-
81. Data: 2020-04-30 23:53:20
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2020-04-30 22:42, ToMasz wrote:
>>> https://obrazki.elektroda.pl/1311300200_1331632956.j
pg
>
>> dziękuję wszystkim za wskazówki.
>
> naprawione.
> Zółto zielony był podłączony do niebieskiego za różnicówką. podłączenie
> go tak jak na powyższym schemacie załatwiło sprawę. od tygodnia jest
> dobrze. Dziękuję wszystkim jeszcze raz.
>
> ToMasz
>
> PS Elastyczna, żółta, "gumowa" rura z gazem przewodzi prąd!
//raczej powinna... w przeciwnym wypadku wewnatrz tej rury skakaly by
iskry...
--
-
82. Data: 2020-05-01 00:05:42
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 30.04.2020 23:49, Izaura wrote:
> Styki docisniete znaczna sila, prad sobie plynie to i 'zimne spawy' siem
> robiom... w nadmiarowopradowych tez...
>
Ale wtedy to by nie rozłączyło nawet wajchą - ona nie odrywa styków
przecież, tylko zwalnia zaczep?
--
Mirek.
-
83. Data: 2020-05-01 00:08:18
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2020-04-30 22:42, ToMasz wrote:
>>> https://obrazki.elektroda.pl/1311300200_1331632956.j
pg
>
Ten punkt rozdzialu PE-N to w rozdzielni przy glownej szynie
uziemniajacej jest, czy gdzies w polu...?
//cos tam pisza o takich punktach rozdzialu...
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=p
unkt+rozdzialu+PE+N
https://www.google.com/search?q=punkt+rozdzialu+PE+N
&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2a
hUKEwisksbxk5HpAhXilIsKHQazAQIQ_AUoA3oECAwQBQ
--
-
84. Data: 2020-05-01 01:19:51
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2020-05-01 00:05, Mirek wrote:
> On 30.04.2020 23:49, Izaura wrote:
>
>> Styki docisniete znaczna sila, prad sobie plynie to i 'zimne spawy'
>> siem robiom... w nadmiarowopradowych tez...
>>
>
> Ale wtedy to by nie rozłączyło nawet wajchą - ona nie odrywa styków
> przecież, tylko zwalnia zaczep?
>
>
Wajcha napina sprezyne... i czasem warto popstrykac... np: raz do roku
po Wielkanocy :)
https://www.consumerunitworld.co.uk/what-is-an-mcb-a
nd-how-does-it-work-328-c.asp
--
-
85. Data: 2020-05-01 01:38:18
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2020-05-01 01:19, Izaura wrote:
> On 2020-05-01 00:05, Mirek wrote:
>> On 30.04.2020 23:49, Izaura wrote:
>>
>>> Styki docisniete znaczna sila, prad sobie plynie to i 'zimne spawy'
>>> siem robiom... w nadmiarowopradowych tez...
>>>
>>
>> Ale wtedy to by nie rozłączyło nawet wajchą - ona nie odrywa styków
>> przecież, tylko zwalnia zaczep?
>>
>>
>
> Wajcha napina sprezyne... i czasem warto popstrykac... np: raz do roku
> po Wielkanocy :)
>
> https://www.consumerunitworld.co.uk/what-is-an-mcb-a
nd-how-does-it-work-328-c.asp
>
>
tu ladnie widac ten wyzwalacz...
https://i.redd.it/8nk0hy7324e31.jpg
a tu troche gorzej...
https://thumbs.dreamstime.com/z/electric-circuit-bre
aker-overload-burned-view-inside-54309324.jpg
--
-
86. Data: 2020-05-01 08:36:22
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2020-04-30 o 09:35, Luke pisze:
> W dniu 27.04.2020 o 08:38, Uzytkownik pisze:
>
>> Żeby było ciekawiej mąż tej kobitki był elektrykiem. Rozkładał ręce i
>> twierdził, że on nie wie co to może być i tak mieszkali przez 3 lata.
>> Gość po prostu stwierdził, że tak musi być.
>
> Nie, wcale nie jest przez to ciekawiej. To norma.
