eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniefotki rozdzielniRe: fotki rozdzielni
  • Data: 2009-09-11 15:56:16
    Temat: Re: fotki rozdzielni
    Od: "Paweł Bochenek" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kris <k...@p...onet.pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "Paweł Bochenek" <p...@W...gazeta.pl> napisał w
    > wiadomości news:h8ctu3$bov$1@inews.gazeta.pl...
    > > kris <k...@p...onet.pl> napisał(a):
    > >
    > > Moi klienci nie mają czasu biegać po hurtowniach, a ja nie mam czasu
    > > tłumaczyć
    > > gdzie co kupić.
    >
    > Więc muszą przepłacać. Ale to ich wybór

    Chodzisz do kina? Np. do Cinema-City? Albo dobra nieważne czy chodzisz.
    Ogólnie ludzie chodzą i płacą 20-25 zł za film. A mozna też obejrzeć film w
    kinie za 10 zł, albo wogóle za darmo u siebie w domu? "Przepłacają" czy po
    prostu kupują usługę która tyle kosztuje?

    > > Ale dopuszczasz taką możliwość, że rozdzielnia jest 100% w porządku ale i
    > > tak
    > > nie można podać napięcia?
    > Żadnej możliwości nie musze dopuszczać czy odrzucać.
    > Uważam po prostu że żadnej łaski nikt nie robi sprawdzając efekty swojej
    > pracy.

    Idąc Twoim tropem, to sprzedawca butów powinien zadbać o Twoją podłogę, jedno
    i drugie związane jest z chodzeniem.

    > >> W 90% domków jednorodzinnych tak jest i dział i ma sie dobrze.
    > >> Róznicówki, FR, kilkanaścoe esek
    > >> To jest standard.
    > >
    > > Po co kilkanaście? Po co FR?
    >
    > Klient tak chce i tak mu trzeba zrobić. Nie ma sensu wnikać po co.
    > Wykonawca wykonuje usługe zgodnie z wymaganiami klienta.

    A jak klient zażyczy sobie bez zabezpieczeń to też to ktoś zrobi?
    Myślisz że klient wie co to FR? do czego służy różnicówka? myślisz, ze umie
    ocenić czy jest sprawna i prawidłowo podłączona?
    Np. przychodzę do Ciebie i wkładam ci uszkodzoną różnicówkę i ograniczniki
    przepięć, jak to sprawdzisz?

    > >> Za zasznurowanie rozdzielni Adama Szendzielorza(sorry Adam ze tak cię
    > >> wyciągam na tapetę;) pewnie skasowac trzeba by było z 5000zł. I pewnie
    > >> m.in
    > >> dlatego Adam zasznuruje Swoje rozdzielnie sam.;)))
    > >
    > > I dlatego będzie jeszcze o tym sznurowaniu długo na grupie pisał ;)
    > > Są tacy którzy nie mają czasu.
    >
    > Co nie znaczy ze można ich za poroże chwytać bo są nieświadomi

    Masz prawo do swojej, krzywej oceny.

    > >>
    > >> A dlaczego zakladasz że za 200zł to on robi lipę?
    > >
    > > Praktyka to pokazuje.
    >
    > To takie gadanie tych co maja ceny z sufitu.
    > Zaraz zacznie się pisanina jakie to firnmy maja koszty potężne, jakie drogie
    > narzedzia potrzebuja itp

    Narzędzia nie są drogie, pełna pomiarówka zmieści sie tak w 10kpln, główne
    koszty to koszty ciągłych szkoleń.

    > >
    > >> Za 200zł on robi normalne pomiary wymagane do odbioru i sporzadza
    > >> stosowny
    > >> protokół
    > >> 200zł jest to dla niego godziwe wynagrodzenie za kilka godzin pracy.
    > >
    > > Napisanie protokołu to powiedzmy godzina. Pomiarów w ogóle nie trzeba
    > > robić.
    >
    > ToTwóje ryzyko. Nie chcesz nie rób. U mnie by to nie przeszło.
    > Płacę to ma być zrobione zgodfnie ze sztuką i tyle.
    > Za nic nie robienie nie płace.

    Powiedz mi, bo bardzo mnie to interesuje: w jaki sposób skontrolowałeś jego
    pracę? Wziąłeś, pożyczyłeś od kogoś mierniki i po doedukowaniu się sam
    mierzyłeś? Wziąłeś drugiego pomiarowca i nic mu nie wspominając o pierwszym
    protokole zleciłeś powtórne pomiary które wyszły tak samo?
    Czy mógłbyć zeskanować taki protokół za 200 zł o dać gdzieś do sieci?
    (oczywiście po wymazaniu danych osobowych). I jeszcze prośba o zeskanowanie
    faktury za te pomiary, be danych Twoich ale za to z danymi firmy (te nie sa
    danymi osobowymi więc nie łamiesz ustawy ODO).


    > > Nie tak samo. Ten droższy jest pewny swojej roboty (bo ją zrobił), ten
    > > tańczy
    > > jest pewny swojego tupetu i wyszczekania.
    >
    > Uwierz że ci tańsi też robia i czasami lepiej od tych droższych oraz
    > szybciej co wynika z tej dyskusji np.

    Owszem, każdy ma swój rachunek ekonomiczny.
    Np. można mieć kawałek pola i zapisać sie do KRUSu a nie do ZUSu, parę ładnych
    stów zostaje w kieszeni.
    Że tańsi "czasami" sa lepsi? to oczywiste, gdzieś napisałem że nie? Ja pisze
    jak jest zwykle, jeśli godzisz sie na jakiś poziom ryzyka to Twoja sprawa.
    Dyskusja natomiast bazuje zupełnie na czymś innym, mianowicie na Twojej tezie,
    że droższe usługi to sa nienormalne i krzywdzące inwestora.

    >
    > >Jedno jest pewne, corocznie na
    > > skutek błędów w "elektryce" ginie kilka-kilkanaście osób, natomiast nie
    > > siedzi
    > > ani jeden elektryk. Ja już nie wspomnę o obiektach, które płoną (nie mam
    > > danych).
    > >
    > > A teraz proponuję żeby każdy z nas wrócił do swojej pracy ja do prądu ty
    > > do
    > > marketingu ;) Zważ, że ja nie wymąrzam się na temat technikaliów Twojego
    > > zawodu, nie ubolewam, że marże wynoszą np. 100 czy 200% i że to
    > > przegięcie.
    >
    > Więc kupuj/ zamawiaj usługi tam gdzie taniej za ta sama jakość.

    Cały czas piszemy jednak o różnych usługach, za różną cenę.
    Po prostu nie widzisz różnicy, więc upierasz sie ze jej nie ma, tombak czy
    złoto, to się świeci i to sie świeci.

    pzdr., PB

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1