> Zaczynam sie już gubic... Co tak naprawde robi kierbud? Czy jego jakość i
> rzetelność wykonania prac nie interesuje? Inspektor nadzoru jak będzie cały
> czas siedział i sie czepiał (w co wątpię, bo to zwykle jest ten sam lokalny
> "światek") to ile on wexmie za to kasy?
> mam zamiar co ważniejszych rzeczy pilnowac osobiście (zbrojenia, wylewanie,
> ubijanie piasku itp itd.)
>
> --
> Mariusz

Inspektor jest po to, żeby pilnował twoich interesow. Kierownik budowy
jesli nawet wezmiesz go niezaleznie od wykonawcy jest po to zeby
pilnowal wlasnego tylka. Bo to kierownik odpowiada jesli cos bedzie
sknocone.
Dlatego niektorzy nie sa zainteresowani, zeby kierownik im sie wcinal
w trakcie budowy - 1 wizyta na poczatek i 1 na koniec to wystarczy.
Jesli ty go zatrudniles to tak naprawde martwi sie on tylko o to zeby
to kiedys sie nie zawalilo a czy bedzie ekonomicznie i czy mury ci
przemarzna to juz nie jego problem.

Jesli bedzie to kierownik zatrudniony przez wykonawce wiec masz
gwarancje, ze niczego ci nie powie jesli cos zostanie sknocone. Czyli
we wszelkich sporach masz nie tylko przeciw sobie cala ekipe ale
jeszcze osobe z urzedu, ktora udowodni ci ze jestes glupi i nie znasz
sie na niczym.

Inspektor nie musi siedziec na budowie ale jesli jest problem on ma
prawo nakazac-zakazc wykonawcy i kierownikowi.

Reszta tak naprawde zalezy od konstrukcji umowy w kazdym przypadku (i
od twojej charyzmy).

Pozdrawiam
Dy