-
71. Data: 2010-03-18 13:45:39
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: Czarek <...@...pl>
szerszen wrote:
> Użytkownik "Czarek" <...@...pl> napisał w wiadomości
> news:hnt9oq$5qm$1@news.onet.pl...
>> A dlaczego trudno się spodziewać? W końcu poświęca dla Ciebie swój
>> czas. Dlaczego oczekujesz, że zrobi to za darmo?
> ale jakie za darmo, robi to za kase, placi mu za to sprzedajacy, ktory
> go wynajal wlasnie po to, aby jezdzil i pokazywal chetnym jego lokal
Mylisz się. Po pierwsze tak jak napisał Boombastic, w Polsce funkcjonuje
system wymiany ogłoszeń pomiędzy biurami i to które przedstawia Ci
ofertę niekoniecznie jest tym, do którego mieszkanie zostało wstawione.
Po drugie skoro umowa ze sprzedającym nie zabrania pobierania prowizji
od kupującego to nie ma o co bić piany - wolny rynek. Widać sprzedający
uznał, że zapłata mniejszej prowizji przez niego i przerzucenie części
kosztów prowizji na kupującego będzie dla niego korzystniejsze, niż
zapłata wyższej prowizji ale obowiązującej tylko po jego stronie.
>> Pewnie tak,
> to samo tutaj, mial nadzieje ze trafi glaba, ktory da mu druga prowizje
> i to jeszcze w dowolnej wysokosci, bo przeciez dziwnym trafem nie byla
> wpisana :)
To trzeba wyło wpisać 1 zł, skoro było pusto i wymagać wykonania usługi.
Pozdrawiam
Czarek
-
72. Data: 2010-03-18 13:51:55
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: Czarek <...@...pl>
kaszpir wrote:
> Dla mnie nie jest to normalne że aby móc obejrzeć coś co wcale nie
> musi nam sie podobac i coś co zupełnie może nam nie przypaść do gustu
> podpisywać jakąś umowę.
Ludzie mają różne oczekiwania... to że Ty masz takie, to nie znaczy że
wszyscy się do nich dostosują.
> W krajach UE takiego czegoś NIKT nie podpisuje ...
Mylisz się. Polska należy do UE i w Polsce jest to powszechne. Więc
Twoje stwierdzenie jest fałszywe. cbdo
> Także nie po podpisaniu umowy nigdy nie wiesz czy nie obejrzysz tego
> samego co oglądałeś z innym pośrednikiem.
Podpisujesz oglądanie konkretnego mieszkania o konkretnym adresie.
Wcześniej też masz opis mieszkania, przybliżoną lokalizację, wielkość,
pokoje, piętro, rok budowy, zazwyczaj również zdjęcia. Jeśli to nie są
informacje wystarczające do oceny czy już widziałeś to mieszkanie czy
jeszcze nie, to jest to raczej temat dla lekarza. Problemy z pamięcią
czasami daje się leczyć.
> Co do prowizji to Pan powiedział mi że prowizja wyniesie 1,5% , ale
> nic takiego nie było wpisane ...
No więc trzeba było wpisać, w czym problem?
> Pan wcale nie był zdziwiony ani zły że nie podpisałem , sądze że wielu
> nie podpisuje ...
Myślę że po prostu przyzwyczaił się do dziwaków i malkontentów. Tak to
jest przy pracy z ludźmi.
> Ciekawy jestem czy gdyby sam dał ogłoszenie czy nie okazało by się że
> dawno dom byłby sprzedany , bo może być takich klientów dużo jak ja
> którzy nie podpiszą niczego w ciemno ...
Całkiem możliwe, ale to wolny kraj i skoro wolał przez agencję, to jego
prawo.
Pozdrawiam
Czarek
-
73. Data: 2010-03-18 13:56:24
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: Czarek <...@...pl>
kaszpir wrote:
>> Fajnie, a jak widzisz mo�liwo�� takiego zabezpieczenia si�, je�eli
>> nieruchomo�� nie zosta�a wstawiona na wy��czno��?
> Nie ma takiego czegoś.
