eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekolejna zła wiadomość dla gazownikówRe: kolejna zła wiadomość dla gazowników
  • Data: 2011-12-02 09:13:34
    Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
    Od: "jachoska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > To się zgadza..., tylko jedna uwaga. Ciepło uzyskane w dobrym kotle
    > węglowym z węgla kupionego w korzystnej cenie jest o wiele tańsze od
    > ciepła uzyskanego z ciągle drożejącego gazu, którego nie można sobie
    > zmagazynować :-). A skoro tak, to i straty - nie ciepła, tylko finansowe -
    > będą większe przy tych samych stratach ciepła.
    >
    Nie mam możliwości kupienia węgla luzem ze względu na usytuowanie kotłowni i
    wjazd na działkę. Korzystna cena za normalny węgiel w moim przypadku
    (Gdańsk) to jakiś mit.
    Sprawność kotła w sezonie grzewczym to pewnie max 60-70 procent.
    Poza sezonem do grzania CWU to już zupełna masakra (mówię o sprawności).
    Nawet taki drobiazg jak wyrzucanie popiołu/żużla może być kłopotem.
    Przy tym nie chodzi mi o moje własne zaangażowanie, bo nie mam dwóch lewych
    rąk i praca fizyczna nie stanowi dla mnie problemu. Ale jak tu wyjechać zimą
    na narty? Na 10 dni nie zostawię domu. Ktoś musi prznajmniej raz przyjechać,
    usunąć popiół i załadować węgiel.

    Zanim nie kupiłem kotła na groszek miałem nieco inne wyobrażenie o temacie.
    Nie specjalnie miałem też wybór, bo podobno kotłowni zasilanej gazem płynnym
    nie mógłbym zrobić w piwnicy.

    Obecnie w moim rejonie jest dość ciepło. Mam piec 25kW (pewnie
    przewymiarowany, ale ten miał przyzwoitej wielkości zasobnik). Spalam jakieś
    18kg węgla na dobę (czyli 16zł dziennie). Do samego grzania CWU latem ok.
    5-6kg na dobę. No i naturalnie energia elektryczna potrzebna do zasilania
    całości. Nigdy tego nie sprawdzałem, ale dzisiaj wepnę mały podlicznik i
    zobaczę ile kW potrzeba na miesięczne utrzymanie kotłowni.

    Teraz mam gaz w pobliżu granicy działki i jedyne co mnie powstrzymuje przed
    zmianą to koszt wstępny podłączenia (zwłaszcza, że sporo kasy zainwestowałem
    w porządny kocioł groszkowy i konieczny do niego układ otwarty). Jest też
    kłopot z kominem. Skoro mam już kocioł na węgiel to wolałbym go nie odłączać
    od komina, a dodatkowego kanału na komin gazowy niestety nie zrobiłem.
    Myślałem o połączeniu komina dla pieca węglowego i kominka (z którego
    zdarzyło mi się skorzystać całe dwa razy), ale przepisy nie pozwalają.

    Pozdr.
    Krzysiek



    __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 6676
    (20111201) __________

    Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

    http://www.eset.pl lub http://www.eset.com




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1