eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTemat solarny, spostrzezenia. › Re: Temat solarny, spostrzezenia.
  • Data: 2010-11-08 21:32:54
    Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    news:4cd7b576$0$27046


    >> Deflacja nie dotyczy tylko spadku cen, podobnie jak inflacja. Deflacja
    >> wcale nie jest korzystnym zjawiskiem.
    >
    > Dla mnie jest. Dla większości ludzi, których znam też jest. Nie znam
    > nikogo, dla kogo nie jest dobra.

    A to powiedz mi co dla ludzi ktorych znasz jest dobrego w spadku dochodu?

    > Inflacja zawsze jest zła. Choćby dlatego, że zabiera kapitał z
    > oszczędności. Także dlatego, że od inflacji jest podatek dochodowy.

    Oszczednosci jak o nie sie dba sa indeksowane, natomias takie Wlochy np.
    zyja z dosc wysoka inflacja znacznie lepiej jak my z niska. Klucz do sukcesu
    to zrownowazenie inflacji i przewidywalnosc.

    >> Dla nich nie wystarczy zestaw z dwoma trzema kolektorami na dachu i
    >> zasobnikiem max. 300 litrow. Obawiam sie, ze tutaj relacje beda prawie
    >> proporcjonalne.
    >
    > Dogrzewanie z dużym prawdopodobieństwem będzie opłacalne, ogrzewanie być
    > może również.

    No ale popatsz, Twoje zuzycie roczne to 300 - 400zl. Jak sklecisz sobie
    zestaw za 3000 to masz podobna relacje jak ja. Zadna filozofia i co tu pisac
    o oplacalnosci wiecznie porownujac zestaw za 10 000...

    >> I co czekalbym piec minut na ciepla wode w lazience na gorze a kociol w
    >> tym czasie grzalby wode tak? To jest ta Twoja racjonalizacja? Odkrecic
    >> wode piec minut wczesniej, umyc rece w pol minuty i patrzec jak woda w
    >> rurze pod posadzka elegancko stygnie, dobrze zrozumialem? Do tego lepsza
    >> bedzie kanalizacja czy szambo? Przylacze 20kW to tez uzasadniony wydatek
    >> dla samego ogrzewacza.
    >
    > No widzisz powtarzam w kółko i nie rozumiesz. Ogrzewacze przepływowe (dwa
    > na rodzinę chyba wystarczy) montujesz w pobliżu najczęściej używanych
    > punktów poboru. Np w każdej łazience, albo łazience i kuchni jeżeli są
    > daleko. W piwnicy i garażu np nie używasz wody tak często, więc tam możesz
    > sobie już poczekać raz kiedyś.

    Ja rozumiem, ale Ty nie przyjmujesz mojej argumentacji. Nie mam
    wystarczajacego przydzialu mocy ktory kosztuje. Ogrzewacze oba czy ile tam
    tez nie sa za darmo, do tego w lazienkach z prysznicem musza byc nie malej
    wydajnosci. Do tego energia elektryczna jest drozsza od gazowej w pierwszej
    taryfie, bo myc sie z taryfami nie zamierzam. Nie rozumiem w czym to ma byc
    lepsze od centralnego zasobnika ktory moge sobie grzac czym chce z dodatkowa
    rurka cyrkulacyjna?

    >>>> I po to trzeba bylo zaczynac temat o gieldzie, pokazywaniu w telewizji
    >>>> i serwerowni... Stacilem czas...
    >>>
    >>> A co chciałeś udowodnić?
    >>
    >> Ze zaden z Ciebie rekin gieldowy na ktorego tu sie kreowales.
    >
    > Nie jestem i nigdy nie byłem rekinem. To Ty wierzysz w stereotyp że
    > posiadacz kilku akcji KGHM to rekin. Moherowe myślenie.

    Ty masz jakies problemy z chronologia przytaczanych argumentow. Przypomne po
    raz kolejny, ze ja odnioslem sie wylacznie do Twojego oczywistego zarabiania
    na kursie akcji nie tylko w tym watku i nie tylko w dyskusji ze mna. Zdawalo
    Ci sie, ze przycmisz nas swoim doswiadczeniem i wiedza o rynkach
    kapitalowych piszac jak to zarobiles na PZU, ze starczylo na ciepla wode i
    jeszcze zostalo. Jak kolwiek nie odmawiam Ci wiedzy i doswiadczenia, ale
    pokazuje, ze nie jestes jedynym wlascicielem wiedzy o kapitale w tym gronie.
    Teraz mozesz sobie we wlasciwy sobie sposob odwracac kota ogonem przypisujac
    mi blizej niesprecyzowane moherowe myslenie. W tym temacie napisalem juz
    wszystko, bo to i tak juz nikogo nie interesuje, zreszta po co dalej?