Mylisz się, jest. I jest to standardowa usługa biur pośrednictwa
nieruchomościami.
> Sprzedający także przecież może próbować sam sprzedać a nie tylko ufać
> że uda się sprzedać pośrednikowi ...
Oczywiście, może. Ale w przypadku umowy na wyłączność nawet jeżeli sam
znajdzie klienta, musi zapłacić agencji prowizję.
> Takie są prawa rynku.
> Pośrednik ma większe możliwości dotarcia do potencjalnych klientów
> więc może sprzedać szybciej nieruchomość.
> I powinno mu zależeć na prowizji a tym samym zaprezentowaniu oferty w
> sposób jak najlepszy ...
No i zależy. Bardziej jak ma wyłączność, mniej jak tej wyłączności nie
ma, a zupełnie jak nie ma wyłączności i klienta, który nie chce podpisać
umowy pośrednictwa.
> Może się zabezpieczyć jedynie tak aby klient którego podesłał
> pośrednik nie kupił poza pośrednikiem nieruchomości , ale to musi
> wynikać z umowy między sprzedającym a pośrednikiem.
Mylisz się, nie musi to wynikać z umowy miedzy sprzedającym i
pośrednikiem. Dowodem Twojego błędu są tysiące umów pośrednictwa
pomiędzy agencjami nieruchomości a kupującymi.
Pozdrawiam
Czarek
-
74. Data: 2010-03-18 13:58:57
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: kaszpir <k...@t...pl>
> Ale masz na to jakieďż˝ wsparcie, czy tylko wylewasz frustracje?
Ja nie mam żadnych frustracji ...
Po prostu wiem że muszę szukać bez pośredników ...
-
75. Data: 2010-03-18 14:17:18
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: kaszpir <k...@t...pl>
> Podpisujesz ogl�danie konkretnego mieszkania o konkretnym adresie.
> Wcze�niej te� masz opis mieszkania, przybli�on� lokalizacj�,
wielko��,
> pokoje, pi�tro, rok budowy, zazwyczaj r�wnie� zdj�cia. Je�li to nie s�
> informacje wystarczaj�ce do oceny czy ju� widzia�e� to mieszkanie czy
> jeszcze nie, to jest to raczej temat dla lekarza. Problemy z pami�ci�
> czasami daje siďż˝ leczyďż˝.
Mój dom u obu pośredników to jedynie 2 zdjęcia komputerowego projektu
domu. W umowie nie było podanego adresu , wyglądu pomieszczeń ,
zupełnie NIC.
W jednym było że dom będzie oddany w tym roku , w drugim że w
kwietniu.
Po rozmowie telefonicznej wyszło mi że oba budynki są zapewne od tego
samego developera
Na umowie nie było żadnego adresu.
Nie było wiec żadnej szansy aby przed podpisaniem umowy dowiedzieć się
czy w tym domu już byliśmy ...
-
76. Data: 2010-03-18 14:24:19
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: Czarek <...@...pl>
kaszpir wrote:
>> Podpisujesz ogl�danie konkretnego mieszkania o konkretnym adresie.
>> Wcze�niej te� masz opis mieszkania, przybli�on� lokalizacj�,
wielko��,
>> pokoje, pi�tro, rok budowy, zazwyczaj r�wnie� zdj�cia. Je�li to nie s�
>> informacje wystarczaj�ce do oceny czy ju� widzia�e� to mieszkanie czy
>> jeszcze nie, to jest to raczej temat dla lekarza. Problemy z pami�ci�
>> czasami daje siďż˝ leczyďż˝.
> Mój dom u obu pośredników to jedynie 2 zdjęcia komputerowego projektu
> domu. W umowie nie było podanego adresu , wyglądu pomieszczeń ,
> zupełnie NIC.
> W jednym było że dom będzie oddany w tym roku , w drugim że w
> kwietniu.
> Po rozmowie telefonicznej wyszło mi że oba budynki są zapewne od tego
> samego developera
Jeśli tak, to rzeczywiście dziwne i faktycznie mogło wprowadzać w błąd.
> Na umowie nie było żadnego adresu.