>
> Istotny statystycznie odsetek "fachowców" z "uprawnieniami" ma
> mniejszą wiedzę (a jedynie większe doświadczenie) od szczerze
> zainteresowanych amatorów z tej grupy.
>
> W swoim życiu miałem okazję obserwować około 20 elektryków i oglądać
> efekty ich pracy. Tylko około pięciu w ogóle wiedziałoby, od czego
> zacząć w takiej sytuacji.
>
> Dlatego wezwanie fachowca może skończyć się gorzej, niż spokojne
> przeanalizowanie problemu tutaj.
>
> A przynajmniej w razie wezwania nie fachowca, lecz "fachowca", można
> będzie mieć świadomość tego, czy nie zrobi jeszcze gorzej.
>
> L.
Powtarzasz mity.
Fakt, że czasami spotyka się ludzi w zawodzie "z łapanki" jak wspomniany
przeze mnie "elektryk". Jednak ze względu na to, że pracuję w branży
całe życie zawodowe to z niejednym elektrykiem miałem do czynienia w tym
także podległymi mi pracownikami i jestem zgoła odmiennego zdania. Ale
piszę o prawdziwych elektrykach, a nie osobach, które bez uprawnień
zajmują się instalacjami elektrycznymi.
Elektrykiem to jest ten, kto pracuje przy instalacjach elektrycznych
(montażach, naprawach i co najważniejsze pomiarach) i poza
wykształceniem ma stosowne "uprawnienia" czyli Świadectwa Kwalifikacyjne
(ŚK) obejmujące określony zakres wykonywanych prac. Rzecz jednak w tym,
że Świadectwa Kwalifikacyjne choć wyglądają identycznie to posiadają
różne zakresy uprawnień. Świadectwa takie są nawet wymagane od piekarza
pracującego w piekarni. Tyle, że taki piekarz ma ŚK w zakresie tylko i
wyłącznie do obsługi konkretnych urządzeń np. elektrycznych pieców do
wypieku pieczywa. Obsługi, a nie do montażu czy napraw. Niestety wielu
ludzi posiadających właśnie takie ŚK uprawniające tylko i wyłącznie do
obsługi urządzeń bierze się za prace instalatorskie. Wydaje im się, że
jak dostali książeczkę ze ŚK to już są elektrykami. I tak na budowach
pojawiają się gipsiarze, płytkarze, hydraulicy, którzy w wolnych
godzinach montują instalacje elektryczne. Nie dość, że pieprzą robotę i
stwarzają ludziom ogromne zagrożenie to ci ludzie bardzo często później
na forach uważają się za ekspertów i doradzają innym, a przy tym
doradzają źle.
Tu na forum można wymienić tylko kilka osób, które o prądzie mają
pojęcie. Zazwyczaj są to ludzie, którzy zawodowo zajmują się
elektrycznością, posiadają stosowne wykształcenie oraz uprawnienia
(Świadectwa Kwalifikacyjne, Uprawnienia Budowlane do kierowania lub
projektowania). Jako fachowiec w tej branży jestem w stanie bez
najmniejszego problemu rozpoznać kto z osób bywających na tej grupie ma,
a kto nie ma pojęcia o prądzie.
To, że ktoś jest z wykształcenia elektrykiem, elektronikiem,
automatykiem czy mechatronikiem, ma skończone studia nie świadczy od
razu o tym, że ma pojęcie o instalacjach elektrycznych.
Jak chcesz rozpoznać czy zaproszony do domu elektryk jest fachowcem to
poproś o okazanie Świadectw Kwalifikacyjnych. Bardzo ważnym, aby w tej
książeczce z literką "E" znalazł się zapis: "Spełnia wymagania
kwalifikacyjne do wykonywania pracy na stanowisku eksploatacji w
zakresie obsługi, konserwacji, remontów, montażu, kontrolno-pomiarowym
dla następujących urządzeń, instalacji i sieci: (tutaj nie będę się
rozpisywał, bo może być zaznaczonych wiele punktów od 1 do 10 z czego
powinien mieć wpisane co najmniej punkty 1, 2 i 10 oraz wpis "Pomiary
ochrony przeciwporażeniowej i odgromowej"). Powinien też mieć drugą
książeczkę z podobnymi zapisami z literką "D" (na stanowisku dozorowym),
bo wtedy będzie oznaczać, że komisja egzaminacyjna sprawdziła także jego
wiedzę z zakresu znajomości obowiązującego prawa oraz obowiązujących
norm, która jest niezbędna aby móc prawidłowo zinterpretować wyniki
pomiarów i określić czy dana instalacja jest bezpieczna czy też nie.
