eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCiekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
  • Data: 2011-08-14 21:36:31
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4e478ce2@news.home.net.pl...
    > On 2011-08-14 05:19, kiki wrote:
    >> Oczywiście, że się źle skończy i te giełdy i na nich akcje będą tye
    >> warte to papier czy wpis do bazy danych.
    >> Handlowanie aktualną koniunkturą danej spółki ma się nijak do jej zysku.
    >> Jeszcze nie widziałem żeby ktoś żył z dywidend od posiadanych udziałów w
    >> firmach.
    >
    > Pewnie sprawa się rypnie kompletnie gdy szejkowie przestaną honorować
    > zapłatę za ropę dolarem-wydmuszką pustym papierkiem produkowanym przez fed
    > praktycznie bez kosztow w dowolnej ilości.

    Nadmierna podaz waluty oslabia jej wartosc. Widac to po obcnym kursie
    dolara, wiec pieniadza powinno byc tyle ile powinno byc, co raczyles wyzej
    wysmiac zupelnie tego nie rozumiejac. Duzo pieniedzy mala wartosc i
    inflacja, malo pieniedzy klopoty z eksportem i rozwojem gospodarki. Pojmij
    wreszcie, ze monetaryzm to ewolucja ekonomii a nie jej twor. To nauka
    opisujaca istniejace zjawiska a nie je tworzaca. Zrozumienie tego to
    fundament dzisiejszego swiata. Ty trwaj sobie dalej w czasach Johna Meynarda
    Keynesa (wylinkujesz sobie z latwoscia) i nie zauwazaj, ze ktos inny opisal
    procesy gospodarki ewolucyjnie trafniej (polecam Miltona Friedmana -
    wylinkujesz sobie z latwoscia). Pieniadz to ewolucja i nie ma powrotu do
    zadnego barteru, nie pozostaje zatem nic innego jak nauczyc sie zrozumiec
    procesy z tym zwiazane. To najtrudniejszy dzial ekonomii ktorego do konca
    nikt nie pojal i jezeli tego nie rozumiesz a wladasz tym bez kompleksow nie
    potrafiac sklecic nic wlasnego, to wiemy na jakim poziomie wiedzy jestes.
    Dzisiejsze problemy to jak pisalem nie problem systemowy, fundamentalny
    tylko zwyklych bledow w podejsciu do polityki pienieznej, nadmiernego
    zadluzania sie i optymistycznej wiary, ze ciagle bedzie tylko roslo, a przy
    tym rowniez machloje. Jest przy tym male ale. Dzis madrzejsi jestesmy o
    doswiadczenia sprzed trzech lat, ale trzeba pamietac, ze wtedy tego nie
    wiedzielismy. Dzis mozesz sobie pisac to co piszesz, ale cztery lata temu
    nic nie wiedziales, wiec nauka jak widac ciagle ewoluuje dajac nadzieje na
    lepsze decyzje i prawo w przyszlosci.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1