eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePłyta fundamentowa nieocieplona od spodu - czy grozi skraplaniem wody?Re: Płyta fundamentowa nieocieplona od spodu - czy grozi skraplaniem wody?
  • Data: 2014-07-20 00:22:48
    Temat: Re: Płyta fundamentowa nieocieplona od spodu - czy grozi skraplaniem wody?
    Od: uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-07-19 23:08, Marcin N pisze:


    > Szczerze mówiąc, to ja też nie.
    >
    > Ok. Ciepłe powietrze ma większą zdolność akumulacji wilgoci, ale za to
    > latem różnica temperatur: deska podwalinowa - fundament jest chyba
    > mniejsza? Toż fundament przejmuje część energii z powietrza (bo jest
    > słabo ocieplony) no i część z gruntu.
    >
    > Gdyby tak zmierzyć temperaturę płyty fundamentowej na styku z deską
    > podwalinową - to latem wyjdzie pewnie znacznie wyżej niż zimą.
    > Wewnątrz domu temperatura przy ścianie jest tylko nieznacznie wyższa
    > latem niż zimą (np 25 st latem, 22 st zimą)

    Punkt rosy nie zależy od temperatury, ale od wilgotności początkowej i
    różnicy temperatur, a przede wszystkim występuje tylko i wyłącznie przy
    ochładzaniu.
    Natomiast czy wystąpi punkt rosy w ścianie zależy od tego skąd pochodzi
    powietrze w ścianie.
    W domu szkieletowym stosuje się izolację paroizolacyjną po stronie
    wewnętrznej ściany, tuż pod płytą gipsowo-kartonową. Dlatego też
    wilgotne powietrze z pomieszczeń nie ma szan na przedostanie się do
    wnętrza ściany. W okresie zimowym, zwłaszcza gdy temperatura na zewnątrz
    jest poniżej zera, wilgotność powietrza na zewnątrz jest bardzo niska, a
    podczas mrozu prawie w ogóle nie ma pary wodnej w powietrzu, ponieważ
    woda poniżej zera stopni Celsjusza ma tendencję do zamarzania i opada w
    postaci szronu na ziemię.
    Ściana domu szkieletowego jest tak zbudowana, że może się w nią dostać
    tylko powietrze zewnętrzne, czyli w okresie mrozów powietrze, które jest
    bardzo wysuszone. Im głębiej ono wniknie w ścianę czyli im bliżej płyty
    gipsowo-kartonowej, tym staje się jeszcze bardziej suche, bo rośnie jego
    temperatura i dlatego spada wilgotność względna. W efekcie tego to
    mroźne, zimowe powietrze osusza ścianę, a w ścianie nie ma możliwości,
    aby wystąpił punkt rosy, bo tu nie ma ochładzania tego mroźnego
    powietrza. Nawet, kiedy to mroźne powietrze powędruje do deski
    podwalinowej to także jest ogrzewane, bo temperatura płyty fundamentowej
    ma ok. 10 stopni.
    Nie ma w ogóle znaczenia, że na dworze jest -20 stopni, a wewnątrz +20
    Latem sytuacja jest odwrotna. Na dworze masz powietrze mocno nasycone
    parą wodną, bo jest gorące (20-30 stopni). To powietrze wnika w ścianę i
    w ścianie staje się coraz bardziej chłodne, a docierając do deski
    podwalinowej ochładza się do kilkunastu stopni, bo temperatura gruntu
    pod domem utrzymuje się na stałym poziomie ok. 10 stopni przez cały rok,
    podlegając tylko nieznacznym wahaniom. Wtedy może powstawać punkt rosy i
    zaczyna się wykraplanie zawartej w tym powietrzu pary wodnej.
    Tu wystarczy nawet ochłodzenie o kilka stopni, aby doszło do powstania
    punktu rosy.
    Podobne zjawisko powstaje na rurach wodnych, którymi płynie zimna woda.
    Temperatura tej rury spada do ok. 10-15 stopni, a z powierzchni rur aż
    cieknie, choć w pomieszczeniu temperatura jest niewiele wyższa, bo
    wynosi 20-25 stopni.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1