W znanych mi przypadkach podpisuje się ogólną umowę o pośrednictwo,
natomiast oglądanie konkretnych lokali z ich danymi "identyfikacyjnymi"
podpisuje się przed oglądaniem konkretnego z nich. Tak naprawdę jest to
w interesie agencji - bez tego załącznika mieliby problemy z
udowodnieniem że pośredniczyli w zakupie tego konkretnego mieszkania
które zdecydowałeś się nabyć.
> Nie było wiec żadnej szansy aby przed podpisaniem umowy dowiedzieć się
> czy w tym domu już byliśmy ...
Jeśli tak i jeżeli z umowy nie wynikało że pośrednictwo będzie dotyczyło
konkretnych, wymienionych literalnie lokali, których oglądanie
oddzielnie swoim podpisem potwierdzi kupujący, to uważam że rzeczywiście
ta konkretna sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Pozdrawiam
Czarek
-
77. Data: 2010-03-19 05:18:35
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: "Kane" <k...@a...pl>
> to kasa ma byc za co? za to ze wzial z interentu cudze ogloszenie i
> sie pod nim podpisal?
Dokladnie - dla posrednika to jest czasami koniec roboty. I on niekoniecnzie
ma jakiekolwiek umowy z "wlascicielem" i naprawde niekoniecznie bierze
prowizje z dwoch stron - nie wiem skad takie teorie widocznie znacie wielu
posrednikow ;)
Ja znam dwoch. Jeden dziala tak ze przyjmuje od wlascicieli oferty i je
stara sie sprzedac (prowizja od wlasciciela). Drugi dziala tak ze zbiera
sobie ciekawe oferty z netu i ogloszen do wlasnej bazy i to pokazuje
klientom. Umowe ma skonstruowana tak ze jesli ja podpiszesz to domy ktore Ci
on zaprezentuje "na zywca" mozesz kupic sobie jak chcesz, nawet bezposrednio
od wlasciciela - posrednikowi jednak i tak skapnie zagwarantowana w umowie
prowizja (oczywiscie jak nie zaplacisz to droga sądowa). W obu tych
przypadkach posrednicy biora prowizje Z JEDNEJ STRONY.
Nawet gdyby brali z dwoch stron - to klientowi nic do tego. Wystarczy sie po
prostu grzecznie zapytac o model wspolpracy z posrednikiem/płatnosci
prowizji - zanim wogole zacznei sie myslec o jakichkolwiek domach z ich
oferty.
Ergo wasze bicie piany opiera sie na zalozeniach ktore przyjmujecie jako
pewniki - a zalozenia sa bledne. Pytajcie a dostaniecie odpowiedzi.
Posrednika oczywiscie pytajcie ;)
Pozdrawiam
Kane
-
78. Data: 2010-03-20 19:59:19
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: "Lukasz" <l...@w...pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:hnt08d$enu$1@news.task.gda.pl...
>
> na identycznej zasadzie, jak bedziesz chcial kupic samochod i pojdziesz do
> komisu, to wlasciciel komisu zanim wpusci cie na plac, bedzie chcial
> podpisac z toba taka samoa umowe, na usluge polegajaca na znalezieniu dla
> ciebie samochodu :)
Niekoniecznie, idąc do komisu oglądasz samochody, nie poznajesz natomiast
ich właścicieli. Idąc do prezentowanego mieszkania/domu często poznajesz
człwieka który nieruchomość sprzedaje. Pośrednik nieruchomości pilnuje
swojego interesu, żebyś jako kupujący nie dogadał się ze sprzedającym za
jego plecami.
--
lukasz
-
79. Data: 2010-03-20 20:45:14
Temat: Re: Umowa ? Przed obejrzeniem domu ?
Od: "Lukasz" <l...@w...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hnrka7$3r3$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Dzis spotkała mnie nie miała niespodzianka ...
>
> Umówiłem sie a agentem pośrednictwa nieruchomości , bo w ich ofercie
> znalazłem ciekawą ofertę (dom).
