eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 178

  • 151. Data: 2009-02-09 10:18:04
    Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:gmot8c$v2$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > Ghost napisal:
    >> To akurat u niego dosc typowe.
    >
    > Masz cos wiecej do powiedzenia pierwszy 'bluzgotworco'?
    > Odreagowales juz swoje stresy branzowe?

    Jakie stresy synku?


  • 152. Data: 2009-02-09 10:20:56
    Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jacek_P wrote:
    > Piotr napisal:
    >> Chamem Cię nie nazwałem, nie miałem takiego zamiaru.
    >
    > Wiesz, moze nie zauwazyles, bo w branzy budowlanej tzw. 'mocny' jezyk
    > rzadzi, ze nazwanie kogos 'debilem' jest bardzo mocna inwektywa.
    > Ty nie musisz sie zgadzac z moimi pogladami, ja nie musze z Twoimi,
    > ale jakos nie kierowalem w Twoim kierunku rynsztokowych epitetow.
    > Ty zas skierowales je w moim.
    >
    >> Traktuję Cię z dużej litery i na razie tak zostanie.
    >
    > Z wzajemnoscia. Mam nadzieje, ze osiagniemy jakies status quo
    > bez inwektyw nawet pozostajac przy swoich pogladach.
    >
    >> Aha, zamozadowolenie osiągnę, gdy na tej grupie przestaniemy
    >> kombinować jak samodzielnie można złożyć rozdzielnię el, wykopać
    >> studnię czy podłączyć gaz do kuchenki, a nie kiedy spadną ceny na
    >> usługi. Ty masz zarobić na fachowca, ja mam wykonać robotę zgodnie
    >> ze sztuką.
    >
    > To bylaby swietna sytuacja, ale watpie, czy szybko nastapi.
    > Jezeli nastawienie bedzie takie, jak dotad w branzy
    > budowlano-wykonczeniowej, to nigdy, bo nastapilo kompletne oderwanie
    > sie cen od realiow lokalnych. Bardziej obawiam sie kolejnych dazen
    > grup lobbystycznych to ustanowienia kolejnych restrykcyjnych
    > przepisow rezerwujacych pewne prace
    > wylacznie dla wybranych pupilow wladzy.

    ceny pójdą w kosmos a i na czarno lepiej sie zarobi :)

    a jakość pójdzie w pizdu jeszcze bardziej.


  • 153. Data: 2009-02-09 10:22:46
    Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "rrr." <d...@w...or> napisał w wiadomości
    news:gmo0ej$hga$1@inews.gazeta.pl...

    > Dorzuć jeszcze zaszłości historyczne, że zabory, że okupant itd. a to
    > dalej będzie żałosną próbą usprawiedliwienia kradzieży - jaką jest
    > niewątpliwie niezgodne z prawem niepłacenie podatków. I tyle, żadnej

    Jak mi sie zdaje to w ogole nie zrozumiales o co chodzi. Nikt nic tu nie
    usprawiedliwia, a jezeli milionowe odprawy za 3 dni niby pracy sa dla Ciebie
    OK to Twoja sprawa.
    Chodzi o to, ze obowiazki wobec panstwa ma obywatel i to jest jasne, ale
    chcialby czuc, ze to panstwo robi cos i dla niego. Prawo jak ktos pisal
    mozna sobie ustalic jakie sie chce. Jedna z gmin ustalila podatk dla firm od
    szacowanych opadow deszczu. Jezeli to jest prawo dla obywatela to zycze Ci
    wiecej podobnych podatkow w Twojej gminie. Bedziesz czul sie taki scalony z
    systemem.

    > ideologii. A co do żali ? co zrobiłeś by to zmienić ? Tu przywołam słowa
    > ogólnie lubianego Adama P. :) który wyśmiewa leniwe "nie da się". Jeśli
    > sami czegoś nie zrobimy, nikt tego za nas nie zrobi, chyba że to będzie
    > kop w naszą dupę.

    Zmeczony jestes i piszesz jakies pierdoly. Co Ty zrobiles zeby cos zmienic??
    Co mozesz zrobic zeby cos zmienic?? Pojsc na wybory?? Moze samemu byc jak A
    Lepper i podpisywac umowy najpierw przy lepszej telewizji, pozniej przy tej
    dla ciemnego ludu? Sorry ja nie potrafie jednego dnia mowic jedno, a
    drugiego dnia drugie.

    > PS. Jeszcze tylko jedno - odebranie pieniędzy Złotym Ustom Torunia, na
    > geotermię, tylko za to jaki i kim on jest - to również niesprawiedliwość.

