eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieMiedziana rurka do gazu Re: Miedziana rurka do gazu
  • Data: 2010-05-21 00:15:29
    Temat: Re: Miedziana rurka do gazu
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ht444g$1ma$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
    > news:ht3vc2$g7e$1@news.onet.pl...
    >
    >>> Oczywiste, z jakiego powodu ?
    >>
    >> Pewnie dla tego, ze kupi taniej niz sprzeda mu je instalator.
    >
    > Niewiem dlaczego w narodzie wciąż pokutuje takie przekonanie ?

    Moze dla tego, ze wszelkiej masci uslugodawcy koniecznie chca zarobic na
    wszystkim nie uwzgledniajac tego w cenie robocizny?

    > Widzisz ludzie bardzo śmniesznie licza pieniądze.

    Licza swoje, bo ciezko na to pracuja. Ty przychodzisz i robisz instalacje.
    Bierzesz za to powiedzmy 40 tys. z materialem i jedziesz do domu. Tlumaczysz
    klientowi, ze za cala instalacje z materialem to tylko 40 tys. tyle widzisz
    i wydaje Ci sie, ze jak na budowe domu to nie tak duzo skoro dom bedzie wart
    wiecej. Moze to i tanio, ale przed Toba murarz tez wzial 40 tys. Dzialka jak
    podejzewam kosztowalaby ze stowke, a po Tobie przyjda kolejni po kolejne 40
    tys. oby. Dziwi Cie, ze ludzie szukaja oszczednosci? Mnie wcale.

    > Dam Ci prosty przykład.

    To nie jest dobry przyklad.
    Ja pisalem nie o tanich materialach a o kupionych tanio, to nie to samo.
    Klient jedzie do hurtowni i kupi z duzym prawdopodobienstwem ten sam towar w
    tej samej cenie co Ty. Tyle ze Ty nie sprzedasz go za tyle ile zaplaciles.
    Wezmiesz za robote dokladnie tak jakbys tego towaru z zarobkiem wcale tam
    nie wstawial, a klienta prawo jest dokonywac wyboru komu zechce i za co
    placic. Ty masz wykonac usluge i tyle. Nie podobaja sie materialy
    proponowane przez klienta to nie robisz, albo mowisz jakie ma kupic.
    Wykonawca to nie sklep i nie po to ich sie zatrudnia.
    Mi nic do tego kto na czym zarabia i dla czego. Wisi mi, ze niektorych
    klientow stac na to, zeby czlowiekowi placic za to, ze wszystkie sprawy
    zalatwi za niego sam. Nie dziwi mnie, ze zalatwienie tych spraw kosztuje, bo
    niby czemu nie. Tyle ze ludzie sa rozni i ktos zechce z jakichs powodow
    kupic cos sam. Ja akurat wcale nie mam pewnosci, ze instalator np. wsadzi mi
    lepszy towar niz sam go kupie. Jak chcesz mi zagwarantowac, ze zamiast
    zaworow Valwexa nie wstawisz mi shit Diamonda gdybym akurat na tym sie nie
    znal? Skad mam wiedziec, ze do elektryki nie wykorzystasz kabli na 450 a nie
    750V gdybym akurat na tym sie nie znal? Kupie sam, dowiem sie sam,
    skonfrontuje z tym co mowisz i podejme decyzje sam z czego chce miec
    instalacje. Nie pasuje Ci chinski shit, nie dziwie sie, ale tez nie musisz z
    tego robic. Mozliwosci zakupu nie powinny byc determinanta wykonanej uslugi.

    >> Za co sobie uczciwie policza. Pojscie do urzedu trzy razy to nie jakas
    >> straszna uciazliwosc, kominiarz przyjedzie na telefon, geodeta tez.
    >
    > Skoro stawiasz na robociznę Pana Henia, który robi za pół darmo.

