eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJakiego producenta kominków unikać/szukać › Re: Jakiego producenta kominków unikać/szukać
  • Data: 2011-09-26 07:49:11
    Temat: Re: Jakiego producenta kominków unikać/szukać
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-09-23 18:41, Marex pisze:
    > rrr<r...@o...rrr.pl> napisał(a):
    >
    >> Użytkownik zapinio napisał:
    >>> Powiem krótko.
    >>> Bez udziwnień.
    >>> Bez żadnej elektroniki.
    >>> Po prostu kup Jotula.
    >>> Jakiego....takiego jak ci podpasuje. Wszystkie są dobre i służą przez
    >>> pokolenia.
    >>> Mam Jotula od ca.15 lat.
    >>> Bez zarzutu.
    >>> Polecam nie kominek , a piec żeliwny oczywiście. Znacznie większa
    > sprawność.
    >>>
    >>>
    >> To samo miałem napisać. Jotule są bezkonkurencyjne, czy wkłady czy kozy.
    >> Ale chyba nie mają żadnych bajerów - bo mają po prostu grzać :)
    >>
    >> pozdrawiam
    >> rafał
    >
    > Co do Jotula - potwierdzam , warto. Ja mam francuski 16 kW Fonte de
    > Flamme ( duza komora na wałki 60-62cm) Ciągłe spalanie (wiedzą Ci co od
    > dawna uzywają!)
    > Powiem wprost ! żadnych płaszczy wodnych bym nie instalował !!! To tylko
    > mit a najwiecej udreka .Mam z doswiadczenia w rodziniue takie ogrzewanie. Bo
    > połączone z podłogówką..., bo miało grzać wszystko w "jednym" itd. Guzik
    > prawda. Płaszcz wychłodza wkład w takim stopniu, że ten przestaje porządnie
    > grzać. Uczciwy (znajacy się ) instalator powinien to powiedzieć napalonemu
    > amatorowi. Wspomniani uzytkownicy kominków z płaszczem muszą wozić
    > drzewo "taczkami" by nadążyć a o pozostawieniu wkładu z palacym się żarem
    > pow. 2-3 godzin mogą zapomnieć.Mnie akurat potrzebna jest długa autonomia
    > ogniska(7-12 godzin) więc założenia miałem pod to ustawione.
    > I tak jak moi przedmówcy podpowiem jak najmniej, lub wcale bajerów.
    > Wkład ma mieć komorę paleniskową. Swietnie jeśliby miał w górze komorę
    > dopalajacą(druga obok szyberu regulacja zeliwnymi płytami) i z przodu
    > (dostęp) przesłona dla regulacji ilosci powietrza. K o n i e c kropka.
    >
    > Budowałem kominek z wkładem z założeniem by było to dodatkowe,
    > równoległe ale i awaryjne źródło ogrzewania. Ciepló rozprowadzone dwoma
    > kanałami grawitacyjnie.Zadnej elektryki/elektroniki. To ma być piec
    > naturalny , żaden tam Hight Produkt.
    >
    >


    Proszę zdecyduj się albo pisz z polskimi znakami albo wszystko bez bo
    czyta się ciebie bardzo ciężko.

    Co do kominka z płaszczem jestem - w odniesieniu do twojej wypowiedzi
    będę jednym z nielicznych, którzy mają i sobie chwalą (pewnie jest nas
    więcej).

    Po pierwsze większość sprzedawców kominków nie wie co i jak sprzedaje.
    Prosty test to zapytać o nominalną moc kominka podając nie m2, a
    kubaturę - bo to jedyny parametr, po którym można wyliczyć moc.
    Dwa kominki często liczone są jako jedyne źródło ciepła. I o ile tak
    jest to jego moc powinna być dobrana wg. stref klimatycznych - ale nie
    należy przesadzać bo lepiej więcej niż za mało.

    Osobiście odradzam kominek z płaszczem (zresztą jakikolwiek kominek)
    jako jedyne źródło ciepła. Sprawność tych urządzeń jest niższa od
    zwykłych piecy.

    Jeżeli kominek będzie dodatkowym źródłem ciepła to jego moc należy
    dobrać do średniorocznych temperatur w okresie grzewczym. A w Polsce nie
    jest to -20, a około 5 stC. Nie ma więc sensu brać kominek o mocy 34 KW
    - a nawet takie mi proponowali na 700m3.

    Jeżeli ktoś przesadzi z mocą to faktycznie będzie spalał drewno taczkami.

    Ja mam piec gazowy 24KW i kominek 18 KW i mógłby być jeszcze mniejszy -
    16 by pewnie starczyło.

    Ale u mnie na razie działa wszystko OK.

    A dlaczego!? - mam piec gazowy kondensacyjny więc postanowiłem, że będę
    miał całą instalację CO niskotemperaturową, grzejniki, które
    zamontowałem są przewymiarowane, no i mam sporo podłogówki.

    Kominek zasila co poprzez wymiennik płytowy, a temperatura wody na
    piecu, po przekroczeniu której odcinane jest powietrze to 55-60 stC.
    Z tego, za wymiennikiem, idzie mi w instalację o około 5 stopni mniej
    (oczywiście podłogówka ma swoje mieszacze).

    Jeżeli ktoś chce na kominku uzyskać 90 st. i tym chce zasilać grzejniki
    to nie tędy droga. Niestety większość "fachowców" nie umie policzyć
    zapotrzebowania na ciepło, wielkości grzejników dobranych temperatury
    zasilania... A wtedy niestety nie działa to tak jak powinno.

    Co do spalania u mnie - cały załadunek kominka - jest to około 6
    solidnych polan (powiedzmy na oko o średnicy około 20 cm) - wystarcza na
    5 godzin grzania.

    Co bym zmienił w swojej instalacji CO i kominku: Jeden - zamiast
    wymiennika może dałbym bufor ciepła bo czasem faktycznie przesadzę i mam
    w domu około 24 stC. (choć lubię ciepło i utrzymuję temperaturę na około
    22 stC) - no ale grzać się trzeba nauczyć i z czasem coraz rzadziej mi
    się to zdarza. Dwa - lepszy sterownik i przepustnica - teraz jest taki,
    że przepustnica albo jest całkowicie otwarta albo całkowicie zamknięta.
    A jak jest zamknięta to efekt wizualny kiepski. Może gdyby była
    przepustnica płynna to by ciągle ogniki podskakiwały. Ale to na razie
    szczegół.

    Wadą kominka z płaszczem są niewątpliwie jego koszty. W porównaniu do
    pieca, czy zwykłego kominka. Zaletą jak ktoś jak ja lubi palić ma i
    ciepło i przyjemnie.

    Co do wożenia drewna taczkami i kotłownią w salonie, brudem...

    Owszem taczkami wożę drewno na taras gdzie mam stojak. Robię to różnie
    raz na tydzień czasem rzadziej. Wchodzi mi tam około ćwierć kubika.
    Popiół wybieram praktycznie codziennie przed paleniem - ale to wina
    CTMa, że ma za mały popielnik. Do przenoszenia drewna mam wiklinowy
    koszyk z lnianą wyściółką, która skutecznie zatrzymuje wszelki drobinki.
    Brudu za wiele nie ma - nawet nie muszę zamiatać za każdym razem.

    Taras mam zadaszony jest to spora zaleta bo nie nosi mi się brud z niego
    nawet jak leje. Jedynie jak nadmucha śniegu to i owszem, no ale nie
    narzekam.

    Ariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1