>
> Jako że na "zdjeciu" byl tylko wirtualny , komputerowy projekt , a opis
> mało szczegółowy , a sam pośrrednik nie potrafił udzielić mi informacji to
> umówiliśmy się w tej miejscowości gdzie położony jest dom i mieliśmy
> obejrzeć dom z developerem a developer miał mi odpowiedzieć na moje
> pytania.
>
> Domu nie zobaczylem , developera nie było.
>
> Pośrednik chcial abym podpisał mu umowę , gdzie musiałem podac mnóstwo
> swoich szczegółowych danch osobowych. Sama umowa była dziwna bo była to
> jakby umowa o "obejrzenie" obiektu a zarazem umowa wstepna z prowizją
> biura , karami i itd
>
> Oczywiście nie podpisalem , bo ciężko nie widząc nic podpisywac coś i
> "dzielić" się z obcą osobą danymi osobowymi , z którymi nie wiadomo co ona
> zrobi ...
>
> Umowa była jak dla mnie dziwna i bałem sie aby potem się nie okazało że
> mimo że nie kupiłem domu musiałbym zapłacić "koszty" obslugi ...
>
> Pośrednik powiedzial że to "dla mojego bezpieczestwa" i abym nie kupil
> poza nimi i itd ..
>
> Ale jak tego nie rozumię.
> Chyba prowizję placi sprzedający i umowa pomiędzy sprzedajacym a biurem
> powinna być tak napisana , że np. klienci których przyprowadzi pośrednik
> byli by spisywani (imie i nazwisko) i gdyby tym osobom dom sprzedał
> właśiciel nieruchomości bezpośrednio - wtedy płacil by karę ...
>
> I to uważam za normalnośc , anie jakieś dziwne umowy z osoba która na
> razie chce zobaczyć dom i wcale nie wiadomo czy go kupi ...
>
> ja mam pewne wymagania co do domu (ocieplenie , lokalizacja i itd) i
> zupełnie nie wiem czy byłbym zainteresowany , ale też nie uśmiecha mi sie
> podpisywac z każdym biurem pośrednictwa umowy i dzielić się wszystiki
> moimi danymi aby zobaczyć jakis dom ...
>
> Jakies to chore ....
Autorze wątku, sprecyzuj co tak na prawdę dostałeś. Czy formularz umowy do
zapoznania się z treścią przed podpisaniem, czy pusty druk do podpisania.
Ja miałem coś takiego. Pośrednik do którego poszedłem, przed pokazaniem
mieszkania dał mi do zapoznania się formularz z pustymi miejscami, było pole
na adres, wielkość prowizji (w % od wartości transakcji) itd... Po
przeczytaniu i _słownym_ potwierdzeniu, że treść umowy jest dla mnie ok
pośrednik wypełnił ją i dał mi do podpisu. A potem poszliśmy oglądać
nieruchomość wskazaną w umowie.
W umowie nie było nic nadzwyczajnego, po prostu że jeżeli zakupię daną
nieruchomość to robię to za jego pośrednictwem, a od ceny transakcji zapłacę
pośrednikowi odpwowiedni procent prowizji. To, czy równolegle pośrednik brał
prowizję od sprzedającego za wykonanie dla niego czynności związanych ze
znalezieniem kupującego guzik mnie obchodziło. To było w umowie między
pośrednikiem a sprzedającym i mi nic do tego.
Powiem więcej, jako że przedstawiona oferta nie odpowiadała mi, poprosiłem
o dopisanie na umowie adnotacji, że w związku z brakiem transakcji umowa
traci ważność (pośrednik przestaje szukać dla mnie) - i to dostałem.
Ponadto poszedłem do znajomego, który też jest pośrednikiem w
nieruchomosciach. Potwierdził, że tego typu umowy nie są niczym szczególnym
i do momentu gdy nie podpiszesz umowy kupna sprzedaży do niczego cię nie
zobowiązują.
A co do danych osobowych - obowiązuje w RP odpowiednia ustawa, na mocy
której w tego typu umowie powinien się znaleźć zapis, że ten któremu
udostępniasz dane osobowe użyje ich tylko do celu wykonania tej umowy.
--
lukasz