eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRozdzielacz do podłogówki i kaloryferówRe: Rozdzielacz do podłogówki i kaloryferów
  • Data: 2011-12-09 15:24:05
    Temat: Re: Rozdzielacz do podłogówki i kaloryferów
    Od: Robert G <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik SkiMir napisał:
    >
    > Pewnie wielu rzeczy będę żałować - tego, że nie zamontowałem wszędzie
    > podłogówki, że nie mam 20 gniazd w salonie o powierzchni 35m2, że nie
    > dałem po 20 skrętek UTP na pokój, że nie montuję centralnego odkurzacza...

    Odkurzacz zamontuj - chociaż najprostszy - namawiam :-).

    Co do podłogówki po całości...

    Mam podłogówkę i jestem z niej bardzo zadowolony. Zrobiłbym więcej na
    parterze - w sypialni na dole nie zrobiłem i żałuję teraz. Na górze
    natomiast bym nie zrobił... I dałbym kaloryfery jak mam teraz - łatwiej
    sterować temperaturą w zależności od potrzeb. W sypialniach np, można
    obniżyć sobie do 17 stC nocą i potem szybko - w kilkanaście minut ją
    podnieść do 19, czy może więcej jak jest potrzeba. Przy podłogówce
    czegoś takiego nie da się zrobić.

    Śpię przy otwartym oknie i mam zimno, bo lubię spać w zimnym pokoju, a o
    7 rano sterownik załącza kalafiory i dają czadu - ja już okno mam wtedy
    zamknięte a za chwilę w sypialni cieplutko i z wyrka można wyskakiwać :-)))

    Co do samego pytania...
    A dlaczego tak boisz się tej jednej pompy więcej?
    Daj ją, zawór mieszający 3d i osobne zasilanie do wszystkich podłogówek
    - 7 obwodów możesz zrobić z jednego rozdzielacza, a rurki możesz z dołu
    do góry podciągnąć, czy to w czymś przeszkadza? Piszę to, bo tak właśnie
    mam i sprawuje się ok. Ponadto będziesz mógł wyłączyć grzejniki a
    zostawić samą podłogówkę - sprawdza się przy dobowym obniżaniu
    temperatury np na noc :-).

    Ja wyłączam na noc pompy CO do kalafiorów, a podłgówka pracuje non stop.
    Gdybym odłączał całkowicie wszystko, to posadzki by się wychładzały, a
    ranne dogrzewanie kosztowałoby więcej. Teraz... na noc ogrzewanie
    pracuje na pół gwizdka, a posadzki cieplutkie jak do kibelka w nocy idę :-).

    Nie przesadzaj z tym oszczędzaniem, bo te kilka stów, to żaden wydatek,
    a jak zrobisz raz porządnie, to i o tych stówkach zapomnisz, bo fajnie
    będzie działać :-))).

    pozdr
    Robert G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1