eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKolektory słoneczne-dawno nie było › Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
  • Data: 2017-04-12 11:06:47
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-04-12 o 07:26, Budyń pisze:

    >> No bo wisz. Jesli chodzi o mnie a czuje sie wywolany do tablicy, to w
    >> krotkich slowach mego listu, zwrocilem uwage gdzies wyzej na problem
    >> jaki moze wyniknac ze stosowania rury karbowanej. Oczywiscie dla
    >> profesjonalisty problemu nie ma, bo wie jaka rure kupic i wie jak sie z
    >> nia obchodzic. A my nie piszemy na grupie profesjonalnej i mozemy robic
    >> jakies bledy.
    >
    > no wiec ja dowiedzialem sie ze nie wina w rurze karbowanej, a w braku narzędzia.
    Który widac musze kupic aby uniknąć problemów jak twoje.

    Gdybys doczytal do konca.. Okazalo sie, ze to moze jednak slaba rura?
    A co do wiedzy to nie przecze. Tez nie wiedzialem, ze takie cos mozna
    robic sposobem domowym. O tym pisalem na samym poczatku i nalezalo
    zakonczyc na tym dyskusje a nie zaczynac o problemach z lutowaniem i
    palnikach acetylenowych.

    > Od profesjonalistow oczekujemy prostowania bledow a nie
    >> stwierdzenia, ze sie nie znamy. Generalnie o tym dobrze wiemy i temu nie
    >> przeczymy. Dalej bylo deprecjonowanie rury miedzianej z dziwacznym
    >> zalozeniem, ze trzeba ja lutowac a sie nie potrafi.
    >
    > Zeby lutowac rurę miedzianą musialem kupic palnik gazowy, jakos w domu nie mialem.
    Nad kuchenką nie zrobisz. A jesli myslisz ze to takie proste to moze i owszem ale
    posadzilem nad lutowaniem chłopaka i 3/4 lutów mam przegrzanych. Mało mi to
    przeszkadza ale to tylko wskazówka ze tu tez trzeba nabrac wprawy.

    Sam zaczynasz powtarzac bezsensowne tezy, na podstawie ktorych ktos
    wyzej udowadnial nieistniejace problemy. Cos na zasadzie lania murzynow
    w Ameryce. Powtorze wiec, bo zdaje sie z tego wynikl problem - w
    omawianym przykladzie nie istnieje cos takiego jak lutowanie. Nie ma
    potrzeby lutowania ani jednego zlacza. Wszystko jest skrecane w
    najbardziej dostepnych miejscach. To czego nie widac jest nieprzerwanym
    kawalkiem rury. Z identycznym zalozeniem podchodzi sie do rury
    karbowanej, tylko przy miedzianej przemyca sie jakies totalne bzdury chu
    jasny wie po co. No chyba, ze po to, by zlapac na nieumieniu, wszystko
    jedno czego. Tak to zreszta widze. Bo jaki jest sens drazenia jakichs
    ekstremalnych przykladow, ktore do ciekawych opowiesci napewno sie znajda.

    > wiec uwazam ze toczenie piany w tej dyskusji z obu stron jest becelowe,

    Tez tak uwazam, ale wyklady z wymiany wtyczki to sorry, ale czy tu
    idioci pisza? Dla mnie to zalatuje kpina i nie wiem, czy podobne wyklady
    traktowac powaznie, czy zwyklym robieniem sobie jaj z dyskutantow. Ale
    zakladam dobre intencje i jakos to przetrwalismy.

    > fachowiec zrobi lepiej ale nie wiadomo czy nie trafimy na "fachowca", wtedy juz
    lepiej robić samemu po konsultacjach na grupie.
    > Ba, takie dyskusje wrecz sa szkodliwe bo na koncu zwykle lecą inwektywy i ubywa
    kolejny partner do dyskusji.

    No to mysle, ze nalezy traktowac sie powaznie na poczatek. Nie widze
    powodu dla ktorego mialbym posladki wazelina smarowac w tej czy innej
    dyskusji. Z zalozenia staram sie tez nikogo nie obrazac, ale
    interpretacje jak wiadomo sa rozne i pewnie za jakis czas takie poznamy.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1