eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePłyta fundamentowa nieocieplona od spodu - czy grozi skraplaniem wody?Re: Płyta fundamentowa nieocieplona od spodu - czy grozi skraplaniem wody?
  • Data: 2014-07-21 20:31:18
    Temat: Re: Płyta fundamentowa nieocieplona od spodu - czy grozi skraplaniem wody?
    Od: uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-07-21 09:59, Ergie pisze:

    >> Jaka paroizolacja?
    >
    > Szczelna

    Nigdy nie jest szczelna.
    Zarówno z tego powodu, że bardzo trudno jest uzyskać idealną szczelność,
    a poza tym to co się stosuje w domach szkieletowych tylko potocznie jest
    nazywane paroizolacją.
    Kiedyś stosowano folie paroszczelne, ale obecnie odchodzi się od takiego
    rozwiązania, bo były problemy z wentylowaniem ścian.
    Obecnie stosuje się specjalną folię, która częściowo przepuszcza
    powietrze oraz wilgoć i nazywana jest "opóźniaczem pary" lub
    "opóźniaczem powietrza".
    Zadaniem tej folii jest dawkowanie powietrza w celu wentylowania ściany.


    >> Paroizolację daje się od wewnątrz. Zapobiega ona wnikaniu wilgoci z
    >> pomieszczeń w ściany.
    >
    > Tak

    Ale tak jak napisałem wyżej zapobiega, ale nie uniemożliwia. Wręcz nawet
    celowo przepuszcza, dawkując w takiej ilości, aby nie doprowadzić do
    zawilgacania ściany.

    >
    >> Na zewnątrz ściana musi być tak wykonana, aby się mogła pozbyć
    >> wilgoci z wnętrza ściany w kierunku na zewnątrz. Dlatego w domach
    >> szkieletowych stosuje się wełnę do ocieplania ścian wewnątrz i na
    >> zewnątrz, a pomiędzy wełną, a płytą OSB jedynie stosuje się membranę
    >> wysokoparoprzepuszczalną.
    >
    > Tak

    Obecnie stosuje się specjalną membranę tzw. wiatroizolację. Zasadniczo
    wiatroizolacja ma za zadanie wypuszczać wilgotne powietrze na zewnątrz i
    nie wpuszczać wilgotnego powietrza z zewnątrz. I tak zasadniczo ona
    działa, kiedy współpracuje z folią tzw. "opóźniaczem".
    Jednak przy wahaniach cisnień powietrze także się przedostaje w drugą
    stronę.

    >> Niestety przez tynk, wełnę i membranę przedostaje się powietrze
    >> zarówno z wnętrza ściany na zewnątrz jak i z zewnątrz do wnętrza ściany.
    >
    > ROTFL
    >
    > Najpierw piszesz o membranie a teraz że powietrze się przedostaje.

    Chłopie poczytaj sobie czym są membrany.

    >> To przenikanie jest utrudnione, ale nie jest niemożliwe tak jak
    >> sugerujesz, bo gdyby tak było to w ścianie rozpoczęła by się hodowla
    >> pleśni i grzybów, a wilgoć, która by się tam pojawiła, już nigdy by
    >> nie wyszła.
    >
    > Właśnie dlatego z jednej strony jest izolacja paroszczelna a z drugie
    > paroprzepuszczalna. Aby nawet jeśli wilgoć dostanie się do ściany to
    > mogła z niej "wyjść".

    Guzik prawda. W prawidłowo wykonanym domu szkieletowym powietrze jest
    dozowane i przepływa poprzez ściany od wewnątrz domu na zewnątrz.


    >> W okresie zimowym rzeczywiście deska podwalinowa nie będzie zamakać,
    >> bo wilgoć z pomieszczeń nie ma się jak przedostać poprzez folię
    >> paroizolacyjną do ściany, a wilgotność na zewnątrz jest wielokrotnie
    >> niższa niż w okresie letnim i wielokrotnie niższa niż wewnątrz domu.
    >> Ale w okresie letnim mamy odwrotną sytuację. Bardzo duża wilgotność
    >> na zewnątrz wnika w ścianę wraz z powietrzem
    >
    > Nie, nie wnika bo tam jest izolacja paroprzepuszczalna (tzw.
    > wiatroizolacja).

    Jesteś w błędzie.

    >
    >> i jeżeli natrafi na powierzchnię odpowiednio chłodną (np.
    >> powierzchnia deski podwalinowej)
    >
    > A jak to powietrze co już pokonało wiatroizolację ma jeszcze pokonać
    > wełnę???

    A normalnie. Czy Ty naprawdę uważasz, że wełna stanowi dla powietrza
    barierę nie do przejścia?

    >> to zacznie się wykraplać powodując zamakanie tej deski.
    >
    > ROTFL
    > Drewno jest kiepskim przewodnikiem ciepła więc od strony ciepłego i
    > wilgotnego powietrza (którego oczywiście tam nie będzie, bo nie ma jak
    > się dostać) drewno będzie ciepłe a nie zimne, więc to powietrze
    > (którego nigdy tam nie będzie) się nie skropli.

    Bzdura.
    Drewno jest gorszym izolatorem od wełny mineralnej. Dlatego deska
    podwalinowa zawsze będzie zimniejsza od znajdującej sie ponad nią wełny.
    Ponadto drewno ma taką właściwość, że wchłania wilgoć z powietrza, dążąc
    zawsze do wyrównania tej wilgotności.
    Im drewno bardziej wilgotne, tym staje się gorszym izolatorem. Dlatego
    też zawsze belki konstrukcujne domu szkieletowego czy też więźby są
    odcieplane dodatkową warstwą wełny, aby się pozbyć mostków termicznych.
    Pomimo to, że drewno na podwalinę musi być odpowiednio zabezpieczone
    (impregnowane ciśnieniowo) to trzeba mu jeszcze stworzyć takie warunki,
    aby nie kondensowała się na nim para wodna. O ile sama deska podwalinowa
    impregnowana ciśnieniowo potrafi znieść wiele, o tyle belki
    konstrukcyjne, które się stykają z deska podwalinową, chyba nikt nie
    impregnuje ciśnieniowo, lecz zanurzeniowo i dlatego są one mniej odporne
    na zawilgocenie.
    Prawda jest taka, że jeżeli na desce podwalinowej będzie się często
    wykraplać para wodna to nie ugniją te deski, lecz dół belek
    konstrukcyjnych, oraz płyt OSB.

    Oczywiście nie twierdzę, że na pewno będzie dochodziło do zawilgacania
    belki podwalinowej, która będzie się stykała z nieocieploną płytą
    fundamentową, ale będzie większe prawdopodobieństwo, że do tego dojdzie.
    Póki co to ani ja nie jestem w stanie udowodnić, że coś się będzie
    niedobrego dziać, ani Ty nie jesteś w stanie udowodnić, że wszystko
    będzie OK.
    Niestety domu szkieletowe budowane są w Polsce stosunkowo krótko, aby
    móc coś powiedzieć konkretnego na podstawie zebranych doświadczeń.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1