    >> A te Twoje zasady to masz rozumiem z ksiazki kucharskiej skoro nie
    >> potrzeba Ci informacji o akcjach, bo taka mniej wiecej byla sentencja
    >> tego co wczesniej napisales w kontekscie "kazdy moze".
    >
    > Potrzeba, ale ich zdobycie i aktualizacja to godzina na tydzień. Czasem
    > nie zaglądam dłużej niż tydzień i nic się nie dzieje.

    Nie watpie, ale wypadaloby wiedziec co to KGHM czy PZU.

    >> Zawsze cos da sie zainwestowac i zawsze da sie cos kupic. Zamiast parkitu
    >> czy rekuperatora mozna kupic sobie solary. Mozna nie miec jednego i
    >> drugiego inwestujac jak kolwiek i mieszkajac w wynajetym mieszkaniu z
    >> zarowkami na kablach, bo lapy przeciez tez kosztuja a oszczednosci z nich
    >> zadne, za to kosztuja nie malo. Co kto lubi.
    >
    > Nie rozumiesz jednak...

    Wytlumacz jak chlop na miedzy to sie odniose wlasciwie.

    > Oszczędności, które sobie racjonalizujesz powstają z nadmiernych kosztów i
    > strat.
    >
    > To tak jakby ktoś miał samochód, w którym dwie świece nie palą i z tego
    > powodu zakłada gaz. Ma oszczędności, bo zamiast 20 litrów benzyny samochód
    > pali 25 litrów gazu. Ma oszczędności? I Ty oszczędzasz tak samo.

    Cyrkulacja ma nie wiele do tego. Powiem Ci, ze sterownik mam ustawiony w
    taki sposob, ze o godz. 7pm sprawdza jaka jest temp. na gorze zasobnika.
    Podejzewam, ze pojemnosc tej czesci zasobnika to na oko polowa 300 litrowego
    zasobnika. O godz. 8 - 9 pm zaczynaja sie kapiele dzieciakow i niestety po
    wyjsciu corki jako ostatniej z mlodego narybku dla mnie i zony cieplej wody
    podgrzanej wczesniej do 45C zaczyna brakowac. Rano do mycia nawet nie
    wspomne. Ustawilem kolejna kontrole temp. o godz 11pm zeby miec wode dla
    siebie, zony i zeby zostalo cos na rano. I tak wieczorem jak nie bylo w
    dzien slonca zasobnik zalicza nawet trzy niepelne ladowania, zalezy od
    nastrojow. Czemu takie ustawienia? Bo w sloneczny dzien solar spokojnie
    nagrzewa zasobnik rowniez o tej poze roku. Jak ciepla wode bede utrzymywal
    caly czas to moc i wydajnosc calej instalacji najzwyczajniej spadnie. Chodzi
    o to, zeby z solara wyciagnac jak najwiecej a grzac gazem jak najmniej.
    Teraz cyrkulacja w ciagu dnia nie studzi mi zasobnika, bo temp. wody w
    snoneczny dzien jest wystarczajaca, a w calkowicie zachmurzony wrecz za
    chlodna, ale tez ciepla woda w ciagu dnia nie jest nam az tak potrzebna.
    Dwa, trzy ladowania zasobnika to w porywach jakies 300 litrow wody o temp.
    ok. 40C bo temp. 45C jest na poziomie czujnika temp., nizej bedzie mniej.
    Pollicz sobie teraz jaki udzial ma cyrkulacja w bilansie energetycznym.

    >> Ja nikogo nie namawiam a standardy demograficzne w ogole mnie nie
    >> obchodza. Mi sie oplaca co tez tlumaczylem nie tylko w tym watku i pewnie
    >> nie tylko w tym roku, a Ty w kolko przytyki o solarach. Ignorant z Ciebie
    >> i tyle.
    >
    > No opłaca Ci się. Zwłaszcza jak chcesz grzać mury cyrkulacją.
    > Mi się nie opłaca.

