-
81. Data: 2014-09-30 17:54:08
Temat: Re: Myszy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 30 Sep 2014 05:36:59 -0700 (PDT), Adam
> W takim razie ten ktos nie powinien miec w ogole psa tylko zainstalowac sobie
> system alarmowy, bo rozumiem ze taka funkcje pelni ten pies.
Znowu przenosisz swoje wyobrażenia na innych.
Nie, nie musi pełnić roli systemu alarmowego, by mógł sobie swobodnie
biegać po posesji. Pies wywodzi się od wilka i jego naturalnym środowiskiem
jest przestrzeń, a nie zamknięty dom. Ja się dziwie ludziom, że duże psy
zamykają w domach (o blokach nie pomnę) -- to jest dopiero barbarzyństwo, a
nie obroża która ma nauczyć psa wymaganego zachowania.
> Dostaje miche zarla i picia i to wszystko - nikt sie nim nie zajmuje?
Właśnie chce się zając, a ty twierdzisz że to znęcanie się -- bo sam
kotłujesz psa do domu, separujesz go ścianami od zewnątrz, a jak da głos,
to momentalnie go strofujesz i jesteś cwaniak.
> Pies powinien byc ukladany od malego
Nie wszystkie psy posiada się od małego!
> - nie ma zadnego znaczenia czy mieszka na zewnatrz,
> czy w domu - ukladasz go poswiecajac mu 1-2-3h
> dziennie czasu na nauke.
Tak, tak. Zostaw swojego psa na noce na dworzu, to porozmawiamy -- bo póki
co jak zwykle pieprzysz na podstawie swoich miłych, lecz mocno
ograniczonych, doświadczeń.
> MUSI byc jakis powod, ze ujada. Moze widzi harcujace myszy? No to trzeba te
> 1-3h poswiecic na nauke, ze przy harcujacych myszach ma np. sie klasc i
> nie szczekac. Psa da sie nauczyc WSZYSTKIEGO, tylko trzeba wiedziec jak
> (o to zadba szkoleniowiec) i miec kiedy.
Śmigaj o 3 w nocy go uczyć przez 3h i tak z 3-4 dniowymi przerwami przez 24
dni z rzędu. Po-wo-dze-nia. Kupisz szybciej tę obrożę niż zdążyłeś tutaj
wyklepać coś o znęcaniu się nad zwierzętami, hipokryto.
> To bez znaczenia.
Ma zajebiste znaczenie. Pojmiesz to, jak dasz swojemu psu nocną swobodę. W
końcu zamkniesz go spowrotem w czterech ścianach, bo polegniesz przy
"wychowaniu".
> Szkolony byl na placu treningowym i w ogrodku.
Buahaha!
> Jakos nigdy nie musialem go walic kijem albo zakladac obroze bo nie ujadal
> w domu.
No właśnie, w domu.
> Pies zmeczony to pies spokojny. I chodzi oczywiscie o zmeczenie psychiczne -
> nie wystarczy ze biega po ogrodku bez sensu - to go tylko frustruje.
Powiedz to mojemu szwagrowi co codziennie po 2h ZAPIERDALAŁ (inaczej się
tego nazwać nie da) z psem żeby go zmęczyć fizycznie i psychicznie -- a
pies i tak robił nocne eskapady. I tle to właśnie wynika z twoich mądrości,
pierdolisz aby pierdolić. Jak zwykle.
--
Pozdor
Myjk
-
82. Data: 2014-09-30 17:55:07
Temat: Re: Myszy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 30 Sep 2014 15:54:41 +0200, Maniek4
> Taki pies nie pelni zadnej funkcji, bo nawet szczekac noca mu nie wolno.
Możesz mi wyjaśnić skąd założenie, że pies podwórkowy ma pełnić jakąś
funkcję poza tym że ma mieć godne warunki życia? Wam się poważnie coś
pozajączkowało...
