-
71. Data: 2009-07-15 09:23:42
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:b7ec698a-ae65-4601-9557-
>Ale nie potrafi przebić cieniutkiej folii z PE (kubełkowej), to czemu
>miały by móc przebić stosunkowo grubościenną rurę?
Do tego korzeni ponizej metra raczej nie wiele.
>Twierdzenie o tym że teren pod kolektor PC musi być nasłoneczniony też
>wydaje mi się lekko naciągane. Jak do tego się ma "kolektor pionowy"?
No wiec nie jest to przesad grupowy, a informacja samych producentow tych
rozwiazan. Kolektor poziomy odbiera cieplo nagromadzone latem. Pewnie nie
wylacznie, ale przede wszystkim. U niektorych uzytkownikow COP pod koniec
zimy spada. Kolektor pionowy czerpie cieplo z przeplywajacych wod gruntowych
a COP nie spada. Tak pisza i mowia.
Pozdro.. TK
Przeczy temu też trochę tzw. doświadczenie syberyjskie... Chodzi o to
że chłopaki budowali tam drogę... Wiadomo - wieczna zmarzlina.
Położono na tym drogę (w lecie) i wydawało się zę jest OK. A po roku
droga się całkowicie zapadła. Zaczęli analizować co się stało i
okazało się że pod drogą jest błoto a nie wieczna zmarzlina. Skąd to
ciepło co rozmroziło wieczną zmarzlinę? No nie ze słońca bo już dawno
było by wtedy wszystko rozmrożone. Otóż to ciepło pochodzi z wnętrza
ziemi. Na Syberii jest tak zimno (powietrze) że wychładza ziemię
(nawet nasłonecznioną) do temperatur mocno ujemnych. Jak położyli
drogę to zaizolowali ziemię od góry, więc "wieczna zmarzlina"
"przeniosła się" wyżej do warstwy nawierzchniowej a wewnętrzne ciepło
ziemi roztopiło zamarznięte błoto. No i chłopaki popatrzyli sobie jak
domy robią tubylcy i doznali olśnienia - ich domy nie leżą plackiem na
ziemi, tylko są na podporach umożliwiających przewiew powietrza.
Dzięki temu zmarzlina się nie rozmraża. No i teraz jak robią drogi na
Syberii to najpierw kładą betonowe rury w poprzek i dopiero na tym
kładą drogę. Dzięki przewiewowi ciepło ziemi nie niszczy drogi. Sorki
za dygresję w stylu Tornada, ale wydawało mi się to konieczne aby
obalić mit "kolektorowy" pokutujący tu na grupie.
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
72. Data: 2009-07-15 09:29:14
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Maniek4 wrote:
> Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h3k0r8$qvo$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Niestety podłogówka ma ograniczoną moc. Jeżeli moc strat domu lub
>> pomieszczenia jest większa niż moc podłogówki oddawana przy
>> określonej, bezpiecznej dla zdrowia temperaturze max. 28 stopni
>
> No ale gdzie bylem niescisly??
> Docieplenie domu wykluczam, bo kamera termowizyjna, nowi ocieplacze i
> takie tam. Pozostaje podlogowka, za szeroki rozstaw rur, za duze
> petle?? Moze ocieplenie posadzek?
po prostu podłogówka ma pewną moc graniczną i więcej bez przegrzania podłogi
nei wycisniesz.
-
73. Data: 2009-07-15 09:43:12
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h3j6oe$jd2$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:h3hnsk$ar7$1@inews.gazeta.pl...
>
>> zwłaszcza gdy za samo przyłącze chcieli kilka tysięcy....
>> a tak mam bezpieczniejszy dom, tani w eksploatacji :)
>
> Bezpieczny nie dla tego ze nie masz gazu, a tylko do czasu jak wykopia gaz w
> ulicy przy Twoim domu.
> Pare lat temu byl gdzies wybuch gazociagu i niestety zgina ktos w domu bez
> tego gazu.
dom mam jakieś 50 metrów od drogi i gazociąg biegnie po drugiej strony ulicy -
jakaś cienka nitka bo to do sąsiada - jak już miałem PC i zrezygnowałem z gazu
to byli gotowi mi go za darmo zakładać :)
-
74. Data: 2009-07-15 09:47:40
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 15 Lip, 11:14, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> Krzemo wrote:
> > Twierdzenie o tym że teren pod kolektor PC musi być nasłoneczniony też
> > wydaje mi się lekko naciągane. Jak do tego się ma "kolektor pionowy"?
> > Przeczy temu też trochę tzw. doświadczenie syberyjskie... Chodzi o to
>
> inaczej działa kolektor pionowy a inaczaje poziomy
Działa dokładnie tak samo...
