-
31. Data: 2009-03-14 00:18:50
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
news:gpert4$kit$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
> news:gpenc3$jnl$1@opal.futuro.pl...
>
>> zrób zdjecie tych kafli na podłodze
>> tak przy ziemi postaw aparat i strzel troszke zdjęć
>
> Tak czytam o tych milimetrach i zastanawiam sie, ile wg. Ciebie powinno
> byc kleju?? Nie jestem kafelkarzem, ale jakos potrafie sobie wyobrazic
> niwelacje klejem nierownosci rzedu kilku milimetrow. Moze te Twoje plytki
> sa do d...?? Nie raz widzialem gres polerowany nie koniecznie w jakichs
> super pomieszczeniach, ale na oko pozapadanych plytek jakos rzucajacych
> sie w oczy efektow kibla z lat 60, czy potluczonego szkla to nie
> widzialem.
Nie nie. Kleju powinno być kilka milimetrów tak żeby kafelkarz miał idealnie
ułożone początkowe i później żeby układał następne do tych pierwszych i nie
okazało się, że się robi za płytko czy za głęboko. Jak raz złamie szyk
płaszczyzny to już to widać.
Partacze zwykle równają klejem kładąc na spoine po kilkanaście i więcej mm.
To jest niedopuszczalne.
Jak posadzka faluje to nie naprawi się tego łamaniem płaszczyzn. Trzeba lać
wylewkę albo będzie partactwo
-
32. Data: 2009-03-14 07:18:33
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "Marcin W" <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org>
>> zrób zdjecie tych kafli na podłodze
>> tak przy ziemi postaw aparat i strzel troszke zdjęć
>
> Tak czytam o tych milimetrach i zastanawiam sie, ile wg. Ciebie powinno
> byc kleju?? Nie jestem kafelkarzem, ale jakos potrafie sobie wyobrazic
> niwelacje klejem nierownosci rzedu kilku milimetrow. Moze te Twoje plytki
> sa do d...??
Klej ma za zadanie kleić, nie równać podłoża - warto na worku przeczytać max
grubość warstwy kleju.
Poza tym gdyby nadgorliwiec chciał równać 90 % powierzchni pokoju 35 m2 do
uniesionego delikatnie 1 narożnika - i na całej powierzchni dawał 1 - 1,5 cm
kleju to na końcu pewnie dostałby paragon za klej zużyty ponad normę podaną
na worku... (na pewno ukradł...)
"Dochodzę do wniosku, że posadzki wylać tanio, badziewiastą firmą ":
Za mury nie warto przepłacać - przyjdzie tynkarz to wyrówna...
Za tynki nie warto przepłacać - przyjdzie szpachlarz i poszpachluje...
Ale niech mi tylko krzywo pomalują.... narobią wałkami dziur w ścianach,
albo co gorsza patrząc pod kątem na ściane będzie widać jakieś załamanie - w
końcu tym razem zatrudniłem prawdziwą firmę (wybraną przez kryterium
"najniższa cena", a nie "referencje" ) później okazuje się że w tym kraju
nie ma dobrych malarzy !! ...
Posadzki niech wyleją byle jak, przyjdzie kafelkarz i położy płytki....
Płytki kupić jak najtańsze, dobry kafelkarz przyjdzie i prosto położy...
I znowu partacze i niechluje krzywo płytki położyli.... nikt w tym kraju nie
potrafi ukladać płytek!!! ... i paragony, paragony....
Jak się chce oszczędzać na każdym etapie, wykonawstwie na budowie, to na
końcu to wychodzi, nie da się wielu fuszerek zakryć na końcu prac...
kiki.... chwilami naprawdę zaczynałem Ci współczuć, ale problem w Tobie
chyba jest..
Pzdr.
Marcin W.
-
33. Data: 2009-03-14 07:52:03
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "jareka" <j...@i...pl>
Marcin W <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org> w wiadomości
news:gpflo9$dto$1@news.onet.pl wziął i popełnił co następuje:
> Jak się chce oszczędzać na każdym etapie, wykonawstwie na budowie, to na
> końcu to wychodzi, nie da się wielu fuszerek zakryć na końcu prac...
> kiki.... chwilami naprawdę zaczynałem Ci współczuć, ale problem w Tobie
> chyba jest..
Tylko czy to faktycznie jest oszczednosc? Sie zastanawiam ...
Poza tym jak trafi na "cfaniaka" to w sadzie umoczy i odsetki zaplaci od
paragonow (btw to dziwie sie ze zadna ekipa jeszcze na to nie wpadla),
chyba, ze wszystko bez umowy itp itd to i nie dziwne, ze raz w m-cu ekipe
zmienia ... Ale to takie moje OT przemyslenie :) Jak juz pisalem to jego
budowa ...
--
pozdr jareka
-
34. Data: 2009-03-14 08:31:30
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Krzysiek
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:gpemtv$ivd$1@opal.futuro.pl...