    Jaaasne, bo zakonnik jest najbardziej odpowiednia osoba do wiercenia dziur w
    ziemii i caly kraj powinien sie na to skladac, by mozna bylo ogrzewac
    uczelniane mury, za kilkadziesiat milionow zlotych. Super ekonomiczna
    inwestycja.

    Pozdro.. TK



  • 154. Data: 2009-02-09 10:24:54
    Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "rrr." <d...@w...or> napisał w wiadomości
    news:gmnvvs$e4j$1@inews.gazeta.pl...

    >> jaki masz realny wpływ na prawo w głosowaniu? szczegtolnei w kraju w
    >> którym nie ma żadnej partii realnie liberalnej.
    > a co ma do tego rodzaj partii ? z tego co pamiętam największa swoboda
    > gospodarcza była jak rządziła PZPR.

    Taaa jasne, a za dwie pralki w domu byles spekulantem.

    Pozdro.. TK



  • 155. Data: 2009-02-09 10:33:15
    Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
    Od: "rrr." <d...@w...or>

    Użytkownik Maniek4 napisał:
    > Użytkownik "rrr." <d...@w...or> napisał w wiadomości
    > news:gmnvvs$e4j$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>> jaki masz realny wpływ na prawo w głosowaniu? szczegtolnei w kraju w
    >>> którym nie ma żadnej partii realnie liberalnej.
    >> a co ma do tego rodzaj partii ? z tego co pamiętam największa swoboda
    >> gospodarcza była jak rządziła PZPR.
    >
    > Taaa jasne, a za dwie pralki w domu byles spekulantem.
    >
    > Pozdro.. TK
    >
    >
    A jednak. Czasy PZPR to nie tylko Moczar, tow. Wiesław itp, to również i
    minister Wilczek u Rakowskiego.

    pzdr.
    rafał


  • 156. Data: 2009-02-09 10:46:52
    Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
    Od: "rrr." <d...@w...or>

    Użytkownik Maniek4 napisał:
    > Użytkownik "rrr." <d...@w...or> napisał w wiadomości
    > news:gmo0ej$hga$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Dorzuć jeszcze zaszłości historyczne, że zabory, że okupant itd. a to
    >> dalej będzie żałosną próbą usprawiedliwienia kradzieży - jaką jest
    >> niewątpliwie niezgodne z prawem niepłacenie podatków. I tyle, żadnej
    >
    > Jak mi sie zdaje to w ogole nie zrozumiales o co chodzi. Nikt nic tu nie
    > usprawiedliwia, a jezeli milionowe odprawy za 3 dni niby pracy sa dla Ciebie
    > OK to Twoja sprawa.
    Nie są OK, ale to nie znaczy, że jak ktoś kradnie to ja też mogę.
    > Chodzi o to, ze obowiazki wobec panstwa ma obywatel i to jest jasne, ale
    > chcialby czuc, ze to panstwo robi cos i dla niego. Prawo jak ktos pisal
    > mozna sobie ustalic jakie sie chce. Jedna z gmin ustalila podatk dla firm od
    > szacowanych opadow deszczu. Jezeli to jest prawo dla obywatela to zycze Ci
    > wiecej podobnych podatkow w Twojej gminie. Bedziesz czul sie taki scalony z
    > systemem.
    Wtedy zmienię gminę i już.
    >
    >> ideologii. A co do żali ? co zrobiłeś by to zmienić ? Tu przywołam słowa
    >> ogólnie lubianego Adama P. :) który wyśmiewa leniwe "nie da się". Jeśli
    >> sami czegoś nie zrobimy, nikt tego za nas nie zrobi, chyba że to będzie
    >> kop w naszą dupę.
    >
    > Zmeczony jestes i piszesz jakies pierdoly. Co Ty zrobiles zeby cos zmienic??
    Głosowałem.

    >> PS. Jeszcze tylko jedno - odebranie pieniędzy Złotym Ustom Torunia, na
    >> geotermię, tylko za to jaki i kim on jest - to również niesprawiedliwość.
    >
    > Jaaasne, bo zakonnik jest najbardziej odpowiednia osoba do wiercenia dziur w
    > ziemii i caly kraj powinien sie na to skladac, by mozna bylo ogrzewac
    > uczelniane mury, za kilkadziesiat milionow zlotych. Super ekonomiczna
    > inwestycja.

