-
91. Data: 2010-06-25 10:45:45
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> Użytkownik "kaszpir"<k...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:4228a7f8-c9e5-4cab-8fec-
>
>> A nie o standardowym "wykończeniu" , bo nic takiego nie istnieje ...
>> W jedynych samochodach są obicia foteli z najgorszego materiału , w
>> innym z weluru , w innym z alkantary a w innym ze skóry ...
>> Standard nie istnieje i to klient decyduje jakie chce materiały a nie
>> producent ...
>
> A gdzie ja napisalem, ze producent? Klient ma potrzeby i producent za tym
> nadaza. Skoro klienci klimy oczekuja to staje sie standardem oferowanym
> przez producentow. To jest rynek wlasnie.
Ha, to sprawdź czy kupując samochód koło zapasowe, bądź dywaniki są w
standardzie :)
>
>> Jako standard mieszkań można powiedzieć że każdy ma sedes i
>> umywalkę ;)
>> To jest standard , bo raczej nie kupi się mieszkania wykończonego pod
>> klucz bez w/w udogodnień ;)
racja.
>
> To jest standard podstawowy i nie tak wcale oczywisty jeszcze jakis czas
> temu. Teraz sobie mozesz pisac, ze to standard, ale lata temu moze ktos
> toczyl takie dyskusje uzywajac podobnych argumentow odnosnie kibla w
> mieszkaniu. Wyraznie oddzielilismy standard wyzszy i nizszy.
Właśnie, sąrówne standardy, a nie jeden zdefiniowany przez kolegę.
>
> Taki tynk np. Uzytkowo kazdy bedzie taki sam, krzywy czy prosty to tylko
> szczegoly. Tyle, ze dzis chyba malo kto godzi sie na byle co na scianach i
> to jest standard. Wchodzisz do nowowykonczonego mieszkania i widzisz proste
> jak szklo sciany a nie obskurny ostry, krzywy tynk. Nie piszemy nic o
> materialach sprowadzanych na zmowienie z egzotycznych krajow, bo to bedzie
> luksus a nie standard. Wyzszy standard to deska na podlodze, nizszy to
> panele.
No więc deska sosnowa, czy wypasione panele po 500 zł/m2 ? Co jest
wyższym standardem ? Uważam, że bez doprecyzowania jakie panele, jaka
deska, jakie płytki dyskusja nie ma sensu. i arbitralne odrzucanie
tapet/paneli itp. jest nieuzasadnione. Zaś co do staranności wykonania,
proste/krzywe ściany, tynk dobrze czy źle położony to tu akurat cena nie
ma znaczenia jedynie kultura techniczna, reżim wykonawczy i umiejętności
wykonawcy. I nie jest regułą, że ktoś kto weźmie x zł za robotę zrobi to
gorzej niż ktoś za 3x zł.
>
> Pozdro.. TK
>
>
pozdrawiam
rafał
-
92. Data: 2010-06-25 18:48:37
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Maniek4 pisze:
>> Standard nie istnieje i to klient decyduje jakie chce materiały a nie
>> producent ...
>
> A gdzie ja napisalem, ze producent? Klient ma potrzeby i producent za tym
> nadaza. Skoro klienci klimy oczekuja to staje sie standardem oferowanym
> przez producentow. To jest rynek wlasnie.
Wszystko jasne Maniek :-), ale weź pod uwagę, że właśnie reklama, czy...
jak to ładnie określiłeś - definiowanie potrzeb klientów przyczynia się
do podnoszenia standardów, a co za tym idzie, do wzrostu kosztów
wykończenia.
Ja nie jestem zwolennikiem tandety, czy bylejakości w tym zakresie, ale
jak dla mnie kolejność zdaje się być mimo wszystko odwrotna :-). Na
rynku pojawia się jakieś rozwiązanie, wszelkie kanały dystrybucji
informacji, że tak to nazwę, :-) podchwytują temat, pewni producenci,
czy dystrybutorzy robią kampanie reklamowe i... to coś ma szanse stać
się powszechnie uznanym standardem.
