego
    > > ze jest tam wpisane ze dzialka ma dostep do drogi publicznej.
    >
    > ale co to oznacza, co masz tam wpisane dokladnie?

    zapis w akcie tyczacy sie poprzednich wlascicieli
    "...są włascicielami na zasadzie ustawowej
    wspolnosci majatkowej, nieruchomosci polozonej w X stanowiaca niezabudowana
    dzialke oznaczona numerem XYZ"
    oraz
    ... XXX zapewniaja ze przedmiotowa nieruchomosc stanowiaca
    dzialke oznaczona numerem XYZ.... ma dostep do drogi publicznej ..."




  • 9. Data: 2009-03-18 21:16:58
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Mlody" <x...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:gprm9o$k4c$1@news.onet.pl...
    >
    >
    >> > Kupilem kiedys dzialke budowlana i teraz sprzedajac ja pojawil sie
    >> > problem.
    >>
    >> To znaczy, że nie kupiłeś działki budowlanej.
    >>
    > to co znaczy zapis w akcie "są włascicielami na zasadzie ustawowej
    > wspolnosci majatkowej, nieruchomosci polozonej w X stanowiaca
    > niezabudowana
    > dzialke oznaczona numerem XYZ"

    Że sprzedają ci działkę. Nie widzę słowa budowlaną. Nie każda sprzedawana
    działka jest budowlana. A jak nie ma dostępu do drogi to nie jest to działka
    budowlana. Trochę dałes ciała nie sprawdzając tego przy zakupie.

    >> Może cię to nic nie kosztować jeśli odpowiednio postraszysz sądem, że
    >> sprzedająca poświadczyła nieprawdę i zażądasz odszkodowania w różnicy
    >> wartości pomiędzy działka budowlaną i działką niebudowlaną (różnica
    >> zwykle
    >> jest znaczna). Ta właścicielka może nieodpłatnie ustanowić służebność
    >> przejazdu i przechodu. Jeśli jest twarda to moze żądać jednorazowej
    >> opłaty
    >> lub corocznej za przejazd - kwota jest kwestią negocjacji. Może się tez
    >> wypiąć i wtedy czeka cię batalia sądowa.
    >>
    > jestem juz po rozmowie. Cena wyjsciowa 10 000PLN :(

    Skoro masz zapis że ma dostep do drogi publicznej to proponuję udać się do
    byłej właścicielki i poinformować ją, że oszukała ciebie poświadczając
    nieprawdę w akcie notarialnym i ty żądasz zwrotu rónicy pomiędzy wartością
    działki budowlanej a niebudowlanej lub wpłynięcia na matkę by ustanowiła
    służebność.Inaczej sprawę kierujesz do sądu z oskarżeniem o oszustwo.


  • 10. Data: 2009-03-18 22:09:25
    Temat: Re: sluzebnosc drogi - prosba o porade
    Od: "Darek" <d...@o...pl>

    > zapis w akcie tyczacy sie poprzednich wlascicieli
    > "...są włascicielami na zasadzie ustawowej
    > wspolnosci majatkowej, nieruchomosci polozonej w X stanowiaca
    > niezabudowana
    > dzialke oznaczona numerem XYZ"
    > oraz
    > ... XXX zapewniaja ze przedmiotowa nieruchomosc stanowiaca
    > dzialke oznaczona numerem XYZ.... ma dostep do drogi publicznej ..."

    na poczatek przeczytaj sobie to:
    http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/art
    ykul/zakup;nieruchomosci;a;dostep;do;drogi,208,0,317
    648.html

    po drugie jestes w o tyle dobrej sytuacji ze sprzedawca i wlasciciel
    gruntu na ktorym miala by zostac ustanowiona sluzebnosc, sa blisko
    spokrewnieni,
    a przypuszczam, ze matka bedzie chciala uniknac konsekwencji prawnych dla
    corki.

    Jezeli masz zapis w akcie notarialnym jak powyzej mysle, ze moze to byc
    bardzo dobra podstawa do zastraszenia córki a tym samym naklonienia matki
    do ustanowienia drogi koniecznej. Ty najwyzej poniesiesz jakies oplaty
    urzedowe.

    Moim zdaniem ten zapis swiadczy o probie wyludzenia pieniedzy i o oszustwie,
    poniewaz oswiadczenie to zlozyli przed notariuszem.

    Nie wiem jaka jest wartosc
    dzialki, ale jezeli w gre wchodzi doplata 10tys zlotych to moze jednak warto
    odrazu postawic sprawe na ostrzu noza i twardo domagac sie swojego.
    Jednak przed takim krokiem mysle, ze powinienes sie skonsultowac z
    prawnikiem,
    czy jest prawda to co napisalem powyzej. Poniewaz jezeli nie uda Ci sie ich
    zastraszyc i nie wygrasz sprawy, wtedy cena w odwecie moze z 10tys wzrosnac
    np.
    do 15. Jeszcze raz radze Ci zadac to pytanie na grupie prawnej, zamiesc tam
    dokladnie
    te zapisy, ktore tu przytoczyles a ponadto udaj sie do prawnika. To co ja
    napisalem, to
    tylko gdybanie i co mnie sie wydaje.

    Pozdrawiam
    Darek


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1