>
> "Kris" <k...@w...pl> wrote in message
> news:gpehg6$bi2$1@news.onet.pl...
>
>> Scream, podejmij rekawice. Zrób to Kikiemu. Może zmieni nastawienie do
>> polskich wykonawców. No i dostaniesz banknoty zamiast paragonów w
>> rozliczeniu.
>> A referencje jakie bedą;)))
>
> Czy ty wiesz jak ja bym chciał raz zostawić wykonawcę samemu sobie i nie
> podglądać go co kilka minut? Tak żebym z nim zamienił niewiele zdań, a on
> by zrozumiał co do niego mówię i się zastosował.
> Naprawiliśmy ten sufit już na gotowo. Teraz trwa cekolowanie i właśnie
> schnie cekol. Ciepło się zrobiło, że aż nie wierze. W tym pomieszczeniu
> nie ma kaloryfera teraz, bo jest zdemontowany od 4 dni i jest cieplej niż
> jak kaloryfer wisiał przed naprawą!
> Ociepliło się też w innym pomieszczeniu w magiczny sposób. Przeciąg był
> zapewne między sufitem, a podłogą strychu.
> Ale musieliśmy za to rozwalic posadowienie brodzika, nie pękł na
> szczęście, bo woda nie spływała. Dostali kolanka, rurki, a sie nie
> zastosowali do poleceń. Przeoczyłem moment zakładania brodzika kilka dni
> temu.
> Narobili też kilka innych bzdur i je poprawiają właśnie. 3 dni już seszło
> na ich poprawki własnej roboty. Nie wiem jaki w tym interes. Nie moge stać
> nad nimi _zawsze_ i muszę choćby na chwilę wyjść i wtedy dzieją sie te
> głupoty.
Wiesz co. Ja w sumie przyznaje Tobie racje. Namnozyło sie "firm" i Józków
którzy twierdza ze umia robić. I maja mnóstwo zleceń. Ale jak wszyscy
inwestorzy postępowaliby tak jak Ty to rynek by sie oczyścił. A teraz robota
spierdzielona, inwestor zaciska zby ale płaci.
Jak taki wykonawca ze dwa razy dostałby paragony to trzeci raz zrobiłby
dobrze albo zajał sie sadzeniem pietruszk np.
Jako inwestorzy powinniśmy wymagać a z drugiej strony nie godzić się na
absurdalne czasem ceny. Bo cena to żaden wyznacznik jakości.
Widzę to u siebie. Budując drugi dom pewne rzeczy przypilnuję bardziej. Ale
to pewnie u każdego z nas tak jest.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
35. Data: 2009-03-14 08:58:34
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "Krzysztof" <p...@b...pl>
Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:gpeme4$mt5$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
> news:gpel48$g48$1@opal.futuro.pl...
>> Ty też nie rozumiesz? Praktyka pokazuje, że najlepiej wykonana posadzka
>> nie zapewni odpowiedniej równości powierzchni pod duże, ładne i drogie
>> kafle, szczególnie polerowane.
>
> że tak napisze, gówno prawda ! mam kafle 60x90 i posadzka była robiona
> przez firmę Paulbud : http://www.paulbud.pl/index.php?mod=services
> dosyć znana firma w Poznaniu i podłoga była jak stół, płytki leżą idealnie
> i Ty tego nie rozumiesz, że tak można :)
Gasper
Z nieba mi spadłeś z tymi namiarami ;-)
Buduję na Szczepankowie i własnie niedlugo będę robil posadzki,
a nie mam jeszcze ekipy :-))
Jak wypadają cenowo, jesli możesz zdradzić ?
-
36. Data: 2009-03-14 09:33:16
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Marcin W" <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org> napisał w
wiadomości news:gpflo9$dto$1@news.onet.pl...
>> Tak czytam o tych milimetrach i zastanawiam sie, ile wg. Ciebie powinno
>> byc kleju?? Nie jestem kafelkarzem, ale jakos potrafie sobie wyobrazic
>> niwelacje klejem nierownosci rzedu kilku milimetrow. Moze te Twoje plytki
>> sa do d...??
>
> Klej ma za zadanie kleić, nie równać podłoża - warto na worku przeczytać
> max grubość warstwy kleju.
Napisalem przeciez kilka milimetrow, a nierownosci znaczy w obie strony.
Rownie dobrze moze byc i cieniej.
> Jak się chce oszczędzać na każdym etapie, wykonawstwie na budowie, to na
> końcu to wychodzi, nie da się wielu fuszerek zakryć na końcu prac...
Biorac w obrone Kikiego, chociaz On wcale tego nie potrzebuje, nie
zauwazylem zeby kiedy kolwiek napisal, ze ekipy sa/maja byc tanie. Mniemam,
ze to raczej drugorzedna sprawa.
