-
71. Data: 2011-01-31 08:23:19
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4d466fdc$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
>> I nie zbaczaj z tematu - chodzi o to ze ich na złotówki nie możesz
>> przeliczyć. A ty uparcie przeliczasz. I tak osobiscie nie czepiaj sie
>> mnie -
>
> Mogę przeliczyć na złotówki, bo umiem znaleźć dodatkowe zajęcie
> przynoszące dochód w wolnym czasie.
Tylko ze ten czas przestaje być wolny a staje sie pracą - prace liczymy w
zł/godzine, życie poza pracą - wyłacznie w godzinach.
b.
-
72. Data: 2011-01-31 08:28:38
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ii5rhj$dea$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
> news:4d466fdc$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
>>> I nie zbaczaj z tematu - chodzi o to ze ich na złotówki nie możesz
>>> przeliczyć. A ty uparcie przeliczasz. I tak osobiscie nie czepiaj sie
>>> mnie -
>>
>> Mogę przeliczyć na złotówki, bo umiem znaleźć dodatkowe zajęcie
>> przynoszące dochód w wolnym czasie.
>
>
>
> Tylko ze ten czas przestaje być wolny a staje sie pracą - prace liczymy w
> zł/godzine, życie poza pracą - wyłacznie w godzinach.
A jeśli dla kogoś praca jest przyjemnością i hobby?
Czas wolny też kosztuje. Jeśli ktoś uważa że nie, to potem jego życie polega
na wiecznym braku wolnego czasu, bo śpi, pracuje a resztę dnia spędza w
korkach dojeżdżając do pracy. Miliony polaków tak wegetują. Chomiki
biegające w karuzeli. Po pierwszym zawale zmieniają podejście do życia.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
73. Data: 2011-01-31 08:53:36
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> Mogę przeliczyć na złotówki, bo umiem znaleźć dodatkowe zajęcie przynoszące
> dochód w wolnym czasie.
To się ciesz ...
Większość jednak ludzi nie ma dodatkowych fuch i możliwości
dorobienia , a także dużo nie chce dodatkowych fuch bo chcą po 8
godzinach pracy odpocząć i zająć się swoich hobby , rodziną lub czymś
innym i jest to coś normalne na całym świecie ...
Praca po pracy nie jest normalna ...
> Organizuję sobie życie tak, żeby nieprzyjemnych obowiązków było jak
> najmniej.
Obowiązki domowe w większości są nie przyjemne. Jak ma się mnóstwo
kasy to można te obowiązki ograniczyć (zamiast samemu sprzątać dom ,
naczynia , wynosić śmieci - zatrudnić osobę która będzie nam to robiła
(a raczej kilka osób , bo nigdy nie wiadomo o której godzinie ta osoba
będzie potrzebna) , zamiast zajmować się osobiście dziećmi
(opiekunki) , zamiast saemu skosić trawę i umyć samochód - ogrodnika i
itd ...
Oczywiście można ...
Tyle to też kosztuje i nikt normalny nie przelicza obowiązków domowych
na pieniądze ...
Dla mnie opieka nad dziećmi i zajmowanie się nimi nie jest
przeliczalne na kasę ...
Sam miałem propozycje dorabiania w sobotę i niedzielę i zrezygnowałem
bo wolę być z rodziną w weekend ...
A obsługa pieca ? No cóż nie należy do przyjemności , ale ...
zmniejsza koszty ogrzewania i chyba o to chodzi ...
-
74. Data: 2011-01-31 09:04:10
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> A jeśli dla kogoś praca jest przyjemnością i hobby?
Tak idealnie powinno być.
Moja praca jest także moim hobby ...
Tyle że człowiek powinien pracować max 8 godzin dziennie , aby mieć
czas na inne hobby , rodzinę i co tam innego woli ...
Praca dłuższa nie jest czymś normalnym i bardzo często nazywa się to
pracoholizm ...
oczywiście pracoholik nie widzi że jest uzależniony od pracy , bo
przecież robi to co lubi ...
Mam znajomego który jest pracoholikiem. Ma sporo kasy , tyle nie ma
czasu ich wydać. Nie ma rodziny , bo nie miał czasu i itd ...
Pieniądz nie może być jedynym celem w życiu i jak ktoś przelicza czas
na pieniądz ...
-
75. Data: 2011-01-31 09:13:33
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: slonko <s...@s...las.com>
>>> Gdybym zamiast prądem grzał węglem, to zużyję kilkadziesiąt godzin pracy
>>> i nic nie zaoszczędzę, bo mój konkretny koszt instalacji CO i kotła jest
>>> znacznie wyższy niż instalacja i koszt pieców akumulacyjnych.
>>>
>>
>> jakie kilkadziesiat godzin ?
