eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieObowiązek odśnieżania posesji. › Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
  • Data: 2012-02-20 08:29:20
    Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
    Od: "s_13" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A ja Ci powiem, że wolałbym te 2 tysiące wydać np. na jakiś element
    > zabawowy na wioskowy plac zabaw, niż na odłowienie bezpańskiego psa.
    > Urzędnik powiedział bardzo rozsądnie, bo po ludzku. Zwyczajnie stwierdził,
    > że szkoda kasy na odławianie psów.

    ale ja mam w dupie ludzkość urzędnika, ta mnie będzie obchodzić, jak pójdę z
    nim po pracy na piwo, on dostaje kasę, w uproszczeniu za to, "by wszystkim
    żyło się lepiej...", jego prywatna opinia na ten temat mnie nie interesuje,
    mi przychodzą do głowy różne pomysły, na przykład założenie fundacji
    adopcyjnej dla zwierząt, akcja sterylizacji zwierząt, a w trakcie potańcówy
    połączonej z chlaniem z okazji dni miasta, można też trochę pouświadamiać...
    ale to nie mnie płacą za taka inwencję...

    > Czy Ty byłbyś skłonny wydać 2 tysiące na odłowienie psa, który biegałby po
    > Twoim podwórku?
    > Zresztą te 2 tysiące to jest tylko sprawa za odłowienie (w tym
    > odrobaczenie, szczepienie i przechowanie przez pewien okres). Drugie tyle
    > gmina musi zapłacić potem schronisku, jak się właściciel w międzyczasie
    > nie znajdzie...

    i od tego jest urzędnik, żeby szukać rozwiązania tego problemu, a nie od
    stwierdzeń, że się nie da... jak nie potrafi, to po ch... pchał się na to
    stanowisko...

    > Jest inne rozwiązanie - pogadaj z jakimś myśliwym, niech psa odszczeli.
    > Problem będzie z głowy i za niewielkie pieniądze.

    tak się nie da już...

    > A następnym razem, jak zobaczysz agresywnego psa, to nie idź z tym do
    > gminy, tylko dzwoń od razu na policję. Gwarantuję Ci, że w ciągu kilku
    > godzin ktoś się psem zajmie. Ty poszedłeś do urzędu, pogadałeś sobie z
    > urzędnikiem, który pewnie po koleżeńsku Ci powiedział jak sprawa wygląda,
    > a teraz go podkopujesz na forum publicznym, bo Ci powiedział jak to
    > wszystko wygląda od kuchni. Nieładnie.

    już wyżej napisałem, że mam w d... jego samopoczucie... nie jestem jego
    kolegą, tylko niejako pracodawcą...
    a akurat w tej sprawie (jak i w innych) odbiłem się od muru urzędniczej
    niekompetencji) policja czy straż miejska nic nie zrobi, jeśli nie było
    pogryzienia... a najlepiej dotkliwego... a jeszcze lepiej dziecka...
    wtedy można pokazać w tefałenie, jak gmina bohatersko walczy z patologią w
    obronie społeczeństwa...
    a sprawa z pieskiem się rozwiązała, straż miejska zrobiła nalot na wieś i
    węszyła, kto dokarmia, bo jest uchwała gminy (swoją drogą nielegalna...),
    która traktuje dokarmiających jak właścicieli pod kątem odpowiedzialności...
    następnego dnia po trzech psach ślad zaginął, dowiedziałem się, ze sąsiad
    zapakował je do busa i wywiózł do sąsiedniej gminy... może tam urzędniczy
    beton nie jest tak twardy...
    heh... przypomniało mi się... moja gmina wdraża właśnie program "przyjazny
    urząd"... :-)))

    pozdrawiam
    s_13

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1