-
21. Data: 2011-09-20 12:49:27
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: whitey <w...@g...pl>
On 20/09/11 13:31, Pszemol wrote:
> To, że on umarł zaraz po wypiciu wody z butelki nie znaczy ani że
> właśnie od tej wody umarł ani wcale że to była woda... Analizy nie
> robiła córka sąsiadki, nie? Ale ludzie mity tworzą...
Pszemol 0wn3d, jak pryszczate dzieciaki pisza ;-)
apropos tej historii polecam http://mariaczubaszek.bloog.pl
pozdrawiam
--
whitey
-
22. Data: 2011-09-20 15:20:13
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "Maciej S." <m...@c...pl>
> Pewnie, wikipedia to lepsze źródło od praktyki... znam kilka osób, które
> nie umarły po takiej dawce. Mieli farta, że nie studiowali wiki zbyt
> dokładnie ;)
Bo to częściowa prawda. Ale żeby u dorosłego doszło do zatrucia wodnego musi
on wypić kilka-kilkanaście litrów w krótkim czasie.
Jest opisywany przypadek zgonu w wyniku zatrucia wodnego po zażyciu extasy
:))
Jednym słowem - zdrowy normalny człowiek NIGDY nie zatruje się wodą. A ci z
uszkodzonym mózgiem a i owszem.
MS
-
23. Data: 2011-09-20 16:01:02
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: Piotr Piesik <p...@p...onet.pl>
On 2011-09-20 14:30, Pszemol wrote:
> Bo nie wystarczy czytać, trzeba też wiedzieć co i kogo się czyta...
Owszem, fachowców ;)
Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich
zrobił na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?
Z tą wodą jest mniej więcej tak samo. Wybór której opcji wierzyć zaczyna
zbyt mocno trącić wiarą. Za chwilę będziemy dyskutować tak jak szacowne
grono z pl.sci.biologia, gdzie każdy wie jak powstał świat, ale nikt nie
próbował rozpoznawać roślin Ameryki. Dziękuję, chyba pojadę do Ameryki i
napiszę własną książkę ;)
> Chodzi tu o powszechnie panujące mity o "żrących" właściwościach
> wody demineralizowanej, że Ci żołądek rozsadzi/wybuchnie i tym
No patrz, to takie wywody też są publikowane? Na razie jeszcze do nich
nie doszedłem...
pozdr.
P.
-
24. Data: 2011-09-20 17:37:05
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "Maciej S." <m...@c...pl>
> Owszem, fachowców ;)
>
> Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
> rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
> lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich zrobił
> na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
> wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?
Stary, gwarantuję ci że oni pisali o różnych pomidorach :)))
MS
-
25. Data: 2011-09-20 18:06:39
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "janko walski" <j...@o...com.pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:j582bb.7s8.0@poczta.onet.pl...
>>> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
>>> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
>>> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?
>>
>> Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.
>
> Podwójne? W jakim są zestawie? Rzuć garścią konkretów...
Teraz nie pamiętam. Kupowałem ze 3 lata temu na Allegro.
-
26. Data: 2011-09-20 18:20:41
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "janko walski" <j...@o...com.pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:j582ic.7t0.0@poczta.onet.pl...
> Tak nie ma żadnego problemu z wodą 18 megaohm, poza pisownią słowa herbata
> ;-)
Ale to była taka inna cherbata :)
-
27. Data: 2011-09-20 19:49:06
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"janko walski" <j...@o...com.pl> wrote in message
news:j5aknr$e3b$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:j582bb.7s8.0@poczta.onet.pl...
>
>>>> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
>>>> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
>>>> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?
>>>
>>> Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.
>>
>> Podwójne? W jakim są zestawie? Rzuć garścią konkretów...
>
> Teraz nie pamiętam. Kupowałem ze 3 lata temu na Allegro.
Ale na 100% podwójne? Bo to rzadkość...
Sprawdziłbyś dla mnie w skrzynce pocztowej e-maile z allegro?
-
28. Data: 2011-09-20 19:51:36
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Piotr Piesik" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:j5adbt$fui$1@news.onet.pl...
> On 2011-09-20 14:30, Pszemol wrote:
>> Bo nie wystarczy czytać, trzeba też wiedzieć co i kogo się czyta...
>
> Owszem, fachowców ;)
Nie, nie fachowców - mądrych ludzi.
> Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
> rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
> lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich zrobił
> na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
> wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?