    W dzien cyrkulacja prawie wcale nie jest zalaczana, a jezeli nawet to nie ma
    tam temp. ktora mozna zalowac. Jak jest slonce to i tak nie ma znaczenia. W
    moim przypadku cyrkulacja nie ma praktycznego wplywu na wysokosc rachunkow
    na CWU. Zreszta kazdy moze sobie planowac CWU w zaleznosci od
    zapotrzebowania. Utrzymywanie stale dosc wysokiej temp. w zasobniku w ogole
    nie jest oplacalne niezaleznie od cyrkulacji. Ty jak mi sie zdaje ciepla
    wode po calym dniu zaczynasz osiagac dopiero po 10pm?

    >> Twoje wyliczenia do mojej sytuacji maja sie nijak, bo dotycza zuzycia na
    >> jedna osobe, co nie przeszkadza Ci glosic tu jednoznacznych tez o
    >> oplacalnosci solarow rowniez w moim wypadku.
    >
    > W Twoim przypadku jest cyrkulacja grzejąca mury.

    Prawde mowiac fascynuja mnie Twoje wnioski w oparciu o tak mizerna ilosc
    danych.

    >> Ty nie zrozumiales mnie. Miejsce baniaka w domu nie bedzie determinanta
    >> wygody i architektury.
    >
    > Nie mam baniaka 300 l, więc nie mam problemu z wygodą. Słyszałeś o
    > bojlerach podszafkowych? Bardzo eleganckie.

    Eleganckie to jest nie miec bojlerow zadnych, nawet ze zlota podszafkowych.
    Do prysznica tez masz takie przemyslowe cos? Jakiej pojemnosci? Cos
    podobnego to ja mam ze tak powiem tam gdzie pracuje, ale w domu to sorry, ma
    byc jak ma byc i zadnych kompromisow. Nawet nie wiem gdzie mialbym to
    powiesic i po co grzac caly dzien?

    >> A co jak nie ma piwnicy? Kociol mam sobie montowac na scianie salonu czy
    >> klatki schodowej? Jak kiedys zajdzie potrzeba to bardzo elegancko
    >> wygladalby kociol weglowy przy np. 50" plazmie.
    >
    > Wtedy jest jeszcze strych albo pomieszczenie gospodarcze, które jest
    > bliżej punktów poboru.
    > Sam widzisz, że solary mają być protezą naprawiającą zły projekt. Piwnica
    > jak widać jest bardzo praktyczna.

    A jaka tania... :-DDD To ci dopiero potencjalna rada.
    Za taki zestaw solarny to mozna praktyczne piwnice ze trzy postawic. :-))
    A strych... No bardzo ciekawy pomysl zwlaszcza w polaczeniu z kotlem
    weglowym gdyby kiedys byl potrzebny, albo taka awaria zasobnika, ze 300
    litrow wody na stropie, cos pieknego.

    >> Nie porownuje, ale trace alternatywe opierajac projekt domu na sposobie
    >> ogrzewania wody.
    >> Nie ma czegos takiego jak polaczenie solarow z kotlem weglowym. Solary to
    >> oddzielna instalacja schodzaca sie we wspolnym zasobniku z dwiema
    >> wezownicami. Rodzaj CO nie ma znaczenia.
    >
    > To dlaczego piszesz o węglowej?

    Bo jak mnie nie bedzie stac na gaz, albo w ogole cos tam, to moge sobie tez
    cos tam. Nie dzis ale kto wie?

    >> Dobre na zdjecia do folderow reklamowych. Po pierwsze zapewniam Cie, ze
    >> to czego nie widac na takich zdjeciach to wcale nie tak eleganckie
    >> podlaczenie hydrauliczne takiego kotla. Reszta instalacji tez potrzebuje
    >> miejsca jak
    >
    > Które można obudować płytkami lub płytą na wcisk lub magnes albo umieścić
    > w kanale otwartym z boku.

    I odsuwac szafki z pelnym blatem by dostac sie w czasie jakiejs awarii? A
    moze nawet okaze sie, ze konstrukcyjnie mie mozna wykuc wystarczajacej
    dziury w scianie na klamoty.

