eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domKoszty utrzymania domu ? › Re: Koszty utrzymania domu ?
  • Data: 2010-01-11 11:32:41
    Temat: Re: Koszty utrzymania domu ?
    Od: "Jackare" <...@s...de.uk.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:hi35jg$vvp$1@newsread1.aster.pl...

    > Tak więc porównujcie porównywalne, bo jak ktoś przedstawia wizję
    > gierkowskiego bloku z menelstwem przeciwko sielance wioskowej to jest to
    > nieuczciwe.
    Ale kto ma to porównywać ? Zauważ że lwia część ludzi budujących własne domy
    to ludzie młodzi którzy dotąd gnieździli się w kawalerkach lub właśnie
    takich klitach 50 m.kw i chcą się "wyrwać", stąd tego typu porównania. Dla
    nich dom 120 m.kw. to szczyt wyobrażeń o luksusie i komforcie. Sam marzyłem
    o domu gdy mieszkałem w małym mieszkaniu w nieciekawej okolicy. ale mi
    przeszło odkąd mam porządne mieszkanie. Taki do to dla mnie pomyłka.
    Pomieszczenia w tym domu nadal mają po 10-11 m.kw powierzchni i nie różnią
    się specjalnie od tych w blokach lub różnią się wysokością (na niekorzyść) a
    na parterze mamy sztampową salonokuchnię.
    Ja mam mieszkanie w którym zmieściłby się niejeden współczesny dom. Nie
    zamieniłbym tego mieszkania na dom. Żeby poczuć róznicę musiałbym mieć dom o
    powierzchni minimum 250-300 m.kw ale będąc raczej pragmatykiem nie czuję
    takiej potrzeby. Poza tym te odśnieżanie, dachy, ogródek w którym jest
    wiecznie coś do roboty. Dziekuję. Nie lubię - nie chcę. Jedyny dom jaki
    chciałbym mieć to weekendowy i mogłaby to być stara rozlatująca się buda z
    kawałkiem podwórza byleby w jakimś zaciszu. Warunek: nie dalej niż 50 km od
    miejsca zamieszkania.


    > I jeszcze jedna uwaga odnośnie dzieci i tej sielanki. Ciekawe ile lat
    > wytrzymacie będąc kierowcą własnych dzieci by je zawieźć, przywieźć ze
    > szkoły, zawieźć na zajęcia pozalekcyjne (basen, kino, teatr i inne
    > pierdoły), że o częstym braku kontaktu z rówiesnikami nie wspominając, bo
    > kto chciałby się tarabanić na wioskę do kolegi czy koleżanki z klasy. A
    > często nie ma co liczyć na rówiesników z sąsiedztwa.
    > I nie są to moje wymysły, ale obserwacje z wielu lat własne, mojej rodziny
    > i znajomych.
    I tu się w 100% zgadzam. Potwierdzone obserwacjami w rodzinie i u znajomych,
    posiadaniem własnego dziecka i świadomością tego co i ile trzeba robić chcąc
    zachować komfort własnego życia i nie odbierać żadnych możliwości dziecku.
    Cała dyskusja dom kontra mieszkanie, to taka sytuacja w której jeden
    przekonany chce przekonać drugiego przekonanego do włanych poglądów.
    Przekonanego się nie przekona. Ludzie którzy zdecydowali się na dom są do
    tego przekonani i dobrze. Niech sami doświadczają konsekwencji swoich
    wyborów. Szkoda że często jest to wybór bez drogi odwrotu bo blokuje ją
    kredyt do jesieni życia.
    --
    Jackare


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1