Użytkownik <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:43b62a20-2a99-453b-b52b-

>A Ty mylisz pojecia "biznesmen" i "rzemieslnik".
>Po co mi wiedziec z ktorego dnia wziasc tabele kursow NBP przy
>imporcie uslugi spoza UE do VATu, a z ktorego do podatku dochodowego ?
>No po co ? Jakbym chcial sie zajmowac podatkami to bym zostal doradca
>podatkowym. Tobie sie wydaje ze to proste, bo miales w DG dwie faktury
>na krzyz.

Taki widac biznes prowadzil, ze na wszystkim chcial sie znac lepiej od
fachowcow. Wszystkich kontrolowal i uczyl od nowa zamiast skupiac sie na
podstawowych sprawach firmy. Tak to czasami jest, ze niektorzy licza tylko
jak tu oszczedzac, a inni jak tu najwiecej zarobic. :-)

Pozdro.. TK ostatni raz w tym watku.

do góry

Órzytkownik "Tomasz Nowicki" napisał:
> Kredyt wzięliśmy na zakup lokalu na gabinet - wówczas było to 40 tys.
> Remont kosztował drugie tyle - z trudem, ale daliśmy radę, dzięki temu, że
> wykonałem go "tymi ręcami",

ja dobrze zdaje sobie sprawę ze kredyt na mieszskanie to pikuś w prównaniu z
kresytem na gabinet dentystyczny:O)
więc na pańszczyżnie nie maiałą by żadnej zdolności kredytowej!!!
nie wnikam w zawyżanie dochodów (ciekawe jakim cudem bank tego nie
zweryfikował?:O) bo to zwykły szfindel!!!
i czy ona płaci uczciwie podatki? (wystawia nrachunki) czy robi szfindle jak
wszyscy pseudo biznesmeni typu misiak/kulczyk i podobni?

p.s tak sie składa że znam jedną dentystkę z prywatnym gabinetem, kredyt
dostała tylko i wyłącznie dzieki zabezpiczeniu go majątkiem nażeczonego
(taka kariera przez łóżko) bo doraobiając się do końca życia by takiej
zdolności nie miała i teraz jest biznes wooman, zarabia ponad 10tyś. i
wszystko prawie idzie na spłątę kredytu a na rękę jej zostaje czsto poniżej
pensji minimalnej, gdyby nie nażeczony to do końca życia mieszkaął by u
rodziców


> Dla takich, którzy coś faktycznie potrafią lub chcą się nauczyć i nie
> czekają na gotowe - zawsze praca jest. Na początku na pewno nie na miarę
> ambicji czy studenckich marzeń - ale jest. Czasem trzeba - jak ja -
> zrezygnować z wyuczonego zawodu,

pewnie, praca ponizej kosztów zawsze jest, tylko to nie praca!
a skoro wykształcony człowiek ma rezygnować z wyuczonego zawodu to po co się
kształcił, po co ciężko pracował na darmo i po co szły pieniądze na
kształcenie z budrzetu na darmo?
w kraju ludzie inteligentni i jeszce nie daj może wykształceni są
niepotrzebni, dlatego emigrują, wiec nie namawiaj publicznie ludzi to
darmowego tracenia włąsnego czasu i pieniędzy, oraz kasy podatników!!!

do góry

Órztkownik "Tomasz Nowicki" napisał:
> Ty mojej żonie (i mnie) zarzucasz nieuczciwość, bo jest dentystką? Ot tak,
> bez żadnej wiedzy, tylko na podstawie własnych uprzedzeń? I chcesz, żeby
> cię poważnie traktować?

więc rozmawiajmy merytorycznie!!
proste pytanie, czy twoja żona płaci podatki? wystawia rachunki za usługi?

p.s. chyba wybiorę się do dentysty i jak nie dostanę rachunku to podpierdolę
do US bo mam dosyć wszystkich "uczciwych" inaczej pseudobiznesmenuf!:O(

do góry

Órzytkownik <adam.szen> napisał:
>Po co mi wiedziec z ktorego dnia wziasc tabele kursow NBP przy
>imporcie uslugi spoza UE do VATu, a z ktorego do podatku dochodowego ?
>No po co ? Jakbym chcial sie zajmowac podatkami to bym zostal doradca
>podatkowym. Tobie sie wydaje ze to proste, bo miales w DG dwie faktury
>na krzyz.

czasem miałem kilka, czasem wcale, taki jest biznes, ale napewno jego miarą
nie jest ilość faktur:O)

wracając do biznesu, pewnie że mozesz nie znać się na podatkach i zatrudniać
ksiegowych, możesz nawet się nie znać na specifice własnego biznesu i
zatrudniać fachowca, tylko jak będziesz potrafił znaleźć tego fachowca jak
nie masz o tym pojęcia?:O)

i najwańniejsze, nawet fachowi ksiegowi nie zapłącą ci za błedy w
ksiegowości, a odpowiedzialność poniesiesz wyłącznie ty i pojdziesz z
torbami:O)

do góry

Órzytkownik "Maniek4" napisał:
> Jedno nie wyklucza drugiego.