    >> mieszacz, rozdzielacze, pompy czy sprzeglo hydrauliczne. W zyciu czegos
    >> takiego nie zamontowalbym sobie w kuchni albo w lazience. Mozna niby
    >> kupic tzw. lodowke za kilkanascie tysi, ale ani to racjonalne finansowo
    >> ani miejsca od tego w kuchni czy lazience napewno nie przybedzie.
    >> Osobiscie do takich pomyslow podchodze wyjatkowo sceptycznie. Moze to
    >> dobre w malych domkach z prostymi instalacjami...
    >
    > A Ty masz duży domek, ale na piwnicę Cię nie stać... Gdzie trzymasz wino?

    Powiedz mi w czym jest lepsza kosztowna piwnica ktorej nie potrzebuje od
    solarow dajacych mi wymierne korzysci?
    Obok kuchni przy kotlowni mam spora spizarnie, tam moge trzymac wino, kiedys
    jak je polubie. A wiesz ile akcji KGHM mozna kupic za piwnice? To wg Ciebie
    dobra inwestycja, wybudowac piwnice na kotlownie i regal z winem?
    Konsekwencja az w oczy kole.

    >> Jest w tym co piszesz sporo racji. Z cala pewnoscia cyrkulacja to jak by
    >> nie bylo energetycznie same straty. Ja zadbalem o maksymalnie skuteczna
    >> izolacje, ale tez cyrkulacja nie chodzi caly czas. W lazienkach mam
    >> podlaczone czujki PIR zalaczajace pompe cyrkulacyjna. Straty nie beda
    >> wiele
    >
    > Hehe. No właśnie kolejna kasa i awaryjne systemy na likwidowanie problemu,
    > którego ja wogóle nie mam.

    Czujki PIR i pompa cyrkulacyjna to awaryjne systemy? Cyniczny jestes i tyle,
    w ogole nie przyjmujesz tego co pisze.

    >> wieksze jak czekanie na wode odkrecajac ja bez cyrkulacji, bo ta sama
    >> ilosc wody zostanie w rurach, no moze wiecej o rurke powrotna mniejszej
    >> srednicy i
    >
    > Straty będą ogromne w porównaniu z krótkimi rurami od źródła do poboru.

    Co znaczy ogromne? :-))

    >> inne podejscia. Za to nie mam strat wodno-kanalizacyjnych i nie czekam
    >> pare minut az woda ciepla doplynie. W kazdym razie montujac cyrkulacje z
    >
    > Ja też nie czekam. A wydałem kilkanaście tysi mniej. (Solary + cyrkulacja
    > + czujniki załączające pompę).

    Za to proponujesz piwnice. Rewelacja. Hipokryta z Ciebie pelna geba. :-))

    >> dodatkowymi stratami jakimis wiekszymi trzeba sie liczyc. Warto jednak na
    >> poczatek skupic sie na racjonalnym sterowaniu tym a nie wlaczeniua na
    >> caly dzien i noc.
    >
    > Zrozum, że Twoje sterowanie i solary, to konsekwencje poważnych błędów na
    > etapie projektowania, a nie powód do dumy.

    Jakiej znowu dumy? O czym Ty piszesz? Kupe ludzi ma analogiczne rozwiazania
    i nikt z tego nie robi problemu ani tez sie nie szczyci, bo i czym? Skoro
    dla Ciebie kawalek rury wart jest rezygnacji z innych uzytkowych cech domu
    czy nawet dzialki to przeciez nikt Ci nie broni. Ja mam kotlownie tam gdzie
    jej miejsce, tj. w czesci gospodarczej domu, przy garazu i spizarni. Mam
    czesc mieszkalna bez zadnych przypadkowych wejsc do dziwnych pomieszczen
    miedzy pokojami i nie wiadomo iloma wejsciami z zewnatrz na opal gdyby co.
    Nad garazem, kotlownia i spizarnia mam spory strych, znacznie tanszy od
    piwnicy i rownie uzytkowy. Dzieki temu nie musze sie martwic o ocieplenia
    stropu garazu, a przylegajace nieogrzewane pomieszczenia stanowia niezly
    bufor miedzy czescia mieszkalna a sciana zewnetrzna. Dom to zawsze kompromis
    i to bardzo trudny, gdzie bez znaczenia nie jest ksztalt, wielkosc proporcje
    i warunki dzialki o czym jak sie zdaje nie masz wielkiego pojecia skoro
    piszesz to co piszesz zamiast zadawac pytania. A wyobraz sobie jeszcze, ze
    sa ludzie montujacy kotly stalopalne w garazach, gdzie maja wydzielona
    kotlownie a sam garaz oddalony jest od domu o dobre kilka metrow. Dla nich
    cechy uzytkowe to wiecej jak straty rur preizolowanych po drodze. Ja sie nie
    dziwie, ale jak widze Ty uzyjesz kazdego banalnego argumentu zeby poprzec
    docelowo teze o nieoplacalnosci solarow.