Pewnie, że ludzie to kupują, bo im się podoba, ale... Nie od dziś
wiadomo, że ludzie - w szerokim tego słowa rozumieniu - nie mają raczej
swojego poglądu na wiele spraw, tylko ten wykreowany przez otaczający
ich zewsząd 'szum informacyjny' z reklamami na czele. Ba... są nawet
tacy, i jest ich całkiem sporo, co to wiedzę o życiu czerpią głównie z
reklam.
>
>> Jako standard mieszkań można powiedzieć że każdy ma sedes i
>> umywalkę ;)
[..]
>
> To jest standard podstawowy i nie tak wcale oczywisty jeszcze jakis czas
> temu.
Tak. Jednak wątkotwórca - jak rozumiem - właśnie o coś takiego na
początku pytał... Dom, w którym da się bez żenady zamieszkać.
I to jest standard podstawowy :-)
Nie tak dawno jednak toczyła się tu dyskusja na temat wyposażenia kuchni
i ktoś stwierdził, że... 'przeciętnie wykończona kuchnia, bez szaleństw,
to wydatek rzędu od 25 kzł wzwyż'...
No to ja przepraszam, bo chyba się nie rozumiemy. I tu masz absolutną
rację, że są standardy wyższe i niższe :-) My jednak cały czas wracamy
do tych niższych, ale jeszcze nie żenujących :-)
[..]
Wyraznie oddzielilismy standard wyzszy i nizszy.
>
[..]
> Ciekawe czy wykonczyl bys mieszkanie z rurami i kablami na glazurze z fuga
> jak popadnie, stara nieobudowana wanna na czterech dziadoskich nogach i
> zarowka wiszaca na kablu zamiast lampy. To tez jest standard?? A przeciez
> tak tez mozna i calkiem szczesliwie da sie zyc bez patrzenia na szczegoly.
> Standard to np. wyciecie otworu w plytce pod baterie. Jak to sie robi dzis
> zapewne wiesz i czy chicialbys, zeby taki ukladacz plytek wycial ci
> prostokacik w plytce i go wkleil obok mufy?? To tez nazwiesz wysokim
> standardem?
No tu trochę przejaskrawiłeś, ale dobrze... Cała rzecz polega na tym, że
żeby zrobić sobie ładnie i estetycznie łazienkę, nie prowadząc rur po
ścianach i nie spuszczając żarówki na drucie z sufitu, nie trzeba
wydawać majątku :-) i o to tu chodzi. Można coś zrobić za bajońskie
pieniądze, ale kompletnie beznadziejnie, a można zrobić to samo za kwoty
duuużo niższe nawet wynajmując fachmajstrów, ale całkiem przyzwoicie.
Chodzi o to, że pojęcie standardu wykończenia można w dużej mierze
oddzielić od kwoty, jaką się na to wykończenie wyda. Drogo, wcale nie
oznacza ładnie i praktycznie i tanio nie oznacza niskiego standardu
:-))). To mi jakoś z dyskusji wynikło...
>
[..]
> Taki standard wlasnie. Kiedys inny, dzis inny i jutro inny.
>
Tak, ale na obecnym etapie rozwoju technologii wykończenia wnętrz -
wydaje mi się, że skoro zastosowałbym rozwiązania stosowane pięć lat
temu - przestarzałe - to zrobiłbym coś pewnie taniej a i tak dobrze, czy
wówczas będę miał wykończenie o obniżonym standardzie?
pozdr.
robercik-us
-
93. Data: 2010-06-25 19:13:46
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:i021ct$cb7$1@inews.gazeta.pl...
>> A gdzie ja napisalem, ze producent? Klient ma potrzeby i producent za tym
>> nadaza. Skoro klienci klimy oczekuja to staje sie standardem oferowanym
>> przez producentow. To jest rynek wlasnie.
>
> Ha, to sprawdź czy kupując samochód koło zapasowe, bądź dywaniki są w
> standardzie :)
No raczej sa...