    Jakie pol darmo? Mam zatrudniac ludzi kladacych rurke do gazu po to zeby mi
    geodete znalezli? Bez jaj. Geodeta pewnie jeszcze dzialke z tego firmie
    odpali. Co kto lubi. Skoro nie jestem uposledzony to sam potrafie wypelnic
    wniosek o pozwolenie na budowe, odebrac dziennik budowy i zglosic
    zakonczenie budowy. Do tego nie zatrudnia sie kierownika budowy ze sprezarka
    do prob szczelnosci. Nikogo do niczego nie namawiam i nie mam nic przeciwko
    zlecaniu calosci firmie, prowizji od geodety czy kominiarza tez. Ale
    litosci, to nie jest miara wykonanej uslugi. Uwazasz, ze gaz bedzie lepszy,
    robota lepiej wykonana jak formalnosci ludzie za mnie zalatwia?

    >>> załatwią zapewne też kominiarza, wykonają całą robotę, a zapłacisz za
    >>> materiały 7% VAT, a nie 22% gdybyś kupował samemu materiały.
    >>
    >> I odbierze w skarbowym 15% raz w roku.
    >
    > Ale nie za wszystko.

    Pozycje za ktore nie mozna odliczyc VAT tak naprawde nie sa istotne. Czego
    nie odlicze? Najdrozsze to pewnie pompy CO, no chyba ze cyny do lutowania
    jeszcze czy pakul. Przezyje. :-)

    >> Material jakies smieszne pieniadze.
    >
    > I co ? Będzie to stanowiło niewyobrażalną kwotę jeżeli firma instalatorska
    > sprzeda Ci nawet w cenie 10-20% droższej, ale za to towar sprawdzony i
    > pewny jakościowo ?

    Nikt mi tego nie zagwarantuje to po pierwsze, po drugie, ja akurat kupie go
    nie drozej jak Ty, wiec zaden to dla mnie interes godzic sie na taki uklad,
    a takich jest wielu.

    > Widzisz ja już się wyleczyłem z rzeźbiarstwa w gównie i stwierdziłem, że
    > lepiej opłaca mi się pracować i robić to co umiem robić dobrze, a roboty,
    > na których się nie znam zlecać tym, którzy się na tym znają i z tego żyją.

    Tym bardziej nie rozumiem czemu z instalatora na sile starasz sie byc
    sprzedawca.
    Kuzynowi gratuluje i sytuacja prawde mowiac mnie nie dziwi. Miewalem juz
    Henkow chcacych nie wiadomo ile. Wyleczylem sie z Henkow i prace zlecam
    zaufanym ludziom. Ostatnio doczekalem sie na plytkarza, choc jak okiem
    siegnac wszyscy uwazaja, ze to latwe zajecie i ukladaja sami, a ja
    najwyrazniej wyobrazenia estetyczne mam znacznie powyzej przyjetych norm
    postanowilem zatrudnic fachowca. Nawet nie pytalem ile bedzie kosztowala
    mnie lazienka. Czlowiek sprawdzony i nawet nie przychodzi mi do glowy
    sprawdzac czy dobrze zrobione, bo wiem ze dobrze zrobione. Mimo, ze czlowiek
    solidny i ze swieca takich szukac nie przyszlo mi do glowy zlecic jemu
    kupowanie gresu i kleju. Obie rzeczy wybralem sam. Gres dla tego, ze byc
    moze nasze gusta beda rozbiezne i nie lubie zieleni, a klej dla tego, ze sam
    kupie go znacznie taniej niz postronny obserwator i wiem jaki chce. Tak samo
    podchodze do instalacji, wiem czego i z czego chce. Niektorym wykonawcom
    wydaje sie, ze jak robia to iles tam lat to napewno na temat matrialow
    wiedza juz wszystko, a tak wcale nie musi byc a czesto nie jest. Wybieraja
    to z czego latwiej sie robi, czy lepiej to kwestia otwarta.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1