pewnie, tak jest tylko u nas, pełno tu takich biznesmenuf co się na niczym
nie znają, dlatego taki to bogaty kraj a ludziom żyje sie lepiej:O)

miał być cud a jest smrud, miała byc irlandia a będzie islandia:O(

do góry

Użytkownik "gargamel" <s...@d...eu> napisał w wiadomości
news:gqm3g6$3f3$5@news.wp.pl...
> Órztkownik "Tomasz Nowicki" napisał:
>> Ty mojej żonie (i mnie) zarzucasz nieuczciwość, bo jest dentystką? Ot
>> tak,
>> bez żadnej wiedzy, tylko na podstawie własnych uprzedzeń? I chcesz, żeby
>> cię poważnie traktować?
>
> więc rozmawiajmy merytorycznie!!
> proste pytanie, czy twoja żona płaci podatki? wystawia rachunki za usługi?
>
> p.s. chyba wybiorę się do dentysty i jak nie dostanę rachunku to
> podpierdolę do US bo mam dosyć wszystkich "uczciwych" inaczej
> pseudobiznesmenuf!:O(

Im szybciej zaczniesz sie leczyc tym szybciej znajdziesz w zyciu
zadowolenie, swiat Cie polubi i zaczniesz pisac tu madrzejse teksty i to
wcale nie jest zart.

Pozdro.. TK

do góry

Órzytkownik "Maniek4" napisał:
> Im szybciej zaczniesz sie leczyc tym szybciej znajdziesz w zyciu
> zadowolenie, swiat Cie polubi i zaczniesz pisac tu madrzejse teksty i to
> wcale nie jest zart.

sam jesteś debilem ćfoku!:O)
ja nie jestem takim lizodupcem jak ty że muszę wszystkim do tyłka włązić i
rozglądać się wkoło kto mnie lubi, powinieneś w PO robić bo oni też tam
słupki widzą:O)

do góry

"gargamel" <s...@d...eu> napisał

> pewnie, tak jest tylko u nas, pełno tu takich biznesmenuf co się na
> niczym nie znają,

Dzięki Bogu jest jednak "gargamel" - nadzieja polskiej przedsiębiorczości.

do góry

"gargamel" <s...@d...eu> napisał

> i najwańniejsze, nawet fachowi ksiegowi nie zapłącą ci za błedy w
> ksiegowości, a odpowiedzialność poniesiesz wyłącznie ty i pojdziesz z
> torbami:O)

Zmartwię Cię, ale to tylko kwestia umowy między firmą a biurem rachunkowym.
Poza tym każdego, więc także i biuro można bez problemu pozwać do sądu (z
powództwa cywilnego) za poniesione i udowodnione straty. A dobre biuro jest
zawsze ubezpieczone na taki właśnie wypadek.

do góry

>> skoro rata bankowa od kredytu hipotecznego na 200 000 zł wynosi 1300 -
>> 1600
>> zł na miesi?c a średnia pensja w gospodarce to 3100 brutto czyli około
>> 2000 zł netto?

więc po krutkiej bużliwej debacie publicznej widzimy już jak to u nas się
buduje domy i dorabia sie uczciwym biznesem:O)

- "pożyczka" od znajomych mających baardzo bogatych znajomych:O)
- wykazywanie fałszywych dochodów i oszukiwanie banków celem otrzymania
kredytu na który nie stać i inne przekręty:O)
- przekręty na podatkach, ukrywanie prawdziwych przychodów celem niepłącenia
podatków i inne przekręty podatkowe mające na celu ich niepłącenie, oraz
wyłudzenie publicznych pieniędzy budrzetu państwa
- wszystkie tak "uczciwie" zarobione pieniądze pochodzą z DG gdzie
włąściciel/biznesmen zielonego pojęcia o podatkach nie ma (nie wiadomo czy o
czymkolwiek ma pojęcie, ale po co, prtzecież ma znajomości:O)

p.s.
wstaje rano, wychodzę na osiedl i patrzę co widzę do okoła, jedną wielką
próżnię,
może to jest kórwa korupcja, może to jest coś uwagi godngo, dla ciebie
człowieku,
ale dla mnie to jest wielkie bagno bo:
nie mogę patrzeć jak się staczają, ludzie dookoła nic nie mają, pracy nie
mają, środków do życia i co w tym nowym wieku, co się szykuje, w koło same
huje!:O(

do góry