eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie. › Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
  • Data: 2015-02-11 15:51:19
    Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mbflbt$etu$...@d...me...

    > A może znacie (legalną!) instytucje finansową która jednak mi pożyczy
    > pieniądze?

    Wiem, że brzmi jak absurd, ale powodem jest to, że bankowi wcale nie zależy
    na zabezpieczeniu a na spłacie. Bank nie chce bawić się w sprzedawanie
    mieszkań po niespłaconym kredycie tylko chce gotówkę w formie miesięcznych
    rat - a Ty tego nie gwarantujesz, ani nawet nie obiecujesz :-)

    Ale skoro jak piszesz masz 50% gotówką, a drugie 50% w formie mieszkania to
    obejdziesz się bez banku. Jeśli tylko rzetelnie zrobiłeś kosztorys.

    Kupujesz działkę i zaczynasz budowę. 50% powinno starczyć na działkę i stan
    surowy zamknięty. Następnie sprzedajesz mieszkanie i w zależności co akurat
    będzie taniej:
    - albo w umowie wpisujesz warunek że mieszkasz tam jeszcze pół roku.
    - albo większość gratów przerzucić do nowego domu i na pół roku wynajmujesz
    jakąś tanią kawalerkę
    - albo kupujesz gotowy domek letniskowy (10-15 tys), stawiasz go na działce
    i mieszkasz tam od kwietnia do września kończąc w tym czasie budowę i
    sprzedajesz domek letniskowy z niewielką (kilka tys) stratą

    Wszystkie trzy rozwiązania znam z pierwszej ręki. Każde ma jakieś zalety i
    wady, ale IMO najlepsze jest trzecie:
    - po pierwsze jesteś na budowie 24h na dobę - nie tracisz czasu na dojazdy,
    wracanie do mieszkania na obiad itp.
    - Żona i dzieci mogą Ci w miarę potrzeb pomagać
    - Nic Ci z budowy nie zginie.

    Ps. Jak jeszcze pracy nie rzuciłeś tylko na razie to rozważasz to bierz
    kredyt dziś a pracę rzucaj jutro. Dopóki regularnie będziesz spłacał raty
    bankowi nic do tego czy pracujesz czy nie.

    Ps2. Możesz też wziąć kredyt wraz z ubezpieczeniem na wypadek utraty pracy i
    dopiero ją "utracić" :-) Bedzie po Twojemu a jeszcze bankowi zagrasz na
    nosie.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1