eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePiwnica - wysoki poziom wód gruntowych - na czym polega kłopot?Re: Piwnica - wysoki poziom wód gruntowych - na czym polega kłopot?
  • Data: 2015-09-27 08:58:54
    Temat: Re: Piwnica - wysoki poziom wód gruntowych - na czym polega kłopot?
    Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    janusz_k wrote:

    > W dniu 2015-09-26 o 09:39, krys pisze:
    >> janusz_k wrote:
    >>
    >>> W dniu 2015-09-25 o 16:31, krys pisze:
    >>>> janusz_k wrote:
    >>>>
    >>>>> W dniu 2015-09-23 o 11:12, Marcin N pisze:
    >>>>>
    >>>>>> Naprawdę pomysł z pompką i studnią z drenażem mi się podoba.
    >>>>>> Kłopot w tym, że nie mam, gdzie tej wody odprowadzać.
    >>>>>> Przepisy dziś takie, że to właściciel ma sam zadbać o odpływ wody ze
    >>>>>> swojej posesji. Jeśli okaże się, że tej wody jest sporo - to co
    >>>>>> wtedy? Sąsiadowi nie podrzucę, na ulicę nie wyleję, to gdzie?
    >>>>> Ale wody dużo będziesz miał jak leje,a wtedy i tak nikt jej nie
    >>>>> zauważy, puszczasz ja tam gdzie rynny będziesz miał wpuszczone czyli
    >>>>> np na ulicę,w końcu w ulicy albo są rowy albo kratki odwodnienia.
    >>>>> A jak nie leje to jej będziesz miał niewiele bo grunt glinasty i
    >>>>> zwarty chyba że na żyłę wodną trafisz :(
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Wiesz, jak glina świetnie magazynuje wodę?
    >>> Glina glinie nierówna, moja bardzo mało wchłania, jak leje to mam kałuże
    >>> tak mi woda stoi na działce.
    >>
    >> A u mnie to myślisz, że wisi?;)
    > Sam pisałeś że wsiąka, u mnie tylko w humusie a że go mało to mało
    > wsiąka, reszta stoi albo leży :)

    Wiadomo, że jak glina jest juz nasycona, to na powierzchni masz w najlepszym
    razie kałuże.
    >
    >> Na dłuzszą metę masz trochę lepiej dla ogrodu, bo zanim glina odda wodę,
    >> to zdąży popadać.
    > Teoretycznie tak, tylko że B-B ma jedne z najwyższych opadów w Polsce :(
    > więc wody generalnie mam nadmiar.

    W takim przypadku to ja łaczę sie w bólu;-)
    >
    >
    >>>
    >>>> U mnie na przykład w tym roku podczas suszy trawa nie wyschła, za to
    >>>> piwnice nareszcie tak;-)
    >>>> Normalnie jest studnia odwadniająca (zamuliła się, więc jest tam pompa
    >>>> na stałe) i wywalanie wody. Jak pompa padła, w piwnicy był basen. Bez
    >>>> deszczu.
    >>> A może jednak masz mały ciek z boku albo dołu, tylko nie wiesz o tym :)
    >>
    >> No wiesz, cała wioska na ponad kilometr wzdłuż i niemal drugi wszerz, to
    >> raczej nie jest mały ciek;-)
    >> Nikt po roztopach nie korzysta z dział?i. Bo nie wejdzie.
    > Aaa czyli to masz prawie że bagna bo woda nie ma gdzie odpływać, no to
    > współczuję.
    > Ja z odpływem nie mam problemu, z drenażu wyrobiłem się spadkiem do
    > samego rogu działki, mam naturalny odpływ. Co oczywiście nie oznacza że
    > wpadki się nie trafią, za płotem wybudował się depeś (developer) i
    > zrobił wał ziemny na mojej granicy, woda deszczowa na mojej działce
    > "staneła" była to późna jesień, potem zima i zamarzła a z nią odpływ z
    > drenażu i woda pojawiła mi się w piwnicy :(

    40 lat temu to i u mnie woda sobie spływała, bo jest naturalne pochylenie
    terenu, więc znajdowała ujście. Problemy zaczęły się jak zabudowa zaczęła
    się zagęszczać - ludzie pobudowali domy, garaże, płoty, poprzecinali tym
    samym naturalny spływ wody, a że miejscami gleby do gliny jest na głębokość
    szpadla...
    BTW - deweloper legalnie zakłócił odpływ wody z Twojej działki?

    --
    Pozdrawiam
    J.

    www.kontestacja.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1