> No więc deska sosnowa, czy wypasione panele po 500 zł/m2 ? Co jest wyższym
> standardem ? Uważam, że bez doprecyzowania jakie panele, jaka deska, jakie
> płytki dyskusja nie ma sensu. i arbitralne odrzucanie
Panele to substytut i tyle, sztuczna namiastka natury, amerykanska deska
plastikowa, hamburger zamiast obiadu, cos co udaje a nie jest, taki balwan z
waty, marne tenisowki z malowanymi trzema paskami udajace Adidasa pare lat
temu. Mozesz miec inne zdanie, ale rynku to nie obchodzi. :-)
> tapet/paneli itp. jest nieuzasadnione. Zaś co do staranności wykonania,
> proste/krzywe ściany, tynk dobrze czy źle położony to tu akurat cena nie
> ma znaczenia jedynie kultura techniczna, reżim wykonawczy i umiejętności
> wykonawcy. I nie jest regułą, że ktoś kto weźmie x zł za robotę zrobi to
> gorzej niż ktoś za 3x zł.
I mimo wyzszej ceny bedzie to marny standard, a raczej inny problem.
Podro.. TK
-
94. Data: 2010-06-25 19:44:17
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i02tm7$s4h$1@news.onet.pl...
> Maniek4 pisze:
>
>>> Standard nie istnieje i to klient decyduje jakie chce materiały a nie
>>> producent ...
>>
>> A gdzie ja napisalem, ze producent? Klient ma potrzeby i producent za tym
>> nadaza. Skoro klienci klimy oczekuja to staje sie standardem oferowanym
>> przez producentow. To jest rynek wlasnie.
>
> Wszystko jasne Maniek :-), ale weź pod uwagę, że właśnie reklama, czy...
> jak to ładnie określiłeś - definiowanie potrzeb klientów przyczynia się do
> podnoszenia standardów, a co za tym idzie, do wzrostu kosztów wykończenia.
Z tym definiowaniem potrzeb mialem na mysli obserwacje rynku i dostrzeganie
potrzeb. Co do reszty nie ma sporu. Kazde podniesienie standardu zwykle
kosztuje. Tyle, ze to w tym przypadku raczej wiekszosci pasuje i staje sie
standardem. Gdyby bylo inaczej nikt by nie kupowal rzeczy o lepszych,
ciekawszych czy wygodniejszych rozwiazaniach. Dalej tkwili bysmy w epoce
stalowych krzywych rur odstajacych od scian i kabli w olowianym peszlu,
licznikiem na scianie z wielkimi bezpiecznikami topikowymi wkrecanymi w
zajmujaca pol sciany tablice rozdzielcza. Toz to tez byl standard. Kto dzis
tak chce?
> Ja nie jestem zwolennikiem tandety, czy bylejakości w tym zakresie, ale
> jak dla mnie kolejność zdaje się być mimo wszystko odwrotna :-). Na rynku
> pojawia się jakieś rozwiązanie, wszelkie kanały dystrybucji informacji, że
> tak to nazwę, :-) podchwytują temat, pewni producenci, czy dystrybutorzy
> robią kampanie reklamowe i... to coś ma szanse stać się powszechnie
> uznanym standardem.
Droga mniej wiecej czesto tak wyglada, ale rynek nie wszystko kupuje.
Widzialem jakis czas temu baterie umywlkowa z podswietlana wylewka sterowana
dotykowymi klawiszami. Producent jakis znany ale w tej chwili nie pamietam.
Cena, bagatela 8 000zl. Czy takie rozwiazania na dzis moga byc standardem?
Moim zdaniem nie. Kupi to ktos, ale rynek w wiekszosci tego nie przyjmie z
banalnego powodu, jakiego nie trzeba tlumaczyc. Zgodze sie rowniez, ze wiele
produktow to kreowanie potrzeb, sam o tym pisalem przy okazji wentylacji
mechanicznej i dalej to podtrzymuje. Tyle, ze rynku to nie obchodzi. Moje
zdanie nikogo nie obchodzi i po woli takie rozwiazanie stanie sie
standardem.
> Pewnie, że ludzie to kupują, bo im się podoba, ale... Nie od dziś wiadomo,
> że ludzie - w szerokim tego słowa rozumieniu - nie mają raczej swojego
> poglądu na wiele spraw, tylko ten wykreowany przez otaczający ich zewsząd
> 'szum informacyjny' z reklamami na czele. Ba... są nawet tacy, i jest ich
> całkiem sporo, co to wiedzę o życiu czerpią głównie z reklam.
Nawet jak sie z Toba zgodze to i tak nie ma to znaczenia. Standard to cos co
wiekszosc uwaza za rzeczy oczywiste. Takie demokratyczne glosowanie
banknotami. Nasze zdanie jest dla rynku tyle warte jaki mamy w nim udzial.