;-)
> w poziomym mamy obszar absorbcji energii który po jakimś czasie zaczyna sie
> "zużywać" tzn spada temperatura gruntu a jak spada temperatura gruntu to i
> sprawność pompy leci w dół. Przed zaprojejtowaniem kolektora poziomemgo
> powinno sie zrobić badania geologiczne aby oszacować wydajność cieplna
> terenu a może być ona rózna w zależnosci od warunków gruntowych.
Raczej przenikalność tego ciepła ...
> Jeśli założymy większą wydajność niż grunt jest w stanie dać to po jakims
> czasie mozemy nawet zamrozić wymiennik gruntowy :)
To się może zdarzyć zawsze... po prostu kolektor poziomy jest mniej
stabilny (choć bardziej stabilny niż powietrzny). Twierdzenie że coś
tu nasłonecznienie pomaga jest całkowicie bzdurne, bo przecież w zimie
najczęściej leży śnieg. A jak go nie ma a jest temperatura poniżej
zera to i grunt ma taką temperaturę (przy powierzchni) - nie ma cudów.
Te promieniowanie cieplne nie przeniknie w magiczny sposób do gruntu
wokół kolektora ...
;-)
Nie ma więc znaczenia czy kolektor leci przez krzaczory czy nie... co
najwyżej może to mieć znaczenie dla samych krzaczorów (bo na zdrowie
może im to nie wyjść)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
75. Data: 2009-07-15 10:46:03
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:h3k8bi$4hd$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h3j6oe$jd2$1@news.interia.pl...
>>
>> Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
>> news:h3hnsk$ar7$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> zwłaszcza gdy za samo przyłącze chcieli kilka tysięcy....
>>> a tak mam bezpieczniejszy dom, tani w eksploatacji :)
>>
>> Bezpieczny nie dla tego ze nie masz gazu, a tylko do czasu jak wykopia
>> gaz w ulicy przy Twoim domu.
>> Pare lat temu byl gdzies wybuch gazociagu i niestety zgina ktos w domu
>> bez tego gazu.
>
> dom mam jakieś 50 metrów od drogi i gazociąg biegnie po drugiej strony
> ulicy - jakaś cienka nitka bo to do sąsiada - jak już miałem PC i
> zrezygnowałem z gazu to byli gotowi mi go za darmo zakładać :)
Bylo brac, gotowanie bez gazu zdeczka ulomne jest.
-
76. Data: 2009-07-15 11:17:58
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Ghost wrote:
> Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:h3k8bi$4hd$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:h3j6oe$jd2$1@news.interia.pl...
>>>
>>> Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
>>> news:h3hnsk$ar7$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>> zwłaszcza gdy za samo przyłącze chcieli kilka tysięcy....
>>>> a tak mam bezpieczniejszy dom, tani w eksploatacji :)
>>>
>>> Bezpieczny nie dla tego ze nie masz gazu, a tylko do czasu jak
>>> wykopia gaz w ulicy przy Twoim domu.
>>> Pare lat temu byl gdzies wybuch gazociagu i niestety zgina ktos w
>>> domu bez tego gazu.
>>
>> dom mam jakieś 50 metrów od drogi i gazociąg biegnie po drugiej
>> strony ulicy - jakaś cienka nitka bo to do sąsiada - jak już miałem
>> PC i zrezygnowałem z gazu to byli gotowi mi go za darmo zakładać :)
>
> Bylo brac, gotowanie bez gazu zdeczka ulomne jest.
pupa tam prawda, kto nei miał indukcyjnej kuchni ten nie wie co to wygoda
gotowania. Teraz byśmy nie zamienili tej kuchnia gazową. Po pierwsze to
przestrzeń, kuchnia gazowa to zmarnowane miejsce na blacie, po drugie
czyszczenie kuchenki gazowej to koszmar, a płytę tylko przecierasz szmatką i
masz czyściutko. Można spokojnie operować nad garnkami bez smrodu
przypalonego włosia na rękach można garnki brać rękawiczkami bez ryzyka
podpalenia.
-
77. Data: 2009-07-15 11:47:05
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 15 Lip, 11:23, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:b7ec698a-ae65-4601-9557-
>
> >Ale nie potrafi przebić cieniutkiej folii z PE (kubełkowej), to czemu
> >miały by móc przebić stosunkowo grubościenną rurę?
>
> Do tego korzeni ponizej metra raczej nie wiele.
Dokładnie!
;-)
> >Twierdzenie o tym że teren pod kolektor PC musi być nasłoneczniony też
> >wydaje mi się lekko naciągane. Jak do tego się ma "kolektor pionowy"?
>
> No wiec nie jest to przesad grupowy, a informacja samych producentow tych
> rozwiazan.