Ten, kto ma tylko książeczkę "E" i wpis: "Spełnia wymagania
kwalifikacyjne do wykonywania pracy na stanowisku eksploatacji w
zakresie obsługi dla następujących urządzeń, instalacji i sieci: ..."
nie jest elektrykiem i nie ma prawa się dotykać instalacji
elektrycznych. Ma prawo tylko i wyłącznie obsługiwać dane urządzenie czy
instalację. Zazwyczaj to przez takich ludzi rodzą się mity na temat
elektryków. Ci ludzie zdobywają takie książeczki nierzadko nie będąc na
żadnym egzaminie. Dlatego też często opowiadają, że zdobyć Świadectwa
Kwalifikacyjne to pikuś. O ile taką książeczkę jest w stanie zdobyć
prawie każda osoba, która nie ma w ogóle pojęcia o prądzie, o tyle od
osoby uprawnionej do "Pomiarów ochrony przeciwporażeniowej i odgromowej"
wymaga się dobrej znajomości tego tematu i ich wiedza w trakcie egzaminu
jest wyjątkowo skrupulatnie weryfikowana.
W trakcie egzaminu sprawdza się tylko zakres wiedzy potrzebny do
określonego zakresu uprawnień. Po prostu nikt nie będzie pytał jak się
interpretuje wyniki pomiarów ochronnych czy jaką oporność powinien mieć
uziom piekarza, który ubiega się o ŚK do obsługi urządzeń elektrycznych.
Reasumując: Chcesz być pewien, że elektryk ma wiedzę to musi posiadać
książeczki "D" i "E" z wpisem o pomiarach ochronnych. Taki egzamin musi
zdać każdy kto che się zajmować sieciami i urządzeniami elektrycznymi,
niezależnie od tego jakie ma wykształcenie. Może mieć nawet tytuł
profesorski.
-
87. Data: 2020-05-01 12:12:40
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: WS <L...@c...pl>
On Friday, May 1, 2020 at 8:36:16 AM UTC+2, Uzytkownik wrote:
> Reasumując: Chcesz być pewien, że elektryk ma wiedzę to musi posiadać
> książeczki "D" i "E" z wpisem o pomiarach ochronnych. Taki egzamin musi
> zdać każdy kto che się zajmować sieciami i urządzeniami elektrycznymi,
> niezależnie od tego jakie ma wykształcenie. Może mieć nawet tytuł
> profesorski.
Tyle teoria ;)
Praktyka jednak jest taka, ze zamawiajac fachowca, zwlaszcza pilnie do awarii wybor
jest kiepski i czlowiek sie cieszy, ze ktos chce przyjsc od reki.
Papierek=Pewnosc? dobre ... ;)
Jak mawiala moja babcia "na plocie bylo napsane dupa, ktosc chcial pomacac i wbil
saobie drzazge" ;)
Ja mialem kontakt z dwoma elektrykami, jeden zrobil cala dokumentacje potrzebna do
podlaczenia pradu do domu, drugi wymiany na 3fazy w bloku (+ wykonanie inst. w
bloku). Wg mnie zaden sie nie znal... Przeboje z wymiana licznika na 3F przez
energetyke juz kiedys opisywalem... Z podpieciem do domu nie bylo problemu, po
podpinal ten sam (prawowal w energetyce) a odbiory... na wlasna dzialalnosc...
Wg mnie zaden sie nie znal..., tego w bloku sciagal sobie wykonawca generalnego
remontu mieszkania (sam sie nie znal na tym, co otwarcie powiedzial, wiec jak mial
ocenic, czy ten jego znajomy sie zna?)
Wg mnie zaden sie nie znal ;) uprawnienia mieli...