    > Duży parterowy niepodpiwniczony domek ma dwa głóne punkty poboru wody:
    > kuchnia i łazienka. Jeżeli są blisko, to tam umieszczasz grzejnik gazowy
    > przepływowy, lub dużą termę. Jeśli daleko od siebie, to dwa źródła CW.

    Latwo napisac dwa zrodla CW. Jakie? Gazowe? Dwa ogrzewacze przeplywowe po
    1500zl/szt. i pare metrow skomplikowanej instalacji gazowej, czy dwie termy
    nie dajace sie schowac ogrzewane pradem nie wiadomo po co skoro jest gaz? To
    ma byc lepsze od zasobnika centralnego?

    > Druga łazienka, garaż itp nie potrzebują komfortu ciepłej wody w sekundę i
    > po prostu ciągniesz długie rury, a goście poczekają albo mała terma lub
    > przepływowy elektryczny jeżeli masz dużą moc.

    Druga lazienka jest nad pierwsza i potrzebuje cieplej wody w sekunde bo na
    gorze sa sypialnie. Z lazienki na dole korzysta sie w ciagu dnia, latem
    bierze sie tam prysznic a na gorze jest wanna.

    >>> Można, ale praktyka jest taka, że ludzie jak przypadkiem policzą zużycie
    >>> energii, to żałują. Potem kombinują z automatyką wyłączającą cyrkulację
    >>> po wyjściu z domu i jest z nich ogólnie kupa śmiechu. :-)))
    >>
    >> Ktos kiedys podrzucil temat z okreceniem rury CWU kablem grzejnym
    >> samoregulujacym. Pomysl calkiem niezly, tani i eksploatacyjnie nie
    >> powalajacy.
    >
    > W dalszym ciągu jest to proteza błędów projektowych.

    Ty jakis ograniczony jestes w swiatopogladzie jak widze. Budowanie domu
    ktorego determinanta jest ciepla woda. Po ki chu chu, skoro mozna sobie z
    tym latwo radzic?

    >>> Ja mam komfort poprzez decentralizację źródeł CW.
    >>
    >> Czasem sie da, czasem nie.
    >
    > Zawsze się da. Terma podumywalkowa jest niewidoczna i mała.

    A do prysznica widoczna i wielka dla pieciu osob.

    >>> Jak nie można takiego, to można elektryczny z grzałką 2kW.
    >>
    >> Ale ciagle pozostaje odleglosc. Poza tym po co grzalka skoro jest gaz?
    >
    > Dla uproszczenia. Bo tak taniej. Trzeba policzyć.

    A co jest skomplikowanego w zasobniku z cyrkulacja?

    >> Cyrkulacja nie powoduje wiekszego zuzycia wody, ale faktycznie wszystko
    >> gra.
    >
    > Cyrkulacja powoduje większe zużycie CIEPŁA, które musisz "tanio"
    > pozyskiwać drogimi solarami. Fajnie, że działa. :-)

    A tak sobie pomyslalem, taki z Ciebie malkontent, jak przezyles wydatek na
    zarowki energooszczedne kilkanascie/dziesiat razy wiekszy jak zakup zwyklych
    wolframowych a tez splacajacych sie pare lat? Nie pomyslales ile to akcji
    moglbys za to kupic i jak to nietrafiona inwestycja, bo na roznicy w cenie w
    tym samym czasie mozna by kilka razy zarobic na prad i jeszcze by zostalo na
    akcje? Nie mow, ze to Ci sie oplacalo, wszak splacac sie bedzie pare lat. Do
    tego zepsuc sie moze jedna i cala oszczednosc psu w zopu za pare lat. Brak
    konsekwencji argumentowania troche Cie nie dziwi? Ja wiem, ze to inna skala,
    ale jak by nie bylo przyklad analogia pachnie jak nic.

    Pozdro.. TK

    PS. Cytaty do dobry zwyczaj, ale krotkie.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1