Masz jakieś linki? Chętnie poczytam...
;-)
> Kolektor poziomy odbiera cieplo nagromadzone latem. Pewnie nie
> wylacznie, ale przede wszystkim.
Czyli chcą przez to powiedzieć że te 1,5 metra ziemi to taka super
fantastyczna izolacja co latem przepuszcza ciepło a jesienią jest
super izolatorem i przez te kilka miesięcy to ciepło nie zdąży sobie
uciec z powrotem... hmmm ciekawe ...
;-)
Próbowano tego z tzw. "akumulatorem gruntowym" z IMHO dość mizernymi
skutkami.
Jeżeli dasz rury na samej powierzchni to też będzie działało (ze
sprawnością kolektora powietrznego). A koszty będą mniejsze... może o
to właśnie chodzi. Przecież producenci nie zarabiają na wykopach tylko
na rurach (a i to niekoniecznie) i na samej pompie.
;-)
>U niektorych uzytkownikow COP pod koniec
> zimy spada.
Cały czas spada jak ciepło intensywnie pobierasz... Kwestia tylko
intensywności eksploatacji (i intensywności przenikania strumienia
ciepła z wnętrza ziemi).
>Kolektor pionowy czerpie cieplo z przeplywajacych wod gruntowych
> a COP nie spada. Tak pisza i mowia.
A te wody gruntowe to gdzie sobie tak cały czas płyną? A skąd sobie
biorą to ciepło?
;-)
>
> Przeczy temu też trochę tzw. doświadczenie syberyjskie... Chodzi o to
> że chłopaki budowali tam drogę... Wiadomo - wieczna zmarzlina.
> Położono na tym drogę (w lecie) i wydawało się zę jest OK. A po roku
> droga się całkowicie zapadła. Zaczęli analizować co się stało i
> okazało się że pod drogą jest błoto a nie wieczna zmarzlina. Skąd to
> ciepło co rozmroziło wieczną zmarzlinę? No nie ze słońca bo już dawno
> było by wtedy wszystko rozmrożone. Otóż to ciepło pochodzi z wnętrza
> ziemi. Na Syberii jest tak zimno (powietrze) że wychładza ziemię
> (nawet nasłonecznioną) do temperatur mocno ujemnych. Jak położyli
> drogę to zaizolowali ziemię od góry, więc "wieczna zmarzlina"
> "przeniosła się" wyżej do warstwy nawierzchniowej a wewnętrzne ciepło
> ziemi roztopiło zamarznięte błoto. No i chłopaki popatrzyli sobie jak
> domy robią tubylcy i doznali olśnienia - ich domy nie leżą plackiem na
> ziemi, tylko są na podporach umożliwiających przewiew powietrza.
> Dzięki temu zmarzlina się nie rozmraża. No i teraz jak robią drogi na
> Syberii to najpierw kładą betonowe rury w poprzek i dopiero na tym
> kładą drogę. Dzięki przewiewowi ciepło ziemi nie niszczy drogi. Sorki
> za dygresję w stylu Tornada, ale wydawało mi się to konieczne aby
> obalić mit "kolektorowy" pokutujący tu na grupie.
>
Dodam jeszcze że szkoda że drogi na dalekiej Syberii nie słyszały tego
mitu.... nie trzeba by było cudować z tymi rurami (no bo nawet latem
wszystko jest przecież zmrożone -co najwyżej roztapia się cienka
warstewka gruntu przy powierzchni, więc to że się rozmraża grunt pod
drogą to jakiś niesamowity cud).
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
78. Data: 2009-07-15 12:18:21
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:h3kck1$ggp$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Bylo brac, gotowanie bez gazu zdeczka ulomne jest.
a koszt opłat i przyłącza (projekt w domu musiałbym zrobić) i instalacji w domu
to pewnie kilka lat jedzenia w restauracji :)
-
79. Data: 2009-07-15 12:21:15
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: "Krzysztof L" <l...@w...pl>
> Przeczy temu też trochę tzw. doświadczenie syberyjskie... Chodzi o to
> że chłopaki budowali tam drogę... Wiadomo - wieczna zmarzlina.
Zbyt duże uogólnienie w przypadku Syberii, klimatu wybitnie
kontynentalnego.
-
80. Data: 2009-07-15 13:17:18
Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
gasper pisze:
> a koszt opłat i przyłącza (projekt w domu musiałbym zrobić) i instalacji
> w domu to pewnie kilka lat jedzenia w restauracji :)
Pod warunkiem, że masz blisko tą restaurację... :-))), bo czas tracony
na dojazdy też kosztuje... i to bardzo dużo, a i same dojazdy też
kosztują :-))