eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepodlogowka i c.w.u.Re: podlogowka i c.w.u.
  • Data: 2010-09-08 12:36:25
    Temat: Re: podlogowka i c.w.u.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:i67dmb$g8k$1@news.onet.pl...

    >> Chodziło mi o to, że fachowiec wie z doświadczenia ile to będzie
    >> mniej-więcej kosztować, ale nie jest w stanie na kolanie policzyć
    >> klientowi wszystkich potrzebnych części i materiałów żeby to udowodnić.
    >> Kosztorysy niestety robi się przy komputerze z aktualnymi cennikami,
    >> wydzwaniając po hurtowniach i dogadując ceny i rabaty, poświęcając
    >> nierzadko kilka godzin, a nawet kilka dniówek. Ty zaś wymagasz, aby Twój
    >> zleceniobiorca zrobił cały kosztorys przy Tobie w 15 minut, zeby się przy
    >> tym nie pomylił i żeby dał Ci już końcową i wiążącą ofertę i to jeszcze
    >> na taka kwotę, która Tobie pasuje, bo to Ty ją sobie wyliczyłeś licząc
    >> tylko i wyłącznie podstawowe materiały. Wybacz, ale tak to tylko w E....
    >> :D
    >
    > Piszesz o tych kosztorysach ale chyba dla dużych skomplikowanych budów.
    > Budowa domku jednorodzinnego to prosta inwestycja i nie wiem na liczeniu
    > czego można stracić kilka dniówek. Chyba ze to taka gadka dla klienta aby
    > uzasadnic wyższe koszty. W sumie na niektórych klientów to działa: jak
    > zobaczą ładny wydruk z kompa, z zestawieniem materiałów, posłuchaja
    > gładkiej gadki własciciela firmy to sa w stanie zapłacic wiecej bo mysla
    > że jak drożej to na pewno lepiej
    > Powiem jak było u mnie z hydrauliką.
    > Umówiłem sie z kilkoma ekipami na wyceny i mówiłem im: tu ma byc bidet, tu
    > kible, tu umywalki, bojler grzejniki podłogówka itp.
    > Prosiłem o podanie ceny za całość ROBOCIZNY(nie interesopwały mnie zadne
    > punkty, metry itp- tylko jedna kwota za całość). Co do materiałów to
    > wskazywałem hurtownie z której będą brać towar na WZ i rozliczenie ze
    > sklepem ich nie obchodziło. Część rzeczy(umywalki, baterie, stelaże, kible
    > bidety) miałem już zakupione przez net i wykonawcy widzieli co i z czego
    > beda robić. Ekipy podawały swoje ceny ja wybrałem jedna która mi
    > odpowiadała i do roboty. Drobnych kształtek, złączek itp pobrali ze sklapu
    > z nadmiarem(reszta do zwrotu) Skończyli robotę, wziełem zestawienie
    > materiałów które pobrali ze sklepu, sprawdziłem orientacyjnie ile czego
    > zużyli, niezużyte elementy zwróciłem do sklepu. W sklepie bez problemu
    > uzyskałem rabat wiekszy niz by mi zaproponowali wykonawcy.

    Ale co Ty porównujesz ?
    Toż to jest całkiem odmienna sprawa niż to o czym piszemy.
    Piszemy o firmie, która sprzedaje kompletną usługę wraz z mateiałem, a nie o
    ekipie, która nie musi się martwić co ile będzie kosztować i ile czego
    będzie potrzeba. W Twoim przypadku dostałeś banalnie prostą kwotę - kwotę
    robocizny za całość, która jest kwotą umowną.
    To, o czym my pisaliśmy to całkiem inna rzecz, któa polega na podaniu ceny
    klientowi całej robocizny z wyliczeniem wszelkich potrzebnych materiałów i
    części. I tu właśnie zaczynają się schody, bo firma instalatorska, która
    daje klientowi całkowity kosztorys musi wcześniej wyliczyć ile będą
    kosztować materiały. Jezeli się pomyli w tym wyliczeniu to dołoży z własnej
    kieszeni i zamiast zarobku będzie musiała dołożyć do interesu. W Twoim
    przypadku ekipa dokładnie wiedziała ile zarobi, a wszelkie różnice cen
    materiałów czy to wzrost czy konieczność dokupienia pokrywałeś bezpośrednio
    Ty sam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1