Po pierwsze - nie uogólniać ani nie upraszczać.
Po drugie - myśleć :)
Po trzecie - eksperymentować :-)
> Z tą wodą jest mniej więcej tak samo. Wybór której opcji wierzyć zaczyna
> zbyt mocno trącić wiarą. Za chwilę będziemy dyskutować tak jak szacowne
> grono z pl.sci.biologia, gdzie każdy wie jak powstał świat, ale nikt nie
> próbował rozpoznawać roślin Ameryki. Dziękuję, chyba pojadę do Ameryki i
> napiszę własną książkę ;)
Nie, z wodą nie jest nawet w 1% tak skomplikowana sprawa jak z rakiem.
>> Chodzi tu o powszechnie panujące mity o "żrących" właściwościach
>> wody demineralizowanej, że Ci żołądek rozsadzi/wybuchnie i tym
>
> No patrz, to takie wywody też są publikowane? Na razie jeszcze do nich nie
> doszedłem...
Nie czytasz Bravo Girl albo Dobre Rady? :-)
-
29. Data: 2011-09-20 19:52:07
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Maciej S." <m...@c...pl> wrote in message
news:j5aj04$7ga$1@news.onet.pl...
>> Owszem, fachowców ;)
>>
>> Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
>> rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
>> lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich zrobił
>> na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
>> wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?
>
>
> Stary, gwarantuję ci że oni pisali o różnych pomidorach :)))
Zapewne także o różnych nowotworach... Albo coś po prostu pokręciłeś.
-
30. Data: 2011-09-20 20:14:06
Temat: Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Maciej S." <m...@c...pl> wrote in message
news:j5aavg$6cv$1@news.onet.pl...
>> Pewnie, wikipedia to lepsze źródło od praktyki... znam kilka osób, które
>> nie umarły po takiej dawce. Mieli farta, że nie studiowali wiki zbyt
>> dokładnie ;)
>
>
> Bo to częściowa prawda. Ale żeby u dorosłego doszło do zatrucia wodnego
> musi on wypić kilka-kilkanaście litrów w krótkim czasie.
> Jest opisywany przypadek zgonu w wyniku zatrucia wodnego po zażyciu extasy
> :))
>
> Jednym słowem - zdrowy normalny człowiek NIGDY nie zatruje się wodą.
> A ci z uszkodzonym mózgiem a i owszem.
Nie zatruje się, bo ma odruch wymiotny który trzeba zwyciężyć.
Ale jak na siłę wypijesz duszkiem 3 litry wody to nie będzie to mieć
znaczenia czy ta woda to destylowana czy taka z kranu z TDS ~100ppm
bo obie wody są w porównaniu z płynami ustrojowymi pozbawione
minerałów i spowodują osmozę do tkanek i problemy zdrowotne.
Piszą tam o wydolności nerek dorosłego człowieka rzędu 1 litr
na godzinę. Jeśli więc wypijesz duszkiem 3 litry to przez trzy godziny
będziesz miał w krwi za dużo wody a więc za małe steżęnie jonów
a zatem będziesz nadwyrężał osmotycznie tkanki w organiźmie...
Pewnie jakiś procent ludzi ten stres wytrzyma, ale nie wszyscy.
Natomiast nie ma to nic wspólnego z piciem wody w normalnych
ilościach czy dodawaniem jej do zupy czy rozcieńczania soków.
I tu dużo zależy od jakości wody w kranie - normy wymagają aby
kranówa miała mniej niż 40ppm rozpuszczonych w niej azotanów.
Niestety w wielu miejscach pijesz w wodzie dużo, dużo więcej...
To samo tyczy się fosforanów czy innych syfów których żaden inny
filtr nie usunie z wody i jedyny sposób to metoda Reverse Osmosis...
Nawiasem mówiąc stosuję filtr odwróconej osmozy do przygotowywania
wody do akwarium morskiego i wiem, że "rejection rate" typowej membrany
nie jest 100%, więc trochę tych minerałów się tam do wody przedostaje
nawet przez taki filtr. Woda z kranu gdzie mieszkam ma TDS 120ppm ta
z membrany ma TDS 5-6ppm. Tą wodę puszczam jeszcze na dodatkowy
dejonizator aby usunąć to czego RO nie usunęła.
Swoją drogą zrobiłem kiedyś kostki lodu z takiej wody i byłem
zaskoczony bo lód był popękany i nieprzeźroczysty... Ktoś wie czemu?