eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKupić używany czy budować? › Re: Kupic uzywany czy budowac?
  • Data: 2010-07-10 14:42:40
    Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:62801918-4f29-4af2-b33d-

    >Zgadza sie. Tylko troche jednak te postawione mury jednak oszczedzaja.
    >To zawsze odpadnie. Nawet jakby odrapac calosc, zerwac dach i robic od
    >szkieletu, to mury i fundamenty no i czasem strop juz jest. A to dobre
    >pare kzl do przodu.

    Nie bardzo do przodu, bo przeciez kupujac za nie trzeba bylo zaplacic.

    >> No dobrze, ile fachowcy wzieli za rwanie podlogi i przywrocenie stanu?
    >> Kociol ma jakas automatyke? Zapewni co najmniej jednodniowy komfort
    >> niezagladania?
    >
    >No drogo, wyszlo bo sam wszystko zrobilem :) Ja tani nie jestem, licze
    >ze wzialem za t jakies 25kzl. Wydam je calkowicie na siebie :)

    I chcesz to porownywac do nowej instalacji? Ja robilem sam cala instalacje
    (mniej wiecej) i robocizna mnie nie kosztowala nic, teoretycznie. Gdybym
    towar komus zap..il to w ogole mialbym darmo. :-) A gdybym ukradl na caly
    dom to juz hoho, gdzie calej grupie do mnie.
    Nie mozna porownywac kosztow instalacji nowego domu do wylacznie kosztow
    materialow remontowanego domu, bo co stoi na przeszkodzie zrobic instalacje
    samemu w nowym domu? Odpade kucie posadzek i innych dupereli i wlasnie na
    tym jestes do przodu o kolejny etap, nie ma etapu upierdliwego rozbierania.

    >Kociol jest prosty. Ale akurat mozna w nim palic tak ze caly dzien
    >jest cieplo i zaglada sie tylko dwa razy wieczorem. Czasem raz w
    >okolicy poludnia. No chyba ze mroz przycisnie to ze 4 razy dziennie
    >trzeba isc i nasypac wegla.

    Mam tak do dzis, ale w domu mam zupelnie inaczej. Na tym wlasnie polega
    roznica nowe i stare. W starym gdybys chcial uzyskac podobny standard to
    musisz wywalic to co jest i kupic to samo co mam ja i tak samo zainstalowac.
    Ja tylko instalowalem. Oczywiscie mozesz nie robic nic i cieszyc sie stanem
    obecnym, ale prawdopodobnie w nowym domu tak bys nie zrobil.

    >>>>>>Dzisiejsze domy projektuje sie w oparciu o wymagania a nie
    >>>>>>ograniczenia.
    >>>>-------------
    > >> Wymaganiem jest lazienka gdzie sie chce, pompa to tylko komfort, zawsze
    > >> mozesz spuszczac swoje 5l wody, bedzie taniej.
    >>
    >>>Nie wymaganiem, tylko zachcianka. Masz taka to plac. Nie bronie. Ale
    >>>nie udawaj ze to mus.
    >
    >>Nigdzie nie pisalem ze to mus, na dobra sprawe w ogole mozna zrezygnowac z
    >> rozprowadzenia cieplej wody.
    >
    >Najpierw pisales ze to wymaganie.
    >Zdecyduj sie. Powyzej dokleilem cytat twojej wypowiedzi.

    Wymaganie w sensie oczekiwan, wymagan klienta nie technologii. Klient wymaga
    aby lazienka byla tam gdzie szanowny pan sobie zyczy a nie tam gdzie wisi
    bojler.

    >> E tam. Podalem pi razy oko koszt samych materialow koniecznych do
    >> zrobienia
    >> instalacji od podstaw. Twoja przerobka moze w materiale bedzie Cie
    >> kosztowala 50zl, ale dalej bedziesz spuszczal wode. Ja jak zechce to tez
    >> wylacze pompe i tez wode sobie po spuszczam, tylko co w tym tanszego i
    >> lepszego? Woda kosztuje, kanalizacja tez, gdzie tu przewaga?
    >
    >To ze ja pompki i rurek nie musialem kupic. No i placic zeby ktos to
    >montowal.

    Przeciez ja tez nie musialem tylko chcialem. Jak masz spuszczac piec litrow
    wody czekajac na ciepla to ja bez pompy mam podobnie na wiekszej odleglosci
    biorac pod uwage srednice dzisiaj stosowanych rurek. Nie lubie przed
    sikaniem odkrecac wody zeby zdazyla doplynac kiedy bede myl rece, wiec
    zrobilem cyrkulacje. Koncze potrzebe, odkrecam wode i leci ciepla bez
    cudowania.

    >Wiesz, u mnie nagrzewana pradem woda w okresie marzec-pazdziernik
    >kosztuje jakies 400zl za te pol roku. Ile lat bym musial spuszczac po
    >te 5L zeby koszt tych strat byl porownywalny do inwestycji w ocieplone
    >rurki, czy relokacje lazienki?
    >Troche pogmatwalem ale chyba rozumiesz o co mi chodzi.