> kiki.... chwilami naprawdę zaczynałem Ci współczuć, ale problem w Tobie
> chyba jest..
Patrzac na czestotliwosc zdarzen tak to moze wygladac, a jesli nie to co w
tym zlego, ze chce miec ladnie i rowno?? Analizujac zdjecia z ocieplenia i
kultowa termowizje raczej trudno powiedziec, ze sie czepia.
Pozdro.. TK
-
37. Data: 2009-03-14 10:26:07
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "Piotr " <c...@N...gazeta.pl>
Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> istnieje bo nie dosyć ze widać każdy brud to jeszcze są cholernie śliskie a
> jak polejesz woda są jak lodowisko.
>
I po co Ty o tej wodzie napisałeś!!!??? ;). Teraz fliziarz ma przej.... Kiki
wodę rozleje i pokaże- O, tu paragon i to, może i tutaj.... ;)
A tak jako praktyk. Niech kkiki weźmie te swoje duże kafle, położy jedna na
drugą polerem i się przyjrzy szczelinom. Zobaczy wtedy i I gatunek i te swoje
milimetry. Ostatnio Tubądzin mnie zaskoczył płytką, ale to była ścienna
cięta. Duże podłogowe robiły zajebiste śmigło jak się je zakręciło po
złożeniu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
38. Data: 2009-03-14 11:10:49
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
news:gpfspi$rkn$1@news.interia.pl...
>> kiki.... chwilami naprawdę zaczynałem Ci współczuć, ale problem w Tobie
>> chyba jest..
>
> Patrzac na czestotliwosc zdarzen tak to moze wygladac, a jesli nie to co w
> tym zlego, ze chce miec ladnie i rowno?? Analizujac zdjecia z ocieplenia i
> kultowa termowizje raczej trudno powiedziec, ze sie czepia.
Dzisiaj wypowiedziom nie można wierzyć, szczególnie takim co tylko gadają,
bo to mogą być wykonawcy lub ich rodziny albo jacyś przedstawiciele
handlowi. Trzeba zakładać, że jeśli jest szansa zrobić źle to tak właśnie
będzie.
-
39. Data: 2009-03-14 11:21:16
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Krzysztof" <p...@b...pl> wrote in message
news:gpfs4o$rcn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Gasper
> Z nieba mi spadłeś z tymi namiarami ;-)
> Buduję na Szczepankowie i własnie niedlugo będę robil posadzki,
> a nie mam jeszcze ekipy :-))
>
> Jak wypadają cenowo, jesli możesz zdradzić ?
Posłuchaj mnie. Nie przepłacaj za super ekipę, bo ta posadzka i tak sama
usiądzie. Będziesz mial jakieś narożniki wyżej i gdzieniegdzie górki. Znajdź
kogoś kto ci zagwarantuje minimum solidności za niższą cenę i na to wylej
samopoziomy. Ale nie lej ich od razu. Odczekaj ze 3 miesiące, ustawiaj na
tej posadzce jakieś materiały budowlane, obciążaj ją i dopiero oczyść,
zagruntuj i wylej wylewki samopoziomujące.
Pamietaj przy gruntowaniu, że gruntujesz raz i sprawdzasz czy upuszczona
kropla wody wsiaka. Jak wsiąka to gruntujesz ponownie i znowu czekasz do
dnia nastepnego żeby zrobić próbę z kroplą wody.
Co moge podpowiedziec. Bezwzglednie bądź przy rozrabianiu wylewek. Weż
butelkę 6L wody (taka od mineralki), wylewkę Mapei i do wody niech wsypią i
zamieszają po czym niech wezma drugie wiadro i zrobia to samo. Tamto wiadro
ma odczekać 3-5 minut po czym ma byc ponownie wymieszane wiertarką i
natychmiast użyte.
Pamiętaj o ilości wody żeby ci nie dolewali wody na oko do każdego wiadra.
Bądź przy tym.
Jeżeli zaoszczędzisz na posadzkach i dołożych troszkę do wylewek to
zaoszczędzisz sobie później roboty, nerwów i dodatkowej kasy dla kafelkarza,
który ci powie, że musi wyrównac i chce 10zł wiecej od metra i dodatkowe
dwie palety kleju.
Przemyśl to co napisałem.
-
40. Data: 2009-03-14 11:24:24
Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Piotr " <c...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:gpg0nv$2o3$1@inews.gazeta.pl...
> A tak jako praktyk. Niech kkiki weźmie te swoje duże kafle, położy jedna
> na
> drugą polerem i się przyjrzy szczelinom. Zobaczy wtedy i I gatunek i te
> swoje
> milimetry. Ostatnio Tubądzin mnie zaskoczył płytką, ale to była ścienna
> cięta. Duże podłogowe robiły zajebiste śmigło jak się je zakręciło po
> złożeniu.
No bo kto kupuje Tubądzin i kto nie sprawdza droższej glazury przy odbiorze
?