>>
>> 1 x 1 h tygodniowo - na czyszczenie pieca wraz z załadowaniem zasobnika
>
> Przez 5 miesięcy sezonu grzewczego to daje 25 godzin. Jest kilkadziesiąt?
> Do tego dolicz czas na zakup i załadunek opału. Dolicz koszt miejsca
> składowania opału i kotłowni.
>
to jest jakies 1 % czasu "produkcyjnego" w przeciagu tych 5 m.
czas na zakup 1 x 0,5 h na sezon + zaladunek i rozładunek w cenie,
Kotłownia w budynku.
-
76. Data: 2011-01-31 09:15:52
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4d4672d4$0$2494$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ii5rhj$dea$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
>> news:4d466fdc$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> I nie zbaczaj z tematu - chodzi o to ze ich na złotówki nie możesz
>>>> przeliczyć. A ty uparcie przeliczasz. I tak osobiscie nie czepiaj sie
>>>> mnie -
>>>
>>> Mogę przeliczyć na złotówki, bo umiem znaleźć dodatkowe zajęcie
>>> przynoszące dochód w wolnym czasie.
>>
>>
>>
>> Tylko ze ten czas przestaje być wolny a staje sie pracą - prace liczymy w
>> zł/godzine, życie poza pracą - wyłacznie w godzinach.
>
> A jeśli dla kogoś praca jest przyjemnością i hobby?
A czy w powyższym moim zdaniu jest cos o przyjemnosciach i hobby? Praca
sprawia ci frajdę -fajnie -tylko to rzecz nie na temat.
> Czas wolny też kosztuje.
Taaak? Powiedzmy ze popracowałem zarobkowo X godzin , wiecej nie mam
ochoty. Zostało mi 24-X czasu wolnego, nie zamienimy tego na czas pracy bo
wiecej
nie chcemy dzis pracować. Wobec tego ile kosztuje godzina czasu wolnego?
b.
-
77. Data: 2011-01-31 09:18:57
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 31-01-2011 o 02:11:34 Michał Gut
<m...@w...pl> napisał(a):
> kominek mam bodaj 2 lata. zanim zrobilem CO na pietrze - slyzyl jako
> jedyne zrodlo ciepla (a to zwykly kominek bez zadnych wydumanych
> instalacji, rur ani niczego takiego). popiolu wynosze tyle co ty -
> wiadro na miesiac (leniwy jestem, nie chce mi sie dygac czesciej). nie
> mam brudnych scian, sadzy w mieszkaniu. jedyny syf to drewno usypane w
> pryzme w salonie, co akurat moim skromnym zdaniem dodaje mu uroku.
>
> jesli kiedys przyjdzie mi budowac dom, to nie ma takiej opcji by nie
> bylo w nim kominka.
> argumenty ze kotlownia w mieszkaniu sa o kant dupy potluc.
Potwierdzam, można palić i mieć czysto, dla tych co się boją drzewa
polecam brykiety, jest jeszcze czysciej bo na drzewie w korze trochę
syfu sie zbiera, przy brykiecie tego nie ma, czyste drzewo do palenia.
Jak sie kupi u producenta to wychodzi taniej niż drzewo w przeliczeniu
energi, poza tym nie trzeba sezonować co daje od razu dużą sprawność
spalania.
--
Pozdr
JanuszK
-
78. Data: 2011-01-31 09:50:59
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
> A tak serio ...
> Piece na paliwa stałe nie są bezobsługowe i każdy kto taki piec kupuje
> musi się z tym liczyć. Kupując nowoczesny piec z podajnikiem
> zmniejszamy do minimum ilość czasu jaki będziemy spędzać przy piecu. W
> miesiącach gdzie nie właczamy CO a jedynie grzejemy CW może okazać się
> że będziemy "obsługiwać" piec co 2-4 tygodnie ,a w sezonie gdzie
> p[otrzebujemy CO i CW co około 3-5 dni ...
> Dodatkowo co tydzień/dwa tygodnie trzeba wyczyścić piec (z tego co
> patrzyłem w nowoczesnych piecach nie jest to jakiś wielki trud)
>
Jak chcesz stosować tańszy węgiel to będziesz musiał popiół wyciągać
codziennie, a w porywach co dwa dni.
Wiem, bo palę jakimś ruskim węglem i zbiera się tego trochę...
Co do bezobsługowości... jak nabierzesz wprawy i obycia, to kilka
kontrolnych wizyt dziennie w kotłowni powinno wystarczyć. Nie ma takiej
możliwości, że nie zaglądasz tam wcale, a raz na trzy dni idziesz tylko
wybrać popiół...
Czyszczenie też trzeba jednak uskuteczniać systematycznie - tego się nie
przeskoczy, bo sadze się zbierają i to bez względu na opał, czy
ustawienia - taka specyfika palenia węglem...
