eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieFiskars zastanów się zanim kupisz › Re: Fiskars zastanów się zanim kupisz
  • Data: 2013-01-22 14:34:36
    Temat: Re: Fiskars zastanów się zanim kupisz
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kdm1t1$7q1$1@node2.news.atman.pl...

    > Po pierwsze na wiele produktów nie ma gwarancji
    > producenta/importera/dystrybutora tylko umowa typu dostajesz +10%
    > zamówionego towaru i kop się sam z klientami w razie problemów.

    Owszem, ale to wcale nie jest powszechne zjawisko. Egzotyka rzekl bym, albo
    specyfika jakiejs branzy, ktorej moge nie znac. Z cala pewnoscia nie jest to
    przekroj rynku.

    > Po drugie nie wiem, jak Tobie, ale wielu sprzedawcom szkoda czasu na
    > obsługę reklamacji więc jeśli na jakiś towar jest sporo reklamacji to się
    > wycofują z jego dystrybucji ergo tandeta znika.

    Chyba gdzies tam na poczatku dyskusji o tym pisalem. Jednak na co sie nie
    powolasz skladajac reklamacje to i tak nie ma znaczenia.

    > Po trzecie w razie sporu to sprzedawca będzie chodził po sądach a nie
    > producent więc w interesie sprzedawcy jest załatwienie sprawy ugodowo,
    > szybko i sprawnie.

    To tez pisalem na poczatku. Sprzedawca dziala w Twoim interesie, a nie
    przeciw.

    > Nie wiem, jakie masz umowy z producentami ale nie sądzę aby pokrywali
    > koszty zastępstwa procesowego. A z drugiej strony klient często taką
    > sprawę ma za darmo za pośrednictwem miejskiego rzecznika konsumentów.

    Tylko czy ja gdzie kolwiek twierdzilem inaczej? Byla o tym mowa na samym
    poczatku dyskusji.
    Wspolpracujesz z firma tak dlugo, jak dlugo odpowiedzialnosc nie przenosi
    sie na Ciebie, chyba, ze to sie w inny sposob oplaca. Jak robia problemy z
    reklamacjami to dziekujemy za wspolprace. Narazac sie na sprawy sadowe? Komu
    to ma sluzyc?
    Tylko widzisz, ludzie dalej po to przyjda. Wiec zamiast jednego importera
    wybiera sie drugiego. Ktos to zawsze sprzedaje w ten czy inny sposob. Wiec
    jako jedyny powiedzmy ten przykladowy sklep nie mozesz sobie pozwolic na
    utrate klientow z powodu braku asortymentu jakiego klienci poszukuja.
    Powtorze jeszcze raz, rynek tworza kupujacy, a sprzedajacy wylacznie za tym
    podazaja. Zmien swoja mentalnosc to shit zniknie.
    Popatrz sam jakie jest Twoje nastawienie. Typowy klient, tak samo jak ja,
    przeciez nie jestem inny. Wszyscy chcemy kupic tanio i dobrze. Kupujac
    mlotek za piec zyla wiemy dobrze, ze moze nie dzialac tak jak bysmy chcieli.
    Ale ryzykujemy, bo moze jednak... Dobrze wiemy, ze dobre narzedzie swoje
    kosztuje, to czemu mimo tej wiedzy kupujemy shit? Po co miec pretensje, ze
    taki towar jest na rynku skoro sami go kupujemy? Nikt na sile go nam nie
    wciska.

    >> Zakladam taki scenariusz: przynosisz cos do reklamacji. Powolujesz sie na
    >> niezgodnosc z umowa. Sprzedawca - co mu tam - przytakuje. Bierze towar,
    >> odsyla na reklamacje do producenta. Ty przychodzisz po tygodniu i
    >> odbierasz naprawiony sprzet. Zgadzasz sie?
    >
    > Oczywiście, ale to najprostszy przypadek. Sprawa się komplikuje gdy
    > gwarancja producenta wynosi tylko rok, o ochrona z tytułu niezgodności
    > trwa dwa lata. No i jak wyżej pisałem w przypadku sporów też jest różnica.

    Po prostu jako sklep nie bierzesz takiego towaru, chyba ze to tak czy
    inaczej sie oplaca.
    Choc moze jeszcze sa sklepy ktore robia problemy z wymiana nawet na swoj
    koszt pierdoly za pare zlotych?

    >> Jezeli tak, to gdzie tu widzisz potwierdzenie swoich tez? Sprzedawca
    >> chroni sie sam gwarancja, bo z nikim innym nie bedzie handlowal.
    >
    > Po pierwsze są towary na który nie ma gwarancji. Po drugie często
    > gwarancja producenta jest krótsza niż ustawowy okres ochrony z tytułu
    > niezgodności z umową. Po trzecie w przypadku korzystania z niezgodności z
    > umową spredawca traci czas, a np. w przypadku gwarancji door to door
    > obsługa zajmuje się producent.

    Door to door jest tylko wygodniejsze dla klienta. Wspomniany kociol musial
    bys przewiezc do sklepu. Plazme 60" rowniez, wiec po co komplikowac sobie
    zycie? Dokonajmy dobrego wyboru zanim cos kupimy, a nie upierajmy sie, ze
    nam sie nalezy. Towar dostepny jest na rynku jaki chcemy. W dzisiajszych
    czasach co za problem wybrac ten lepszy?

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1