eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKupić używany czy budować?Re: Kupić używany czy budować?
  • Data: 2010-07-08 14:14:43
    Temat: Re: Kupić używany czy budować?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tornad pisze:

    >
    > Kup stary o optymalnym dla Twoich potrzeb i upodoban rozkladzie, nie buduj
    > nowego. Jak jeszcze nie budowales to jest takie powiedzenie, ze nie wiesz co
    > to budowa.

    Ja buduję swój pierwszy dom... :-) Pewnie nie ostatni.
    Mam raczej tylko pozytywne odczucia związane z samą budową. Może
    dlatego, że jestem z natury pozytywnym człowiekiem, ale jakoś póki co
    budowa mnie nie przeraża, a jestem już... no można powiedzieć, że za
    połową inwestycji.

    > Rzeczywisty koszt zawsze jest duzo wiekszy od estymowanego.

    W moim przypadku jakoś właśnie nie. Mieszczę się o jakieś 10-15 proc
    poniżej zakładanego budżetu.

    Wezmiesz kredyt to zauwaz, ze w sumie musisz go splacic w wysokosci
    > dwukrotnie wiekszej od kwoty, ktora pozyczasz.

    Dobra..., ale są tzw dobre i złe kredyty.
    Ja np. wziąłem kredyt na preferencyjnych warunkach, a poza tym mój dom
    to inwestycja, a nie konsumpcja, z co najmniej kilku powodów:
    1 - bardzo wzrośnie wartość nieruchomości na przestrzeni kilku lat -
    okolica atrakcyjna i się rozwija.
    2 - jest to nie tylko miejsce mojego zamieszkania, ale również pracy.
    3 - dotychczasowe koszty życia/mieszkania są na tyle wysokie, że decyzja
    o budowie była decyzją czysto ekonomiczną.
    4 - kredyt jest przy znacznym udziale dotacji.
    5 - kredyt jest gruubo poniżej zdolności kredytowej.

    Myślałem o starym domu, ale jak sie rozejrzałem i rozpytałem jak sprawy
    się mają, to uznałem, że nie ma co się w to babrać - stary to stary, a
    nowy, to nowy :-).

    I o ile w kupno nowego samochodu bym się nie pchał, bo te tracą na
    wartości co najmniej kilkanaście procent już po wyjeździe z salonu, o
    tyle dom wybudowany solidnie i starannie na wartości tylko zyskuje.

    > Obawiam sie tego, ze moze przyjsc dzien, kiedy nie bedziesz Ty czy wielu,
    > mialo z czego ten dlug splacac.

    Jeżeli ktoś ma wybujałą wyobraźnię i lubi świecidełka, to tak :-). Ale
    jak się do sprawy podchodzi ostrożnie i rozsądnie, to prawdopodobieństwo
    takiego scenariusza znacznie spada.

    > Jako podparcie tego co pisze podaje najnowszy artykul na temat gigantycznego
    > zadluzenia Polski.
    > http://biznes.onet.pl/mamy-3-000-000-000-000-zl-dlug
    u,18543,3319107,1,prasa-detal
    > Ciekawi mnie co na to Maniek i Jemu podobni?

    Akurat Maniek jest zwolennikiem budowania za 'swoje', a nie pożyczone :-).
    A to już inna sprawa, że obecna kultura finansowa bazuje na spłacaniu
    zjedzonego już chleba :-).

    Jednak jak wspomniałem - są kredyty dobre i złe.
    Jak kupujesz stary dom, to też niejednokrotnie musisz wziąć kredyt, bo
    zwyczajnie nie masz tych pięciu stów w żywej gotówce, a poruszana
    kwestia dotyczyła bardziej pytania, co da się zrealizować taniej - kupić
    stary dom i zrobić z niego nowy, czy zbudować od samej ziemi nowy?

    Dalej optuję za nowym, bo wcale droższy nie będzie od porównywalnego
    starego... chyba, że z kupnem starego trafi się jakaś super okazja.

    pozdr.
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1