eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniesezon ogórkowyRe: sezon ogórkowy
  • Data: 2023-08-20 22:23:34
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.07.2023 o 17:06, Zenek Kapelinder pisze:

    >> Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
    > Normalnie interes zycia zrobiłeś. Wczoraj na Bałuckim rynku do kiszenia były po
    2,50. W sklepie kupiłem 4 kiszone ogórki. Zawsze sa takie same dobre. Na cenę nie
    zwrociłem uwagi bo ja nie z tych co gowno spod siebie zjedzą. Wczoraj zrobiłem gulasz
    z trzech kilogramow mięsa. W ciebie w Taplarach tyle mięsa rodzina przez poł roku
    zje.

    Tyle, że u rolnika są ogórki te dla siebie i te na sprzedaż.
    Te dla siebie uprawia się bez pestycydów i bez nawozów sztucznych. Te na
    sprzedaż są ładniejsze i większe, ale takie jakieś bez smaku i mają
    więcej goryczki. Te uprawiane dla siebie są smaczne i słodkie.
    Po prostu całkiem inne ogórki, choć odmiana może być ta sama.
    U mnie w domu zjadamy ogromne ilości ogórków. Ja dla przykładu lubię
    zamiast opychać się pieczywem to zjeść kilogram ogórków na śniadanie czy
    kolację. Bardzo lubię ogórki, zwłaszcza świeże, ale także i kiszone i
    jako sałatki z papryką i cebulą w zalewie octowej słodko-słono-kwaśnej
    na ostro z pieprzem cayenne. Na zimę robimy z własnych ogórków co
    najmniej setkę słoików tej sałatki, nie licząc ogórków konserwowych i
    kiszonych oraz w zalewie musztardowej.

    Podobnie jest z mięsem. Świnie na własny ubój są hodowane nieco inaczej
    - bez podawania hormonów i karmione tylko i wyłącznie naturalnymi
    pokarmami - głównie parowane ziemniaki, parowane zboża, śruta zbożowa,
    owoce, głównie jabłka, kasztany, żołędzie itp.
    Świnia na handel wpierdziala głównie jeden lub dwa gatunki paszy +
    hormony na szybki przyrost masy.

    Wiesz z czego się robi pasze dla świń?
    Nawet z piór i odchodów kur. Tak się składa, że przez 8 lat mieszkałem
    vis a vis paszarni, którą po sąsiedzku wybudowali jak już tam
    mieszkaliśmy. Smród był przeokropny. Na szczęście udało mi się ten dom
    sprzedać.

    Hodując i uprawiając dla siebie, pomimo, że wychodzi drożej to wiesz co
    jesz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1