Nie jest to wszystko wcale upierdliwe... Da się z tym żyć nie zaburza to
w żaden sposób obrazu człowieka z XXI wieku.
I w XXI wieku trzeba przecież dbać o siebie, dom, myć się, załatwiać
potrzeby fizjologiczne... Trzeba poświęcać czas dla rodziny... Jak się
tego nie rozumie, to nie jest się człowiekiem XXI wieku, tylko ciemnym
chłopem z epoki średniowiecza :-))).
Przeliczanie natomiast każdej prywatnej minuty na pieniądze jest poważną
chorobą... niestety.
pozdr
Robert G.
-
79. Data: 2011-01-31 10:31:02
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
wiadomości
news:213d7386-b087-4fa8-91ff-a76d7a3edf08@n18g2000vb
q.googlegroups.com...
> Mogę przeliczyć na złotówki, bo umiem znaleźć dodatkowe zajęcie
> przynoszące
> dochód w wolnym czasie.
To się ciesz ...
Większość jednak ludzi nie ma dodatkowych fuch i możliwości
dorobienia , a także dużo nie chce dodatkowych fuch bo chcą po 8
godzinach pracy odpocząć i zająć się swoich hobby , rodziną lub czymś
innym i jest to coś normalne na całym świecie ...
Praca po pracy nie jest normalna ...
========================
Każdy ma takie możliwości. Polska mentalność prolerariacko socjalistyczna
podpowiada że się nie da.
> Organizuję sobie życie tak, żeby nieprzyjemnych obowiązków było jak
> najmniej.
Obowiązki domowe w większości są nie przyjemne. Jak ma się mnóstwo
kasy to można te obowiązki ograniczyć (zamiast samemu sprzątać dom ,
naczynia , wynosić śmieci - zatrudnić osobę która będzie nam to robiła
(a raczej kilka osób , bo nigdy nie wiadomo o której godzinie ta osoba
będzie potrzebna) , zamiast zajmować się osobiście dziećmi
(opiekunki) , zamiast saemu skosić trawę i umyć samochód - ogrodnika i
itd ...
Oczywiście można ...
===========================
Obowiązki domowe w większości są przyjemne. Może za wyjątkiem sprzątania.
Koszenie trawy, gotowanie - czysty relaks.
Tyle to też kosztuje i nikt normalny nie przelicza obowiązków domowych
na pieniądze ...
Dla mnie opieka nad dziećmi i zajmowanie się nimi nie jest
przeliczalne na kasę ...
Sam miałem propozycje dorabiania w sobotę i niedzielę i zrezygnowałem
bo wolę być z rodziną w weekend ...
A obsługa pieca ? No cóż nie należy do przyjemności , ale ...
zmniejsza koszty ogrzewania i chyba o to chodzi ...
=================
Tylko że okazuje się że nie zmniejsza.
Mój najnowszy pomiar kosztów ogrzewania prądem w styczniu: 0,846
kWh/m2/dobę. 0,23zł/m2/dobę.
Koszt inwestycyjny piece akumulacyjne 78 zł/m2 + samodzielny montaż (mniej
własnego czasu ile zajmuje palenie w CO jeden sezon).
Dodatkowy koszt inwestycyjny klimatyzacji 120 zł/m2.
Interpolując dane dla domku 100m2. Koszt trzech miesięcy mocnego i dwóch 50%
grzania: 2800 zł. Koszt inwestycyjny: 8000 zł.
Ile kosztuje ogrzewanie metra kwadratowego węglem przez dobę? Ile godzin
czasu to zajmuje?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
80. Data: 2011-01-31 10:32:10
Temat: Re: Tani węgiel? To już mit
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
wiadomości
news:4c9cc79c-cf72-4c32-90d5-2b03863052e3@f30g2000yq
a.googlegroups.com...
> A jeśli dla kogoś praca jest przyjemnością i hobby?
Tak idealnie powinno być.
Moja praca jest także moim hobby ...
Tyle że człowiek powinien pracować max 8 godzin dziennie , aby mieć
czas na inne hobby , rodzinę i co tam innego woli ...
Praca dłuższa nie jest czymś normalnym i bardzo często nazywa się to
pracoholizm ...
oczywiście pracoholik nie widzi że jest uzależniony od pracy , bo
przecież robi to co lubi ...
Mam znajomego który jest pracoholikiem. Ma sporo kasy , tyle nie ma
czasu ich wydać. Nie ma rodziny , bo nie miał czasu i itd ...
Pieniądz nie może być jedynym celem w życiu i jak ktoś przelicza czas
na pieniądz ...
=============
Palenie węglem w celu oszczędności jest właśnie przeliczaniem czasu na
pieniądz.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/