--
Pozdor
Myjk
-
83. Data: 2014-09-30 17:55:59
Temat: Re: Myszy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 30 Sep 2014 15:49:38 +0200, Maniek4
>> Na złodzieja czy innego amatora cudzych jabłek tez ma nie zaszczekać rozumiem?
>> Mam wrażenie że nigdy w życiu psa na posesji nie miałeś i piszesz żeby pisać.
> Przeciez to jakies pomieszanie z poplataniem. Pies majacy pilnowac
> posesji, karany pradem za szczekanie w nocy. To juz sie komus calkiem
> priorytety poje..y.
Ale to wy mieszacie i plączecie.
--
Pozdor
Myjk
-
84. Data: 2014-09-30 18:22:21
Temat: Re: Myszy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 30 Sep 2014 16:39:15 +0200, Uzytkownik
> Myślę, że to nie jest dobry pomysł na psa.
> Pies z natury ma bronić swojego terytorium
> i swojego stada, dlatego nie można powstrzymywać
> jego szczekania,
Od kiedy pies jest udomowiony można, a nawet TRZEBA.
> kiedy na posesję wchodzi niechciany gość czy wręcz nawet intruz.
Świetnie, a teraz, zestawiając się z tymi co cię z błotem mieszają,
wyjaśnij skąd założenie, że pies ma KONIECZNIE służyć jako alarm tudzież
obrońca obiektu i ma to robić UJADANIEM.
> Może jest to dobre dla typowego kanapowca blokowego,
> którego jedynym zadaniem jest być i zachwycać swojego
> pana i nie reagować na to co się dzieje za drzwiami,
Nie, to właśnie nie jest dla takiego psa.
Taki pies ma właściciela obok, co MOŻE
natychmiast reagować.
> ale dla typowego podwórkowca, który ma być bardzo
> czujnym alarmem, raczej zły pomysł.
Dobry, pod warunkiem, że użyje się go z głową.
--
Pozdor
Myk
-
85. Data: 2014-09-30 18:56:03
Temat: Re: Myszy
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 29 Sep 2014 08:35:16 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
> Karbid.
Kto tu zaczal o kretach? Chyba nie widze czesci postow.
Slabo dziala jako odstraszacz. A nawet po wrzuceniu calej puszki i zalaniu
woda nor ;) Huknelo, zatrzeslo, czesc korytarzy sie zapadla, ale nastepnego
dnia kreciki zrobily swoja krecia robote w nowych miejscach.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
86. Data: 2014-09-30 19:06:28
Temat: Re: Myszy
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 30 września 2014 17:55:59 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Ale to wy mieszacie i plączecie.
Diwny masz sposób dyskusji ostatnio, wyglada że nie bardzo rozumiesz o czym mowa a
się udzielasz i jeszcze zaczynasz personalne wycieczki+ wyzwiska uskuteczniacz.I nie
chodzi mi tylko o ten watek ale kilka ostatnich z Twoim udziałem. Jeśli fakty przeczą
Twoim teoriom, tym gorzej dla faktów- tak odbieram Twoją twórczość.
A co do psów to rób jak uważasz, oduczaj psa szczekać a nawet wal go prądem jak na
trawnik nasra, dzieckiem juz nie jesteś a pewne nawyki jak sam zauważyłes u dorosłego
trudno zmienić..
Gdzies tam wyżej piszesz ze pies nie od małego, ze schroniska a własciciel nie ma
czasu więc obroża i prąd aby rano wyspany do pracy wstać.
Moje pytanie jest po co ktoś taki brał psa? Jak nie ma czasu ani warunków to akwarium
lub pietruszka.