Naprawde nic nie da niezgadzanie sie z tym, reszta i tak uwaza inaczej. A
skoro tak, to naszego subiektywnego standardu jak przyjdzie co do czego nikt
nie zechce kupic przy najmniej w rynkowej cenie.
> Tak. Jednak wątkotwórca - jak rozumiem - właśnie o coś takiego na początku
> pytał... Dom, w którym da się bez żenady zamieszkać.
> I to jest standard podstawowy :-)
Zgoda, nie chodzi o krytyke watkotworcy a o mozliwosci jakie mozna osiagnac
majac do dyspozycji okreslona kwote.
> Nie tak dawno jednak toczyła się tu dyskusja na temat wyposażenia kuchni i
> ktoś stwierdził, że... 'przeciętnie wykończona kuchnia, bez szaleństw, to
> wydatek rzędu od 25 kzł wzwyż'...
Bez szalenstw to moze przesada, ale mnie z wyposazeniem mniej wiecej tyle
kosztuje. Czy byla by mozliwa wyzsza polka? Zawsze, ale nizsza zdecydowanie
tez.
> No to ja przepraszam, bo chyba się nie rozumiemy. I tu masz absolutną
> rację, że są standardy wyższe i niższe :-) My jednak cały czas wracamy do
> tych niższych, ale jeszcze nie żenujących :-)
Bo chyba o to wlasnie chodzi. :-)
> No tu trochę przejaskrawiłeś, ale dobrze... Cała rzecz polega na tym, że
> żeby zrobić sobie ładnie i estetycznie łazienkę, nie prowadząc rur po
> ścianach i nie spuszczając żarówki na drucie z sufitu, nie trzeba wydawać
> majątku :-) i o to tu chodzi. Można coś zrobić za bajońskie pieniądze, ale
> kompletnie beznadziejnie, a można zrobić to samo za kwoty duuużo niższe
> nawet wynajmując fachmajstrów, ale całkiem przyzwoicie.
To sie zgadza, ale szlifowanie kantow tych samych plytek wymaga umiejetnosci
i narzedzi. Wiercenie nawet w najtanszym chinskim gresie byle czym do
latwych nie nalezy. Mozna sobie uproscic plastikowymi listwami i tez byc
zadowolonym, ale to nie to samo.
>> Taki standard wlasnie. Kiedys inny, dzis inny i jutro inny.
>>
> Tak, ale na obecnym etapie rozwoju technologii wykończenia wnętrz - wydaje
> mi się, że skoro zastosowałbym rozwiązania stosowane pięć lat temu -
> przestarzałe - to zrobiłbym coś pewnie taniej a i tak dobrze, czy wówczas
> będę miał wykończenie o obniżonym standardzie?
Nie wiem czy o obnizonym standardzie, raczej w standardzie sprzed pieciu
lat. Innymi slowy dzis robi sie inaczej. Nawet jak patrze na kuchnie robione
pare lat temu to golym okiem widac, ze dzis robi sie inaczej, nie taniej,
nie prosciej ale inaczej. Pamietasz w szafkach wiszacych takie wystajace
sufity z lampkami halogenowymi? Kto dzis tak robi? Wtedy to byl standard,
dzis juz nie. Czy tamta kuchnia byla tansza? Nie koniecznie. Czy ktos zechce
zaplacic dzis tyle samo co za dzisiejsza kuchnie? Watpie.
Pozdro.. TK
-
95. Data: 2010-06-28 09:56:35
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> Użytkownik "rrr"<r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
> news:i021ct$cb7$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> A gdzie ja napisalem, ze producent? Klient ma potrzeby i producent za tym
>>> nadaza. Skoro klienci klimy oczekuja to staje sie standardem oferowanym
>>> przez producentow. To jest rynek wlasnie.
>>
>> Ha, to sprawdź czy kupując samochód koło zapasowe, bądź dywaniki są w
>> standardzie :)
>
> No raczej sa...
No i tu się mylisz :), przynajmniej w autach do 120 - 150kzł. (czyli
trochę droższych od Dacii Logan), prawda, że dziwne ? Każdy oczekuje, że
to jest w standardzie, a nie jest. Co na to rynek klienta, nasze
oczekiwania itd ?
