gargamel pisze:

>
> a co do uciążliwosci codzinnego rozpalania to też jest rozwiazanie,
> wystarczy że zamontujesz sobie prosty bufor akumulacyjny żeby był w
> stanie zgromadzic energii na kilka dni i wystarczy jeden dzień palenia
> na tydzień:O)

Możesz rozwinąć ten wątek, bardzo mnie zaciekawiłeś.

--
Pozdrawiam
JareK

do góry

Użytkownik "JareK" <k...@i...bezspsamu.pl> napisał w wiadomości
news:gph0dt$8uh$1@news.interia.pl...
> gargamel pisze:
>
>>
>> a co do uciążliwosci codzinnego rozpalania to też jest rozwiazanie,
>> wystarczy że zamontujesz sobie prosty bufor akumulacyjny żeby był w
>> stanie zgromadzic energii na kilka dni i wystarczy jeden dzień palenia na
>> tydzień:O)
>
> Możesz rozwinąć ten wątek, bardzo mnie zaciekawiłeś.

Trzeba jeden sredni pokoj przeznaczyc na bufor z woda i podgrzewac te wode.
Pozniej to juz sie tylko korzysta. :-)

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Kane" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gpgndj$40v$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Rozwiazan jest sporo - ja ci akurat gaz szczerze odradzam. Szczegolnie
> jesli masz zaplacic za przylacze.

A ma masz jakies konkretne argumenty, czy tylko alergie na gaz??

Pozdro.. TK

do góry

Órzytkownik "JareK" napisał:
> Możesz rozwinąć ten wątek, bardzo mnie zaciekawiłeś.

najprostrzy przykład:
masz dom i wiesz ile potrzebujesz ciepła do jego ogrzania na dobę zimą (ile
ciepła jest tracone), więc mnożysz tą wartość przez 7 (tydzień) i masz
pojemność cieplną dla akumulatora ciepła jakiego potrzebujesz (oczywiście im
masz cieplejszy dom, tym ten akumulator będzie mniejszy:O) włączasz ten
akumulator w obwód c.o. i zrobione,
rozplasz w piecu i palisz na maksa aż naładujesz akumulator, potem w piecu
gaśnie a grzejniki przez tydzień biorą ciepło z akumulatora:O)
wydaje mi się że akumulator wodny jest najtańszy i najlepszy, bo woda ma
najwiekszą pojemność cieplną

do góry

Użytkownik "Paul_Muad_Dib" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:6f5a9338-d02a-46d8-93bb-c75d3e3afd9b@z1g2000yqn
.googlegroups.com...
dzięki za uwagi. (w temacie jestem zielony.)

>co do pieca - pisałem faktycznie o węglowym, ale dlatego, że rozważam
>niewprowadzanie gazu do budynku.

To ciekawe. Jezeli sasiedzi maja gaz i nie daj Boze cos walnie, to niestety
i Twoj dom moze rowniez wyleciec w powietrze. Niestety tak juz bywalo. :-(
Co do meritum, nic nie piszesz co to za dom, wykonczony, z instalacja, czy
rozwazasz i chcesz dopiero to robic?
Rozwiazan troche jest. Mozesz np. zastanowic sie nad pompa ciepla, nie
koniecznie gruntowa a powietrzna. Koszt samej pompy z zasobnikiem to ok.
20000zl. Bardzo dobre i wygodne rozwiazanie, no i bez gazu. Warunek jest
taki, ze w calym domu w zasadzie powinna byc podlogowka. Co do wegla, pale
tym jak pamietam cale zycie i mam go serdecznie dosc, w domu bede mial gaz.
Co do kominka, to rozwiazanie jakies tam, ale niestety absorbujace. Wyobraz
sobie, ze cala rodzina zapadnie na grype i kto Wam narabie drzewa i rozpali?
Wegiel ten nieszczesny podrzucisz dwa razy dziennie i masz spokoj, tylko to
ciagle lopatowanie i smrod na cala okolice. Mozesz zastanowic sie nad olejem
opalowym. Ogrzanie 80m nie spowoduje jakichs szczegolnie drastycznych
roznic w kosztach ogrzewania niedzy poszczegolnymi rozwiazaniami.

Pozdro.. TK

do góry

> A ma masz jakies konkretne argumenty, czy tylko alergie na gaz??

Tak, to co napisalem wyzej - "szczegolnie jak masz zaplacic za przylacze"
Tak jak pisalem wczesniej nie wiemy nic o zuzyciu energetycznym domu oraz
koszcie przylacza
i proponowanie w tym momencie gazu uwazam za niepowazne - moze sie okazac ze
za koszt przylacza mozna 5 lat grzac innym paliwem. To podstawowy mankament
dla mnie.