-
87. Data: 2014-09-30 19:09:13
Temat: Re: Myszy
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 30 września 2014 18:56:03 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> Slabo dziala jako odstraszacz. A nawet po wrzuceniu calej puszki i zalaniu
> woda nor ;) Huknelo, zatrzeslo, czesc korytarzy sie zapadla, ale nastepnego >dnia
kreciki zrobily swoja
Ale po kiego huk robiłes? Karbid do każdego kretowiska, trochę wody zapchac dziury i
niech kreciaki sobie gaz wdychają;)
-
88. Data: 2014-09-30 19:11:33
Temat: Re: Myszy
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 30 września 2014 18:56:03 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> Kto tu zaczal o kretach? Chyba nie widze czesci postow.
> Slabo dziala jako odstraszacz. A nawet po wrzuceniu calej puszki i zalaniu
> woda nor ;) Huknelo, zatrzeslo, czesc korytarzy sie zapadla, ale >nastepneg nia
kreciki zrobily swoja krecia robote w nowych miejscach.
Ale po co huk robiłeś? Karbid w kazde kretowisko, troche wody, zapchać dziury i niech
kreciaki sobie powstały gaz wąchają;)
-
89. Data: 2014-09-30 19:30:47
Temat: Re: Myszy
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu wtorek, 30 września 2014 17:55:07 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Możesz mi wyjaśnić skąd założenie, że pies podwórkowy ma pełnić jakąś
> funkcję poza tym że ma mieć godne warunki życia? Wam się poważnie coś
> pozajączkowało...
Zajebiscie godne warunki zycia - byc razonym pradem za szczekniecie.
Idz sie leczyc! Mam nadzieje ze zadnego psa nie masz i nie planujesz, bo szkoda
go. Pozatym belkotales cos o karceniu - karcenie mozna stosowac dla wyjatkowo
opornych - najbardziej skuteczna metoda to metoda oparta na szkoleniu
pozytywnym - nagradzasz wlasciwe zachowanie, a nie karcisz niewlasciwe.
Przy karceniu conajwyzej spowodujesz ze pies bedzie sie ciebie bal i nic
wiecej. To nie ma nic wspolnego z wychowaniem. Wlasnie takie psy najczesciej
gryza wlascicieli. Po raz kolejny - nie znasz sie - nie wypowiadaj sie!
--
Adam Sz.
-
90. Data: 2014-09-30 20:44:35
Temat: Re: Myszy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 30 Sep 2014 10:06:28 -0700 (PDT), Kris
> Jeśli fakty przeczą Twoim teoriom, tym gorzej dla faktów
Podaj najpierw te fakty, bo jedyne co prezentujesz to ograniczone tylko
własnymi doświadczeniami teorie.
> - tak odbieram Twoją twórczość.
Ja podobnie twoją, co więcej jesteś w ogóle nie jesteś elastyczny (patrz
wątek z legionellą, gdzie dostawałeś gotowe rozwiązania na instalację a i
tak udawałeś że się nie da DOBRZE) wiec jesteśmy kwita.
> Gdzies tam wyżej piszesz ze pies nie od małego,
> ze schroniska a własciciel nie ma czasu więc obroża
> i prąd aby rano wyspany do pracy wstać.
Ty dopuszczasz rażenie prądem tylko za to, że pies chcę sobie wyjść -- i
nie widzisz już w tym nic dziwnego, hipokryto.
> Moje pytanie jest po co ktoś taki brał psa?
Ponieważ schroniska pękają w szwach. Może pies się przybłąkał i wcale go
ktoś nie brał tylko sobie zwyczajnie został. I nie, nie ma konieczności
wpuszczania takiego psa do domu i poświęcania mu niewiadomo ile czasu. Są
narzędzia, skuteczne, które ucza same, nieszkodliwe, to się je
wykorzystuje. Lepsze takie wychowanie niż zostawienie samopas, albo oddanie
psa do schroniska do klatki 1,5m2. Jeśli tego nie pojmujesz, to już nie
moja wina.
> Jak nie ma czasu ani warunków to akwarium lub pietruszka.
Tak, ty byś pewnie odrazu uśpił -- po co ma się męczyć.
--
Pozdor
Myjk