>
>> No więc deska sosnowa, czy wypasione panele po 500 zł/m2 ? Co jest wyższym
>> standardem ? Uważam, że bez doprecyzowania jakie panele, jaka deska, jakie
>> płytki dyskusja nie ma sensu. i arbitralne odrzucanie
>
> Panele to substytut i tyle, sztuczna namiastka natury, amerykanska deska
> plastikowa, hamburger zamiast obiadu, cos co udaje a nie jest, taki balwan z
> waty, marne tenisowki z malowanymi trzema paskami udajace Adidasa pare lat
> temu. Mozesz miec inne zdanie, ale rynku to nie obchodzi. :-)
A ty ciągle swoje :) Panel to nie tylko to coś za 25zł/m2 w K100ramie,
czy podobne, to też ciekawe i nowoczesne rozwiązania(vide tapety z tego
wątku), które znawców tematu, którzy ileś tam domów obejrzeli
(akwizytorów, Świadków Jehowy, panie do towarzystwa na telefon, czy
wreszcie kolegę ,a zresztą nie będę uszczypliwy) zachwycają i ten
rzekomy standard podnoszą. I teraz mimo, że to może być superwypaśna
podłoga, dla ciebie to i tak beznadzieja. A rynek sobie, ty sobie i ja
sobie. Jeszcze jedna sprawa. Kupując mieszkanie (dom) czasem jest tak,
że nie obchodzi Cię, że na podłodze leży deska taka czy owaka, jak żona
ma zupełnie inną wizję podłogi i sznowny sprzedawca, może sobie ją
zabrać i wcisnąć, bo kupujący chce położyć np. różową wykładzinę czy
mieć surowy beton. Co wtedy ze standardem i z ceną takiego lokum, jak to
podobno klient rządzi ? :)
>
>> tapet/paneli itp. jest nieuzasadnione. Zaś co do staranności wykonania,
>> proste/krzywe ściany, tynk dobrze czy źle położony to tu akurat cena nie
>> ma znaczenia jedynie kultura techniczna, reżim wykonawczy i umiejętności
>> wykonawcy. I nie jest regułą, że ktoś kto weźmie x zł za robotę zrobi to
>> gorzej niż ktoś za 3x zł.
>
> I mimo wyzszej ceny bedzie to marny standard, a raczej inny problem.
A oto właśnie chodziło, czy za x zł można coś zrobić dobrze. Z dyskusji
zaś wynika, że jakość wykonania nie ma prostego przełożenia na cenę. To
raczej rodzaj materiałów użytych decyduje o cenie rozwiązania, jednak
nie wszystko co drogie to dobre. :)
>
> Podro.. TK
również pozdrawiam
rafał
-
96. Data: 2010-06-28 11:57:49
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
news:i02v59$t4$1@news.onet.pl...
> Panele to substytut i tyle, sztuczna namiastka natury, amerykanska deska
> plastikowa, hamburger zamiast obiadu, cos co udaje a nie jest, taki balwan
> z waty, marne tenisowki z malowanymi trzema paskami udajace Adidasa pare
> lat temu. Mozesz miec inne zdanie, ale rynku to nie obchodzi. :-)
Pozwole sie z Toba nie zgodzić.
Panele to jeden z wielu dostępnych materiałów na pokrycie podłogi. Maja
swoje wady i zalety i tyle.
A czy substytut?
A jak kładziesz gres to czego to jest substytut: kamienia?.
A parapety masz z drewna/ kamienia czy substytutu? A dach- Ty masz
blachodoachówke- i idąc Twoim tokiem rozumowania mozna powiedziec że to
substytut dachówki. Ale ma ona swoje zalety(i wady) i zapewne wybrałes ją
świadomie- tak jak inni panele
I to samo z większościa materiałów wykończeniowych- same substytuty czegoś
tam.
Czasami panele imituja drewno, czasami gres własnie. Kwestia wyboru wzoru.
Ja robiąc podłogi nie brałem pod uwage parkietu tylko wybrałem panele
poniewaz z nimi mniej kłopotu jest. Jak mi się po kilku latach znudza czy
zniszcząto w jedno popołudnie je wywale i wstawie nowe. z parkietem klópot z
cyklinowaniem itp. To był u mnie argument za panelami.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
97. Data: 2010-06-28 17:54:16
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: M <M...@o...pl>
Kris pisze:
> Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
> news:i02v59$t4$1@news.onet.pl...