    Wkradło się pewne nieporozumienie. Wg mnie jeśli ktoś składa wniosek
    zgodnie z prawem to sympatie i antypatie rządzących niepowinny mieć
    wpływu na decyzję, i nieważne czy to będzie zakonnik, harfista czy
    właściciel agencji towarzyskiej. Oczywiście powiino to działać również w
    drugą stronę, czyli jeśli twój wniosek jest niezgodny z obowiązującymi
    przepisami, to choćbyś był skrzyżowaniem Piłsudskiego z Duchem Świętym,
    powinni Cię olać.

    pzdr.
    rafał


  • 157. Data: 2009-02-09 10:51:38
    Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
    Od: "Piotr " <c...@g...pl>

    Panowie spokojnie. Stoimy być może po dwóch stronach barykady, ale to nie
    znaczy, że trzeba rzucać od razu kamieniami.


    robert , 09-02-2009, 10:04:01 napisał
    <całę szczęście, że to nie ty decydujesz, o czym się dyskutuje na tej grupie
    :-)

    Widzisz kolego, nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi na aluzję JackaP. Nie mam
    zamiaru decydować o czym się tu pisze. Pragnę tylko, żeby nikt nie musiał
    uprawiać sztukatorstwa, szczególnie w przypadku prac wymagających wiedzy,
    precyzji i decydujących o Twoim, Waszym bezpieczeństwie. Maluj, szpachluj,
    wycinaj gres do woli, ale nie bierz się za rzeczy zagrażające życiu. Teraz
    już chyba pojąłeś co miałem na myśli.

    <to nie jest forum branżowe budowlańców z uprawnieniami, ale miejsce, gdzie
    <amatorzy dzielą się swoimi doświadczeniami (choć czasem i oni śmierdzą
    <leniem zadając sto razy wałkowane pytania :-)),

    Podejrzewam, że gdyby nie było tu wypowiedzi osób z uprawnieniami, mało tego,
    z doświadczeniem, to mało byś zdziałał samodzielnie, na podstawie wypowiedzi
    amatorów.


    <nie mam gwarancji, że to bedą dobrze wydane pieniądze...wręcz przeciwnie, po
    <doświadczeniach z własna budową, nabieram przekonania, że wiele razy
    <zostałem naciągnięty... :-(
    <popracuj nad promocją troszkę, bo czasy kiedy to majster wybierał klienta
    <bezpowrotnie się skończyły, witaj w realnym świecie... :-)

    Gwarancję masz zawsze gdy podpiszesz umowę, zapłacisz wynagrodzenie + podatek
    VAT. Identycznie jak w sklepie :)(chociaz sam zawsze powtarzam ludziom, że
    handel to nie usługi, a praca za biurkiem w urzędzie to nie stawianie więźby
    dachowej, czy montaż drzwi garażowych). Promocja rzecz ważna, ale nie piszę
    tutaj by ją sobie wyrobić. Nie muszę, przynajmniej na razie. Witaj w realnym
    świecie :)





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 158. Data: 2009-02-09 11:07:05
    Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
    Od: "robert" <r...@s...pl>

    > Gwarancję masz zawsze gdy podpiszesz umowę, zapłacisz wynagrodzenie +
    > podatek
    > VAT. Identycznie jak w sklepie :)(chociaz sam zawsze powtarzam ludziom, że
    > handel to nie usługi, a praca za biurkiem w urzędzie to nie stawianie
    > więźby
    > dachowej, czy montaż drzwi garażowych). Promocja rzecz ważna, ale nie
    > piszę
    > tutaj by ją sobie wyrobić. Nie muszę, przynajmniej na razie. Witaj w
    > realnym
    > świecie :)

    realny świat wygląda tak, że od listopada czekam na ekipę producenta, która
    wymieni mi drzwi, które sie wypaczyły, a najlepsze jest to, że te następne
    znowu się wypaczą, bo technologia jest do dupy... a gwarancję oczywiście
    mam, na piśmie, od dużej profesjonalnej firmy, zajmującej sie tym od lat :-(
    a ty piszesz o braku samozadowolenia z powodu, że ludzie "dziergają" sami
    zamiast zapłacić fachowcowi, a ja się pytam: jeśli bez promowania się masz
    roboty po pachy, to co cię to obchodzi? :-)

    --
    pozdrawiam
    robert
    www.sabina.studioonline.pl


  • 159. Data: 2009-02-09 11:42:46
    Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
    Od: "Piotr " <c...@g...pl>

    robert <r...@s...pl> napisał(a):