-
88. Data: 2020-05-01 14:57:08
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2020-05-01 o 12:12, WS pisze:
> On Friday, May 1, 2020 at 8:36:16 AM UTC+2, Uzytkownik wrote:
>
>> Reasumując: Chcesz być pewien, że elektryk ma wiedzę to musi posiadać
>> książeczki "D" i "E" z wpisem o pomiarach ochronnych. Taki egzamin musi
>> zdać każdy kto che się zajmować sieciami i urządzeniami elektrycznymi,
>> niezależnie od tego jakie ma wykształcenie. Może mieć nawet tytuł
>> profesorski.
> Tyle teoria ;)
> Praktyka jednak jest taka, ze zamawiajac fachowca, zwlaszcza pilnie do awarii wybor
jest kiepski i czlowiek sie cieszy, ze ktos chce przyjsc od reki.
Wiesz, dlaczego tak jest?
Jedziesz do klienta. Widzisz masę problemów. Wypadałoby doprowadzić
przynajmniej tę remontowaną część do porządku tak jak powinno to być
zrobione i w miarę możliwości ogarnąć całość. Tłumaczysz klientowi co
jest do zrobienia i ile to będzie kosztować.
"Łooooo matko..... tak drogo, a może by się dało to (i tu pada odwieczne
magiczne słowo "jakoś") zrobić taniej tak, żeby działało? To ile pan
liczysz za każdą godzinę roboty 40, 50zł?"
> Papierek=Pewnosc? dobre ... ;)
Oczywiście, że 100% pewności nie ma, ale bez papieru to masz praktycznie
100% pewności, że będzie spierdolone.
Tylko kto sprawdza czy przybyły zleceniobiorca jest fachowcem?
> Jak mawiala moja babcia "na plocie bylo napsane dupa, ktosc chcial pomacac i wbil
saobie drzazge" ;)
>
> Ja mialem kontakt z dwoma elektrykami, jeden zrobil cala dokumentacje potrzebna do
podlaczenia pradu do domu, drugi wymiany na 3fazy w bloku (+ wykonanie inst. w
bloku). Wg mnie zaden sie nie znal... Przeboje z wymiana licznika na 3F przez
energetyke juz kiedys opisywalem...
Nie śledzę wszystkich problemów. Jak Ci się chce to opisz w skrócie.
> Z podpieciem do domu nie bylo problemu, po podpinal ten sam (prawowal w energetyce)
a odbiory... na wlasna dzialalnosc...
A kim był w tej energetyce? Kasjerem czy też trudnił się przyjmowaniem
wniosków? ;)
> Wg mnie zaden sie nie znal..., tego w bloku sciagal sobie wykonawca generalnego
remontu mieszkania (sam sie nie znal na tym, co otwarcie powiedzial, wiec jak mial
ocenic, czy ten jego znajomy sie zna?)
>
>
> Wg mnie zaden sie nie znal ;) uprawnienia mieli...
Tylko jaki zakres tych uprawnień?
Bo widzisz, do modernizacji instalacji elektrycznej już nie wystarczą
Świadectwa Kwalifikacyjne, nawet z pomiarami ochronnymi. Tu już trzeba
mieć Uprawnienia Budowlane w zakresie projektowania instalacji
elektrycznych oraz kierowania tego typu robotami.
-
89. Data: 2020-05-01 15:47:01
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: WS <L...@c...pl>
On Friday, May 1, 2020 at 2:57:00 PM UTC+2, Uzytkownik wrote:
> W dniu 2020-05-01 o 12:12, WS pisze:
> > On Friday, May 1, 2020 at 8:36:16 AM UTC+2, Uzytkownik wrote:
> >
> >> Reasumując: Chcesz być pewien, że elektryk ma wiedzę to musi posiadać
> >> książeczki "D" i "E" z wpisem o pomiarach ochronnych. Taki egzamin musi
> >> zdać każdy kto che się zajmować sieciami i urządzeniami elektrycznymi,
> >> niezależnie od tego jakie ma wykształcenie. Może mieć nawet tytuł
> >> profesorski.