>> Panele to substytut i tyle, sztuczna namiastka natury, amerykanska
>> deska plastikowa, hamburger zamiast obiadu, cos co udaje a nie jest,
>> taki balwan z waty, marne tenisowki z malowanymi trzema paskami
>> udajace Adidasa pare lat temu. Mozesz miec inne zdanie, ale rynku to
>> nie obchodzi. :-)
>
> Pozwole sie z Toba nie zgodzić.
> Panele to jeden z wielu dostępnych materiałów na pokrycie podłogi. Maja
> swoje wady i zalety i tyle.
> A czy substytut?
Tak, substytut. Udaje drewnianą podłogę. Możesz się z tą opinią nie zgadzać.
M.
-
98. Data: 2010-06-28 19:46:08
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i0a2nu$sh0$1@news.onet.pl...
>> Panele to substytut i tyle, sztuczna namiastka natury, amerykanska deska
>> plastikowa, hamburger zamiast obiadu, cos co udaje a nie jest, taki
>> balwan z waty, marne tenisowki z malowanymi trzema paskami udajace
>> Adidasa pare lat temu. Mozesz miec inne zdanie, ale rynku to nie
>> obchodzi. :-)
>
> Pozwole sie z Toba nie zgodzić.
> Panele to jeden z wielu dostępnych materiałów na pokrycie podłogi. Maja
> swoje wady i zalety i tyle.
> A czy substytut?
Dla mnie tak, dla innych tez a dla jeszcze innych szczyt marzen. Takie
zycie. Jedni chca byc praktyczni i nie przeszkadza im stukanie paneli,
uczycie chlodu w dotyku i widok jakby odstajacego plastiku po kilku latach a
innym to przeszkadza i chca miec cos naturalnego. To tak jakby na Syrenke
zalozyc gore od Lamborgini. Niby wyglada a jak jest kazdy wie. :-)
> A jak kładziesz gres to czego to jest substytut: kamienia?.
Gres to gres, to terakota raczej moze byc substytutem gresu a kamien to
raczej luksus. :-)
> A parapety masz z drewna/ kamienia czy substytutu?
Parapety drewniane.
> A dach- Ty masz blachodoachówke- i idąc Twoim tokiem rozumowania mozna
> powiedziec że to substytut dachówki. Ale ma ona swoje zalety(i wady) i
> zapewne wybrałes ją świadomie- tak jak inni panele
Blachodachowka pod wieloma wzgledami bedzie gorsza od dachowki i czesto ja
udaje, ale mimo porownawczych wad spelnia swoje zadanie czasami nawet lepiej
niz dachowka. Jesli chodzi o wyglad dachowka bije blache na glowe.
> I to samo z większościa materiałów wykończeniowych- same substytuty czegoś
> tam.
Jak chcesz.
> Czasami panele imituja drewno, czasami gres własnie. Kwestia wyboru wzoru.
Sam widzisz, ze imituja.
> Ja robiąc podłogi nie brałem pod uwage parkietu tylko wybrałem panele
> poniewaz z nimi mniej kłopotu jest. Jak mi się po kilku latach znudza czy
> zniszcząto w jedno popołudnie je wywale i wstawie nowe. z parkietem klópot
> z cyklinowaniem itp. To był u mnie argument za panelami.
To jest Twoj wybor i nikt go nie krytykuje. Sam tu i owdzie bede mial
panele, ale z koniecznosci i moge powiedziec o tym glosno. Na dzis
podejzewam, ze nie bedzie mnie stac na polozenie wszedzie deski i na te dwa,
trzy lata panele dadza rade. Poza cena moje uwielbienie sie konczy mimo
wielu pozytywnych opini o nich. Dla mnie to polprodukt i tyle.
Pozdro.. TK
-
99. Data: 2010-06-28 20:03:00
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:i09rko$em9$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ha, to sprawdź czy kupując samochód koło zapasowe, bądź dywaniki są w
>>> standardzie :)
>>
>> No raczej sa...
