> Zaczynam działać z instalacją elektryczną, chciałbym rozwiązać trzy tematy w jakis
prosty, ale porządny sposób:
> - chciałbym móc wybrane gniazdka w domu (rozne lokalizacje) wyłączać jakimś jednym
przełącznikiem (pstryczkiem), niekoniecznie schowanym w rozdzielaczu :)
> - chciałbym wszystkie światła w domu wyłączać jak wyżej
> - chciałbym mieć możliwość odłączania zasilania kazdego silnika do rolet (sztuk
12), tutaj nie musi to byc "user friendly", ale tez nie koniecznie musi to byc
zrobione tak, ze bede rozłączał fizycznie przewody :)
>
> Jak te rzeczy zrobić najlepiej? Z roletami myslalem o osobnej skrzynce z
bezpiecznikami. A pozostałe tematy?
>
> Może macie jakies inne, ciekawe i funkcjonalne pomysły dotyczące instalacji
elektrycznej, jakie mozna by wdrożyc?

Zapytać elektryka, poprosić aby tak to zrobił :) Osobiście odradzam
własnoręczne zabawy w elektryków, chyba, że pod nadzorem jakiegoś,
dobrze żeby elektryk "odrutował" skrzynkę. Ja się miałem sam bawić a po
robocie przez fachowca widzę, że wiele mógłbym skopać.
U mnie mniej więcej tak to jest zrobione bez proszenia się. Nie mam
rolet. W odpowiednio dużej skrzynce mam cztery metalowe szyny. O ile
mnie pamięć nie myli to:
- na najwyższej mam bezpieczniki od gniazdek (przewdy 2,5), różnicówka,
- na drugiej od góry bezpieczniki od oświetlenia (przewody 1,5), różnicówka,
- na trzeciej od góry bezpieczniki od gniazd trójfazowych,
- na najniższej przełącznik (wyłączenie, włączenie, ewentualny agregat),
zabezpieczenia.

Oświetlenie lub gniazdka mogę, choć tego nie robię - nie mam takiej
potrzeby, wyłączać za pomocą różnicówek. Pytanie tylko czy można -
powinno się wykorzystywać do tego różnicówki, choć to pewnie zależy od
częstotliwości.

--
Pozdrawiam
Jan Drawski