    Poslugujac sie cena nienajtansza rurka do tego celu pexal po ok. 3zl/m.
    Przyjmimy, ze dlugosc dodatkowego odcinka to 20m = 60zl, dodajmy do tego
    40zl na mufki i 300zl na pompke cyrkulacyjna. Razem 400zl z otulina
    konieczna w sumie miejscowo o ile rurki kladzie sie w warstwie ocieplenia.
    Teraz przelicz Ty ile wody cieplej zuzywasz uwzgledniajac kanalizacje i sam
    sie zastanow czy to powalajacy koszt. Poza tym takie rzeczy robi sie dla
    komfortu a nie z wymogu. Woda ciepla poleci i bez pompki tak samo jak u
    Ciebie.

    >> Nie bardzo rozumiem co chcesz udowdnic? To, ze zdecydowales sie na prosta
    >> instalacje a tym samym tansza? Ja nie mam powodow zeby Ci nie wierzyc,
    >> ale
    >> kij ma dwa konce.
    >
    >Tak, dotychczas mialem to co bylo i bylo dobre.
    >Teraz poprawilem co nieco (bo jednak zawsze cos poprawic mozna)
    >korzystajac z remontu i dodajac do jego kosztu jakies waciki (typu
    >kibel za 400-600zl) mam wyzszy standard. Prosta instlacja jest dobra
    >bo jest mniejsza sansa ze sie zepsuje a jesli udowodnila ze dziala to
    >po co robic inna?

    Ja tak mam do dzis i tez zyje, ale w domu juz tak nie chce. Teraz kapiel
    zaczynam od odkrecenia cieplej wody i dalej rozbierania sie by woda
    spokojnie sobie doleciala, w domu zaczynam od rozbierania sie, bo wiem, ze
    jak wejde pod prysznic to ciepla woda bedzie po odkreceniu baterii.

    >> >A dlaczego mam to wliczac w remont skoro nie wiem czy to zrobie?
    >
    >> Bo pisales, ze jak zechcesz to zrobisz. Gdybys budowal od podstaw to bys
    >> wiedzial i zrobil albo nie.
    >
    >Eeee nie. Wlasnie sek w tym ze dzis nie przewidzisz czy bedziesz mial
    >za pol roku piecioraczki w drodze, ani czy nie zaczniesz robic biznesu
    >u siebie albo odwrotnie nie zaczniesz pracowac na etacie. A to
    >wszystko wplywa na potrzeby. Dzis nie potrzebuje miec pietra
    >uzywanego. Ale jesli kosztuje mnie 10zl albo wrecz wcale, naszykowanie
    >calosci tak aby zrobienie pietra bylo latwe i tanie to tak wlasnie
    >planuje.

    Czyli kupiles pietro ktore byc moze nie bedzie Ci potrzebne?

    >> Bez przesacy, pompa CWU kosztuje dwiesciepare zlotych, dodatkowa rura z
    >> duza
    >> gorka niech bedzie nastepne dwiescie. Z tego nie ma takich kwot.
    >
    >Ja pisalem ogolnie. Te 15kzl to za ciepla wode w kranie natychmiast,
    >podswietlone ledami schody, gniazdka w liczbie pizdyliona na osobnych
    >bezpiecznikach itp.

    Dwadziescia tysiecy trzeba na kompletna instalacje miec nie ma cudow. Mozna
    z czegos zrezygnowac, zamontowac zwykly kociol bez zadnego sterowania,
    grzejniki najtansze z glowicami albo i bez i tez bedzie grzac. Tylko
    podlogowki tak zasilic np. sie nie da i sprawy sie komplikuja. Instalacja
    instalacji nie rowna, koszty tez. To sprawy wyboru komfortu ale takze
    kosztow pozniejszej eksploatacji. Zeby mozna bylo grzac taniej trzeba
    najpierw wlozyc wiecej.

    >Za te 200zkl masz dom. Za 240kzl masz wygodny dom. Za 265kzl masz
    >wygodny dom z fikusnikami. Mniej wiecej o to mi chodzi.

    Tak mniej wiecej bedzie, choc nie tylko o fikusy chodzi.

    >Licze ze juz z polowa wrzesnia wody cieplej stamtad nie bedzie.
    >Ale coz test w ogrodzie z beczka przebiegl pomyslnie:
    >http://www.youtube.com/watch?v=MLnwW6WAaqk
    >wiec licze ze w lato jeszcze troche pokorzystam.
    >Beczka 120l nagrzana do 50-60stopni od temperatury studziennej w jeden
    >dzien.

    Calkiem przyzwoity rezultat, tylko slonca sporo trzeba i ciepla na dworzu.

    >PS.
    >Fabryczne solary sie jeszcze nie oplacaja, niestety. Kibicuje tym
    >formom energii ale sa narazie za drogie.

    Robiac instalacje od podstaw odpada koszt zasobnika i koszty relatywnie
    maleja. Wszystko zalezy od tego ile wody sie zuzywa. Ja mam teraz non stop
    300 litrow wody pow. 50C wylacznie ze slonca. Same kolektory Hewalexa nie sa
    juz takie drogie, koszt jednego to ok. 1200zl. Na 200 litrow starczy 2
    sztuki i zima tez mozna cos uzyskac. Dochodzi niestety sterowanie, zestaw
    pompowy i nie liczylbym, ze ceny drastycznie spadna. Chinczycy tez zaczynaja
    juz drozej robic, bo pracownicy zaczynaja sie buntowac na tak niskie pensje.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1