> > Tyle teoria ;)
> > Praktyka jednak jest taka, ze zamawiajac fachowca, zwlaszcza pilnie do awarii
wybor jest kiepski i czlowiek sie cieszy, ze ktos chce przyjsc od reki.
>
> Wiesz, dlaczego tak jest?
>
> Jedziesz do klienta. Widzisz masę problemów. Wypadałoby doprowadzić
> przynajmniej tę remontowaną część do porządku tak jak powinno to być
> zrobione i w miarę możliwości ogarnąć całość. Tłumaczysz klientowi co
> jest do zrobienia i ile to będzie kosztować.
>
> "Łooooo matko..... tak drogo, a może by się dało to (i tu pada odwieczne
> magiczne słowo "jakoś") zrobić taniej tak, żeby działało? To ile pan
> liczysz za każdą godzinę roboty 40, 50zł?"
Oczywiscie bywa tak, ale u mnie w mieszkaniu byla 100% wymiana instalacji (2
przewodowa alu na normalna...) i koszt tego to kilka procent calosci...
Nie mowilem, ze za drogo ;) a nawet nie chcialem sie zgodzic na 1 roznicowke 3F na
calosc, czego gosc zrozumiec nie mogl... po co jeszcze kolejne dawac? ...
> Nie śledzę wszystkich problemów. Jak Ci się chce to opisz w skrócie.
Dociagnat przewod do skrzynki, dal papier i powiedzial, ze mam sie umawiac z
energetyka na montaz licznika, przyjechali, powiedzieli "przeciez tu nic nie jest
zrobione.." i pojechali. Uzyskanie info jak to ma wygladac bylo droga przez meke, jak
dzwonie zapytac, to "wez pan elektryka", mowie, ze mam... "i nie wie?" itp...
> A kim był w tej energetyce? Kasjerem czy też trudnił się przyjmowaniem
> wniosków? ;)
podpinal budynki m.in, czyli u mnie slup => skrzynka + ontaz licznika ...
> Bo widzisz, do modernizacji instalacji elektrycznej już nie wystarczą
> Świadectwa Kwalifikacyjne, nawet z pomiarami ochronnymi. Tu już trzeba
> mieć Uprawnienia Budowlane w zakresie projektowania instalacji
> elektrycznych oraz kierowania tego typu robotami.
Moze i tak, ale kto to sprawdza? ;)
Jak budowalem chalupe ( ~20 lat temu) to mi ten gosc podpinal w stanie surowym
otwartym, instalacja skladala sie z jednej lampy i jednego gniazda, roznicowki 3F
(kore sam zainstalowal)... reszte pozniej robil ojciec, niestety zmarl przed odbiorem
budynku, wiec ten sam elektryk zajmowal sie pomiarami i biurokracja do odbioru
budynku...
-
90. Data: 2020-05-02 00:12:17
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: JMP <J...@o...pl>
Izaura napisał(a):
>
> On 2020-05-01 01:19, Izaura wrote:
> > On 2020-05-01 00:05, Mirek wrote:
> >> On 30.04.2020 23:49, Izaura wrote:
> >>
> >>> Styki docisniete znaczna sila, prad sobie plynie to i 'zimne spawy'
> >>> siem robiom... w nadmiarowopradowych tez...
> >>>
> >>
> >> Ale wtedy to by nie rozłączyło nawet wajchą - ona nie odrywa styków
> >> przecież, tylko zwalnia zaczep?
> >>
> >>
> >
> > Wajcha napina sprezyne... i czasem warto popstrykac... np: raz do roku
> > po Wielkanocy :)
> >
> > https://www.consumerunitworld.co.uk/what-is-an-mcb-a
nd-how-does-it-work-328-c.asp
> >
> >
> tu ladnie widac ten wyzwalacz...
> https://i.redd.it/8nk0hy7324e31.jpg
> a tu troche gorzej...
> https://thumbs.dreamstime.com/z/electric-circuit-bre
aker-overload-burned-view-inside-54309324.jpg
>
> --
Na zdjęciach nie ma wyzwalacza różnicowoprądowego, tylko nadprądowy i
elektromagnetyczny (zwarciowy)
--
Pozdrawsiam
JMP