> No i tu się mylisz :), przynajmniej w autach do 120 - 150kzł. (czyli
> trochę droższych od Dacii Logan), prawda, że dziwne ?
Nie ma kola zapasowego?
> Każdy oczekuje, że to jest w standardzie, a nie jest. Co na to rynek
> klienta, nasze oczekiwania itd ?
Rozmawiamy o czyms co nie jest usankcjonowane a jedynie subiektywnym
poczuciem estetyki. Dla kazdego moze byc inne. Mnie nie dziwi, ze mieszkanie
z parkietem, gladziami na scianach i schowanymi rurami mozna wziac wiecej.
> A ty ciągle swoje :) Panel to nie tylko to coś za 25zł/m2 w K100ramie,
[...]
No przeciez nie bede zmienial zdania tylko dla tego, ze trzech czy czterech
Was ma inne zdanie.
> A oto właśnie chodziło, czy za x zł można coś zrobić dobrze. Z dyskusji
> zaś wynika, że jakość wykonania nie ma prostego przełożenia na cenę. To
> raczej rodzaj materiałów użytych decyduje o cenie rozwiązania, jednak nie
> wszystko co drogie to dobre. :)
Niestety standard wykonania o cenie decyduje. Mozna sobie zrobic podwieszane
sufity niewykonczony naroznikami i bez tasmy na pekniecia pomalowane wapnem.
Kazda operacja to cena mimo tych samych materialow. Nic nie poradze na to,
ze dla niektorych Was panele sa jednakowo dobre/ladne, moze nawet lepsze co
deska na podlodze i nie widzicie tu zadnej roznicy. Nie wiem zatem jak
mozecie zdefiniowac pojecie standardu w ogole analizujac powyzsza dyskusje,
bo ktos nawet sie chwalil, ze mieszka w niepomalowanej kilka lat kuchni i
tez jest fajnie w co oczywiscie latwo mozna uwierzyc. Byc moze dla Was
pojecie standardu w ogole nie istnieje i nie interesuje Was roznica miedzy
wykonczeniem w latach siedemdziesiatych a dzisiejszych, ale Wy czy my to nie
caly swiat a rynek nieruchomosci pewnego usystematyzowania podejzewam
potrzebuje na wlasne potrzeby jak zreszta kazdy inny i tu pojecie standardu
jest jak najbardziej zrozumiale. Czy wspomniane mieszkanie bez remontow z
lat siedemdziesiatych bedzie jednakowo standardowe co wykonczone dzis? Dla
mnie bez zastanowienia nie, dla Was moze tak, moze nie, mimo ze to
oczywiste.
Pozdro.. TK
-
100. Data: 2010-06-29 06:22:21
Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
Od: "jahi" <j...@w...pl>
Maniek4 wrote:
> Dla mnie tak, dla innych tez a dla jeszcze innych szczyt marzen.
> Takie zycie. Jedni chca byc praktyczni i nie przeszkadza im stukanie
> paneli, uczycie chlodu w dotyku i widok jakby odstajacego plastiku po
> kilku latach
Co Wy z tym stukaniem? Może trzeba je dobrze ułożyć? Siedem lat temu
kupiłem mieszkanie z ułożonymi prawdopodobnie pięć lat wcześniej
panelami. Nic mi nie stuka, nic się nie przeciera jedyna wada to
odczucie chłodu. U rodziców w pokoju również zostały położone panele
(niedawno) i też żadnego stukania nie słyszę.
> a innym to przeszkadza i chca miec cos naturalnego. To
> tak jakby na Syrenke zalozyc gore od Lamborgini. Niby wyglada a jak
> jest kazdy wie. :-)
> Pozdro.. TK
Coś naturalnego czyli rozumiem żywe drewno, co najwyżej olejowane. Bo
chyba nie powiesz, że chodząc po parkiecie lub deskach pokrytych grubą
warstwą lakieru odczuwasz jednocześnie wstręt do sztucznych paneli?
Mieszkałem ponad dwadzieścia lat w domu z deskami na podłodze, o ile na
początku bądź po przełożeniu desek przez pewien czas jest ładnie to
niestety nic nie trwa wiecznie. U mnie deski były na legarach, po
pewnym czasie szczeliny między deskami i skrzypienie było czymś
oczywistym.
--