eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezmniejszenie jasnosci listwy LED :)Re: zmniejszenie jasnosci listwy LED :)
  • Data: 2010-09-26 04:22:18
    Temat: Re: zmniejszenie jasnosci listwy LED :)
    Od: "Tornad" <t...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > >> Użytkownik "PcmOL" <...@...net> napisał w wiadomości
    > >> news:i7k8kt$d4l$1@opal.futuro.pl...
    > >>> Pobór mocy z zasilacza: 12V x 0,045A = 0,54 W
    > >>> Z tego diody biorą: 7,5V x 0,045A = 0,3375 W
    > >> 0,54W calego paska 300 led?
    > >> Bez opornika taki pasek spalil mi zasilacz 15W w czasie wcale nie tak
    > >> dlugich prob. Podobno mial wytrzymac godzine.
    > >
    > > Przeliczam wedle dostarczonych wyników pomiarów i wartoœci rezystora. Da
    > > się podłšczyć 300 diód tak żeby œwieciły przy takich wartoœciach
    > > pršdu/napięcia. Być może twórca wštku właœnie takš symbolicznš jasnoœć
    > > chciał uzyskać.
    > Mnie interesuje w sumie mniej swiatla przy takim samym pasku co ma Adam, bo
    > paskow takich kilka mam. Zastanawiam sie przy okazji, skoro rezystor nie
    > powoduje zwiekszenia zuzycia pradu a wrecz zmniejszenie, to do zasilacza 30W
    > moznaby podlaczyc ponad 55 takich paskow zakladajac moc na poziomie jaka
    > wyliczyles.
    > A zatem zakladajac moc paska 300 led na poziomie 30W, jaki bedzie konieczny
    > minimalny opornik do zasilenia dwoch i pol paska tj. 750 led by zasilacz sie
    > nie przepalil, pomijajac ilosc emitowanego swiatla? Chodzi mi o "dobranie"
    > ilosci swiatla przez dolozenie do obwodu opornika bez szkody dla zasilacza.
    > Niestety zasilacz 60 W nie miesci mi sie w przygotowanym miejscu.
    > Pozdro.. TK
    > Na wstepie pisze, ze takiego paska na oczy nie widzialem ale sprobuje Ci cos
    doradzic.
    Masz pasek zasilany napieciem stalym o napieciu 12 V i mocy 15 W. Zatem
    zgaduje co nastepuje i potem liczymy.
    Te 300 diod musi byc polaczone w ukladzie szeregowo-rownoleglym po 5 diod w
    lancuszku, ktore sa polaczone rownolegle.
    W tym ukladzie napiecie zasilanie przypadajace na jedna diode wynosi 12 V /
    5 = 2.4 V.
    Zgaduje, przyjmuje prad plynacy przez diode w warunkach maksymalnego ich
    swiecenia rowny 20 mA tj. 0.02 A.
    Moc potrzebna do zasilenia jednego lancuszka o dlugosci tych 5 diod jest
    rowna P = U x I = 12 V x 0.02 A = 0.24 W.
    Lancuszkow jest 300/5 = 60.
    Zatem moc calkowita potrzebna do zasilenia paska wynosi
    P = 0.24 W x 60 = 14.4 W
    Natezenie pradu sumaryczne wynosi I = P/U = 14.4 W : 12 V = 1.2 A
    Twoj zasilacz ma moc 15 W; teoretycznie wystarcza ale w warunkach kiepskiej
    wentylacji pod sufitem moze sie przegrzac i sfajczyc.
    Niestety nie znam charakterystyki natezenia swiatla w zaleznosci od natezenia
    pradu plynacego przez diody. To trzeba dobrac doswiadczalnie. Zanim to zrobisz
    podlacz dwa takie paski w szereg do tego zasilacza 12 woltowego i moze sie
    okazac, ze te dwa paski beda swiecic zadowalajacym Cie natezeniem.
    Opor paska wynosi R = U/I = 12 V : 1.2 A = 10 Omow.
    Jesli polaczysz dwa takie paski szeregowo to opor zwiekszylby sie dwukrotnie
    ale to nie sa elementy liniowe i moze byc znacznie wiekszy zatem diody moga
    swiecic za slabo.
    Trzeba sprobowac, na stole. Tanim miernikiem zmierz calkowite natezenie pradu
    plynacego w okolicach tego zadowalajacego Cie natezenia swiatla, pomnoz przez
    napiecie zasilania i bedziesz mial potrzebna moc zasilacza, ktora dla
    bezpieczenstwa pomnoz jeszcze przez wspolczynnik 1.5.
    To zmiejszenie intensywnosci uzyskac mozesz albo doborem opornika (np.
    miniaturowy potencjometr drutowy) lub zestaw kilku zwyklych 1-2 A diod
    prostowniczych polaczonych w szereg. Dioda prostownicza pracujaca w kierunku
    przewodzenia daje spadek napiecia okolo 0.5 V wiec mozna w ten sposob uzyskac
    dowolna wartosc potrzebnej redukcji napiecia stabilizowanego, ktore wtedy
    nadal bedzie stabilizowane.

    Jeszcze pare slow na temat tych impulsowych sciemniaczy. Jest to nie tylko
    sciema ale tez moze sie okazac szkodliwa a nawet dla oczu niebezpieczna. Oko
    ludzkie ma zaprogramowana regulacje przeslony czyli srednicy zrenicy do
    swiatla ciaglego o pelnej palecie barw. A diody swieca w bardzo waskim pasku
    tego pasma. Zatem sa swoiscie oszukiwane co moze powodowac, ze zrenica jest za
    duza a swiatlo w waskim pasmie, praktycznie o jednej dlugosci fali, swieci za
    mocno i ono moze na siatkowce oka poczynic nieodwracalne szkody. Te preciki
    czy co tam jest, moga ulec nadpaleniu i w tym kolorze bedziemy potem widziec
    slabiej, albo i w ogole. To taka moja teoryja. W kazdym razie swoim
    dzieciskom, mimo, ze juz sa dorosle, nie omieszkalem tego wytlumaczyc i
    przestrzec ich przed swieceniem sobie w oczy swiatlem tych "ekologicznych"
    nowoczesnych, swiecacych w kolorze trupim - latarek diodowych.
    Pzdr.
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1