eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepodlogowka i c.w.u.Re: podlogowka i c.w.u.
  • Data: 2010-09-07 17:41:51
    Temat: Re: podlogowka i c.w.u.
    Od: "MUA" <a...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Użytkownik "MUA" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:499a.00000215.4c853a21@newsgate.onet.pl...
    >
    > Nie gniewaj się, ale zazwyczaj "krzyczy się" z góry za całą robotę, który
    > jest upierdliwy lub niewypłacalny.
    Nie gniewaj się ale z budową jest tak że jak nie ustalisz czegoś od początku to
    potem okazuje sie ze jesli sciana ma byc prosta to trzeba doplacic, ze aby
    posprzatali po sobie trzeba doplacic bo to przeciez dniowki leca. A teraz to
    trafili się tacy co liczą dniówka + wyżywienie a jeśli nie mam jak to dopłata
    15PLN. etc... itd ...

    > > Jak na razie, doświadczając na własnej skórze, to widzę sporą część
    > > wykonawców
    > > którzy patrzą na potencjalny zarobek a potem na wykonanie.
    >
    > W końcu działalność prowadzi się po to, żeby zarabiać, a nie w celach
    > charytatywnych.
    Sam prowadzę więc coś o tym wiem.

    > Nie rozumiem niektórych klientów: "to przeróbcie to jeszcze, a wie pan to
    > byśmy może jeszcze zmienili ten bojler na taki z podwójną wężownicą i
    > dorobimy solary, a i jeszcze w łazience na piętrze chciałbym mieć bidet,
    > acha i szwagier mnie przekonał, że lepiej będzie zamontować Geberity, a nie
    > kompakty i jeszcze baterie będą w ścianie, nad wanną, a nie na wannie ....
    > itd." ,
    No to podobnie jak ja ;) Nie rozumiem wykonawców którzy podają zaniżone kwoty a
    potem w połowie roboty mowią, że przypomniało im się że będzie potrzebnych
    kilkanaście dupereli wartych 30% inwestycji.
    I dlatego często na propozycję czy umawiamy się na określoną kwotę
    wykonawcy "sie przypomina", że potrzeba jeszcze kilka dupereli wartych wyżej
    wspomniane 30% inwestycji lub podobnie.

    > > A szczególnie wsród
    > > hydraulików. Spotkałem się z kilkoma którzy podawali swoje stawki i liczac
    > > z
    > > nimi doliczaliśmy się do 18-20kPLN a potem: "Coś chyba pomineliśmy ... ale
    > > niech mi Pan uwierzy, że to na pewno wyjdzie ok 40kPLN" i żeby nie było -
    > > nie
    > > to, że ja "rąbię na stawkach" ale żeby ten kosztorys miał "rece i nogi".
    > > Ja jak
    > > najbardziej wierzyłem ze może wyjść te 40KPLN bo na koniec przyjdzie i
    > > powie że
    > > to tyle kosztuje i basta. Trzeba zapłacić. Ale z mojego punktu widzenia to
    > > połowa nie miała pokrycia.
    >
    > To tylko z Twojego punktu widzenia, jak i większości klientów, którzy nie
    > zdają sobie sprawy, że oprócz tych najdroższych elementów takich jak kocioł,
    > rury i grzejniki, do wykonania instalacji potrzebna jest cała armatura,
    > której nie da się wyliczyć "na kolanie" z klientem.
    > Dla przykładu grzejniki. Klient liczy sobie grzejnik, ale już nie liczy
    > zaworów, głowicy termostatycznej, redukcji, odpowietrznika, przyłączy, a
    > czasami nawet uchwytów, które nie zawsze są w komplecie, kotw czy haków do
    > mocowania. Okazuje się, że tworzy to drugie tyle kosztów co sam grzejnik.
    U mnie nie bedzie grzejników ;)
    > Niektórych elementów w ogóle nie da się wyliczyć jak np. kolanka, trójniki,
    > obejścia, ponieważ często bywa tak, że koncepcje muszą być zmieniane w
    > trakcie roboty.

    Za moją zmianę koncepcji tudzież uzasadnioną technicznie dopłacałem ja.

    > Co zaś się tyczy hydraulika, który mówi "że to napewno wyjdzie ok. 40 tys."
    > to mówił on prawdę, bo tak mniej-więcej wychodzą instalacje i zapewne mówił
    > to na bazie swoich poprzednich doświadczeń. Jedynie czego nie potrtafił to
    > wykazać tych wszystkich kosztów w trakcie rozmowy z klientem. Normalnie to
    > taka oferta powinna być przygotowana przez hydraulika i juz jako gotowa
    > wręczona klientowi. W przciwnym razie doachodzi do takich dziwnych
    > przekonań, że hydraulik próbuje naciągać, a z regułu tak nie jest.

    Prowadzac własną DG zginąłbym gdybym powiedział klientowi: Panie, cześci 5kPLN,
    robocizna 5kPLN ale zapłaci Pan 20kPLN ja napewno coś znajdę by do tej kwoty
    dobić.
    Zgodzę sie na błąd 10-20% choć przy takiej sumie to nie mała kwota i
    oczekiwałoby się od doświadczonego wykonawcy bardziej tych 10% ;)


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1