Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3a7d8605-1d51-46b1-b752-832d0b5ea755@go
oglegroups.com...

> Biorąc pod uwagę różnice miedzy ogłoszonymi wynikami a exitpolem - owszem:
> sprawa wymaga zbadania.
> Alez by była jatka w mediach gdyby wybory za czasów kaczora były tak
> przekręcone :)

Przecież prezes firmy robiącej exit-pool już wyjaśnił że mieli błędną
metodologię. Oni nie pytali "na kogo pan(i) oddał głos?" tylko "jakie są
pan(a/i) preferencje wyborcze?" Stąd jak ktoś przez pomyłkę oddał nieważny
głos (robiąc "x" na każdej liście) albo przez pomyłkę zrobił x na pierwszej
stronie to w exit-pool nie był pomijany tylko traktowany tak jakby
zagłosował na swoją ulubioną partię.

A że straciła na tym głównie partia która ma najgorzej wykształcony
elektorat to chyba oczywiste. Większa jest szansa że zasady stawiania "x"
nie zrozumie ktoś po podstawówce niż że tego nie zrozumie jakiś profesor.

To już wyjaśnia dlaczego PiS "ubyło" względem sondaży. Natomiast dlaczego
PSL "zyskało" to już było wałkowane wielokrotnie:
1. ktoś bierze książeczkę stawia "x" na pierwszej tronie (bo tak mu się
wydaje że trzeba) otwiera drugą stronę i wtedy się orientuje że nie na
każdej stronie trzeba stawiać "x" więc zostawia jak jest by nie "marnować
głosu".
2. wiele osób poszło na wybory by zagłosować na wójta/burmistrza/prezydenta
i lokalnych radnych. Wybory do sejmiku ich w ogóle nie interesowały więc
zaznaczyli kogokolwiek z pierwszej listy byle szybko oddać głos.

Pozdrawiam
Ergie