eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieChciałbym sam zrobić instalację elektryczną › Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
  • Data: 2011-07-19 09:27:13
    Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
    Od: "Kris" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
    news:j03ctu$72q$1@node2.news.atman.pl...
    > Chociażby takie najprostsze: jak i czym zdjąć izolację z przewodów aby jej
    > nie uszkodzić, jak ułożyć przewody w puszkach i rozdzielni aby ich nie
    > uszkodzić, jak ułożyć przewody aby nie były one potem przekleństwem lub
    > zagrożeniem podczas eksploatacji domu (montaż wyposażenia, wieszanie
    > szafek itp), jak mocować przewody do ścian, jakie czym i jak w zależności
    > od ścian. Niby wszystko proste, teorii i opisów mnóstwo wszędzie, ale
    > praktyka wygląda inaczej i kto sobie parę razy nie pobrudził tym rąk, ma o
    > tym tylko wyobrażenie.

    A bardzo często ci co sobie nieraz ręce pobrudzili robią taką lipe ze można
    książki napisac

    > Uszkodzenia izolacji lub błędy w ułożeniu przewodów wyjdą w pomiarach.
    > Nieraz przeody będą już zakryte. Szkoda wtedy szukać i rozwalać coś co
    > jest zrobione.Praktyka minimalizuje ryzyko powstania tych uszkodzeń.

    Tylko że takie uszkodzenia najczęściej robia kolejni fachofcy- np tynkarze.
    Nie wiem jak bardzo muysiałbym się starać żeby uszkodzić izolację przewodów
    gdy mocowałem je do ścian plastykowymi spinkami

    > Tyle razy poprawiałem czyjeś błędy że nie chce mi się pisać nawet o tych
    > najbardziej ewidentnych - tu ludzka inwencja jest nieskończona, zresztą co
    > tam, wspomnę o trzech:
    > - instalacja oświetleniowa w pomieszczeniu pociągnięta płaskim przewodem
    > antenowym 75 Ohm

    Jakaś totalna głupota. Ale tu raczej stawiam na debilnego wykonawcę bo żaden
    swiadomy inwestor robiąxc samemu dla siebie by czegoś takiego nie zrobił.
    Pewnie była zamówiona usługa z materiałem i chytry wykonawca wykorzystał co
    tam miał na samochodzie a skasował za nowe przewody.

    > - niezamknięta puszka odgałęźna pod napięciem zagispowana przez weołych
    > gipsiarzy. Były wyłączone bezpieczniki i chłopaki stwierdzili że tam na
    > pewno nic nie ma....

    Czyli poprawiałeś po drugich fachofcach. Gdyby inwestor kładł tynki sam to
    na pewno nie zagipsowałby otwartej puszki.

    > - połaczenia w puszce skręcone kombinerkami, żeby było weselej przewody Al
    > i Cu razem ze sobą - żarzące się i wypalające izolację
    > - przewody z puszek gniazd i łączników wystające na całe 2-3 cm wykonane
    > przez oszczędnego wykonawcę instalacji

    Bo było płacone za "usługę + materiał" zapewne;) to wtedy na materiale mozna
    przyoszczędzić;))

    > - RCD wsadzony do rozdzielni "na sztukę" - nie starczyło wiedzy by
    > podłączyć a ostatczenie okazał się uszkodzony - starczyło niewiedzy by
    > spalić
    > - ponacinane izolacje przewodów podczas odizolowywania powodujące wesołe
    > niespodzianki ze strony RCD
    > - powzechne podciąganie do łączników fazy i zera skutkujące małym
    > "pierdut" po załączeniu
    > o wyszło siedem.....

    A ja napisze coś takiego:
    Zrobiłem kompletna instalację(oprócz rozdzielni) w nowobudowanym domu u
    siebie, w nowowybudowanym domu szwagra i przerobiłem(zlikwidowałem
    instalacje aluminiową) a zrobiłem nową w domu rodziców.
    U mnie rozdzielnie zasznurował mi kumpel który to robi zawodowo skasował
    50zl chyba robił dwie godziny. Pomiary robiła osoba z odpowiednimi
    uprawnieniami i żadne błędy nie wyskoczyły.
    Ńic z z np Twojej 7punktowej powyższej listy.
    Za kompletna instalację lokalny wykonawca chciał u mnie 2000zł. Zrobiłem to
    samemu w kilka popołudni+ 50zł rozdzielnia + chyba 150 pomiary.
    Na zmywarke zaoszczędziłem jak widać.
    I jak ktoś ma czas, czuje się na siłach i potrafi myślec to również robi to
    samemu. To nie fizyka kwantowa. Tym bardziej ze nawet żadnych wyrafinowanych
    narzedzi ani maszyn do tego nie potrzeba. W podręcznej skrzyneczce zmieścisz
    wszystko co potzebne do wykonania instalcji w domu.
    Tylko prosze nie piszcie mi ze potrzebna młotowiertarka za 1500zł,
    bruzdownica 2000zł i mnóstwo innych narzędzi za kilka tysięcy zł. Jak ktoś
    robi zawodowo to ok takie rzeczy moga mmu byc potrzebne. Ja robiąc u siebie
    kupiłem za kilknascie zł szczypce do zdejmowania izolacji za ok 20zł
    otwornice i miałem młotowiertarkę za 129zł(ale była zakupiona przy okazji
    innych prac) + wiertarka Einhella za 50zł z Biedronki(notabene przez cała
    budowe dostawała ostro w dupe i słuzy do dzisiaj)
    A zapomniałem o niezmywalnym pisaku do opisywania przewodów;))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1