Pozdrawiam

Kane

do góry

"Kane" <s...@s...pl> wrote in message
news:gphapp$2bj$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> A ma masz jakies konkretne argumenty, czy tylko alergie na gaz??
>
> Tak, to co napisalem wyzej - "szczegolnie jak masz zaplacic za przylacze"
> Tak jak pisalem wczesniej nie wiemy nic o zuzyciu energetycznym domu oraz
> koszcie przylacza
> i proponowanie w tym momencie gazu uwazam za niepowazne - moze sie okazac
> ze za koszt przylacza mozna 5 lat grzac innym paliwem. To podstawowy
> mankament dla mnie.

I po tych latach mieć zwyrodnienie kręgosłupa lub dyskopatię :-)

do góry

Dom w przebudowie, 40-letni, z cegły, wydzielone mieszkanie 85m. Dach
nowy, izolacja zrobiona, zewnątrz ocieplony, w całości podpiwniczony,
okna nowe plastik. Co do ogrzewania - był piec kaflowy (do wyburzenia)
i mały kominek. Instalacja gazowa w obrębie działki, nie wprowadzona.
Najmniej kłopotliwe wydaje się faktycznie ogrzewanie gazowe. Argument
o gazie w sąsiedztwie też do mnie trafia. Działka do tego niewielka,
więc wszelkie "cysterny" nie wchodzą w grę. No i kominek jakiś
niewielki też by się zdał.

Czy jest jakaś firma/ konkretny model pieca, który byście polecali? Z
jakim ewentualnie kosztem (piec+instalacja+grzejniki) musiałbym się
liczyć?

Pozdr,
robert

do góry

Użytkownik "Paul_Muad_Dib" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:4355b917-d50b-4d72-baf8-20293b7034b8@l16g2000yq
o.googlegroups.com...
>Dom w przebudowie, 40-letni, z cegły, wydzielone mieszkanie 85m. Dach
>nowy, izolacja zrobiona, zewnątrz ocieplony, w całości podpiwniczony,
>okna nowe plastik. Co do ogrzewania - był piec kaflowy (do wyburzenia)
>i mały kominek. Instalacja gazowa w obrębie działki, nie wprowadzona.

Jezeli masz gaz na dzialce, to instalacja nie powinna byc juz jakos
strasznie droga. Najdrozsze jest przylacze, czyli od gazociagu do skrzynki z
licznikiem. Moim zdaniem powinienes przemyslec kwestie gazu i popytac wsrod
instalatorow ile taka instalacja w Twoim przypadku mogla by kosztowac. Gaz
daje Ci komfort uzytkowania i swiety spokoj, okupiony pewnie nieco wiekszymi
rachunkami, ale przy Twojej powierzchni pewnie rzecz drugorzedna. Z weglem
bedziesz mial zabawe, a kociol jakis w miare bezobslugowy bedzie Cie
kosztowal tyle co kociol gazowy z instalacja gazowa.

>Czy jest jakaś firma/ konkretny model pieca, który byście polecali? Z
>jakim ewentualnie kosztem (piec+instalacja+grzejniki) musiałbym się
>liczyć?

Kociol jaki ewentualnie kupisz ma miec przede wszystkim dobry i sprawny
serwis. To jest determinanta jesli chodzi o producenta sprzedawanego w
Twojej okolicy. One wszystkie sa rownie dobre i rownie zle, wazne zeby w
wigilie w razie czego bylo komu naprawic. Co do kosztow, wszystko zalezy od
tego co tam sobie wycudujesz, ale tak dla przykladu: kociol okolo 2000zl,
grzejniki zupelnie szacunkowo 80 zeberek po 30 - 40zl, rozdzielacz w
zaleznosci od ilosci grzejnikow powiedzmy 300zl, 200m rury Pex (zapewne za
duzo) po 3zl, razem ok. 6100zl sam material. Do tego dojda jakies zawory,
troche miedzi i robocizna. Calosc ok. 10 000zl. Zakladam, ze bez podlogowki,
nalezy jeszcze doliczyc koszt instalacji gazowej. Czyli za troche wiecej jak
cena kotla na ekogroszek masz prawie cala instalacje. A, jeszcze jakis
zasobnik CWU by sie przydal, ok. 1000 - 1500zl.

Pozdro.. TK

do góry

> I po tych latach mieć zwyrodnienie kręgosłupa lub dyskopatię :-)

Od płacenia przelewem za pellet ? Daj se juz spokoj. Czytasz wybiorczo.

Kane

do góry