    > > Gwarancję masz zawsze gdy podpiszesz umowę, zapłacisz wynagrodzenie +
    > > podatek
    > > VAT. Identycznie jak w sklepie :)(chociaz sam zawsze powtarzam ludziom, że
    > > handel to nie usługi, a praca za biurkiem w urzędzie to nie stawianie
    > > więźby
    > > dachowej, czy montaż drzwi garażowych). Promocja rzecz ważna, ale nie
    > > piszę
    > > tutaj by ją sobie wyrobić. Nie muszę, przynajmniej na razie. Witaj w
    > > realnym
    > > świecie :)
    >
    > realny świat wygląda tak, że od listopada czekam na ekipę producenta, która
    > wymieni mi drzwi, które sie wypaczyły, a najlepsze jest to, że te następne
    > znowu się wypaczą, bo technologia jest do dupy... a gwarancję oczywiście
    > mam, na piśmie, od dużej profesjonalnej firmy, zajmującej sie tym od lat :-(
    > a ty piszesz o braku samozadowolenia z powodu, że ludzie "dziergają" sami
    > zamiast zapłacić fachowcowi, a ja się pytam: jeśli bez promowania się masz
    > roboty po pachy, to co cię to obchodzi? :-)
    >
    Odnoszę wrażenie, że nie czytałeś całego wątku, a już na pewno tytułu
    pierwszego postu. Przypomnę, że pada pytanie o stawki, a nie o autopromocje.
    Stawki w usługach mnie i obchodzą i mam o nich spore pojęcie, więc studzę
    szybko ludzi piszących o ich gwałtownym spadku i ich zalezności od poborów
    urzędnika po 10-ciu fakultetach.
    Drzwi, tak jak każdy towar, są lepsze lub gorsze. Co to ma za związek ze
    stawkami i usługą ich wstawienia, a już na pewno muszę zadać pytanie, ze
    stawkami za usługę? Wstawili za pół darmo czy jak? Trafiłeś na lipną serię
    tak jak ja na lipną serię telewizorów Sony.

    Gdybym szukał promocji wrzuciłbym w stopkę reklamę. Jak już pisałem, na razie
    nie muszę. Poza tym wycieczki osobiste zaczynają tu przeważać :).

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 160. Data: 2009-02-09 12:04:01
    Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
    Od: "robert" <r...@s...pl>

    > Odnoszę wrażenie, że nie czytałeś całego wątku, a już na pewno tytułu
    > pierwszego postu. Przypomnę, że pada pytanie o stawki, a nie o
    > autopromocje.

    nie odnosze się do całego postu, lecz do cytowanego przeze mnie fragmentu o
    istocie tej grupy dyskusyjnej, nie zgadzam sie z tym, więc uznałem za
    słuszne wtrącic swoje "3 grosze" :-)

    > Stawki w usługach mnie i obchodzą i mam o nich spore pojęcie, więc studzę
    > szybko ludzi piszących o ich gwałtownym spadku i ich zalezności od poborów
    > urzędnika po 10-ciu fakultetach.

    a tez mnie drażnią takie porównania, sam zrezygnowałem z budżeówki, bo
    uznałem, że za mało zarabiam i od tej pory wyznaję zasadę,m że nie zaglądam
    nikomu do portfela... i ile nie ma tam mioch pieniędzy :-)

    > Drzwi, tak jak każdy towar, są lepsze lub gorsze. Co to ma za związek ze
    > stawkami i usługą ich wstawienia, a już na pewno muszę zadać pytanie, ze
    > stawkami za usługę? Wstawili za pół darmo czy jak? Trafiłeś na lipną serię
    > tak jak ja na lipną serię telewizorów Sony.

    wstawiałem sam :-) i futryna trzyma się jak trzeba :-), tylko skrzydło z
    niedosuszonego drewna i się wygięło, sam myślałem, ze to nie możliwe, ale
    jak składałem reklamację, to gościu z fabryki poinformował mnie, że maja
    problem z dostawami drewna i dopiero do nich jedzie z tartaku, no to już ja
    widzę to "sezonowanie" :-)

    > Gdybym szukał promocji wrzuciłbym w stopkę reklamę. Jak już pisałem, na
    > razie
    > nie muszę. Poza tym wycieczki osobiste zaczynają tu przeważać :).

    tak jest od zawsze :-) taka natura "męskich" grup dyskusyjnych :-) zajżyj na
    "damskie" tam tez sie kłócą, ale inaczej :-)

    --
    pozdrawiam
    robert
    www.sabina.studioonline.pl

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 . 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1