eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie-20 mrozu jak wasz C.O. się czują? › Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
  • Data: 2009-12-20 18:11:40
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "marko1a" <m...@l...de> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:51ee3b70-96a7-4be6-84e7-2497ec1ccb59@j14g2000yq
    m.googlegroups.com...

    >Czas to pieniadz , nieprawdaz

    Czas pracy kotła masz na liście płac ?

    >A przeliczales w instrukcji piecyka gazowego ile wychodzi wytworzenie
    >1kwh.

    Przy 96% sprawności mojego kotła z 1m3 GZ50 uzyskam około 9kWh.

    > Okazuje sie ze mala moc pieca pozera najwiecej gazu.
    >Moj piecyk ma najmniejsze zuzycie do kwh mocy do 30%-50% mocy kotla

    A przeczytałes do końca tą i inne instrukcje kotłów? Chyba nie, bo nie
    wiesz że są różne charakterystyki dla twojego kotła owszem zaczyna się na
    wykresie niżej aby przejść w górę przy 20-60% obciążenia po czym spada w dół
    nawet poniżej wartości z początku wykresu. Widocznie masz kocioł
    niskotemperaturowy. Zakres 20-60% to zakres o wyższej i w miare stałej
    sprawności kotła. Wniosek jest więc taki że lepiej ustawić taki kocioł na
    niskie zakresy obciążenia tym bardziej na początku gdy się jeszcze nie
    rozumie jego działania a napewno straty będą mniejsze niż dla wartości z
    przedziału 60-100%. Chyba mam rację?
    Druga sprawa to kocioł z otwarta komorą i modulacją palnika (atmosferyczny)
    oraz piec kondensacyjny (zwłaszcza ten jest uczulony) mają sprawność
    najwyższą przy najniższych obciążeniach. Tu zasada jest prosta. im mniejsze
    obciążenie tym wyższa sprawność.


    >Czyli jesli dostajesz impuls do ogrzewania pomieszczenia to powoli je
    >nagrzewaz na minimalnej mocy kotla, twoj komfort cieplny w pokoju jest
    >marny przez dlugi czas, bo dlugo sie nagrzewa.

    Oj widzę że nie rozumiesz istoty sprawy wogóle.
    Tak jak piszesz to moze być po powrocie z tygodniowej wyprawy na narty
    gdybym obniżył temperaturę na czas wyjazdu.
    Ale i tak zmniejszam ale nie niżej niż 17stC.

    Mylisz się co do komfortu. Komfort mam cały czas taki sam bo ciągle mam
    temperature 21stC.
    Gdy tylko zejdzie ułamek w dół piec spokojnie sobie dogrzewa. To nie jest
    układ włącz wyłącz lecz układ o ciągle kontrolowanej temperaturze

    >W przypadku wysokotemperaturowej sytuacji. Uklad momentalnie uzupelnia
    >straty bez
    >twojego dyskonfortu. Grzejniki szybciej oddaja energie. Uklad jest
    >bardziej sprawny.

    Onet prawda. w takiej sytuacji owszem szybciej rozgrzejesz ale pod
    warunkiem że będzie wyziębiony jak wczesniej opisałem ale co do sprawności
    mylisz się i to bardzo.

    >Samochody to co innego niz piec.
    >Piec ma palnik ktory moze byc max otwary wykorzystujac cala
    >powierzchnie wymmienika lub min otwarty wykorzytujac jakis tam procent
    >wymmienika.
    >Pompa pracuje tak samo.
    >Innych roznic nie widze.

    Onet prawda.
    Od wielu lat nie ma już w sprzedaży kotłów bez modulacji palnika.
    Dzisiejsze kotły sa nafaszerowane elektroniką płynnie otwierającą palnik w
    dość szerokim zakresie przez co kocioł według swojego algorytmu ustala
    płynnie wielkość płomienia tak aby nie dopuszczac do przegrzewania czyli
    wychodzenia poza histerezę.
    Dodatkowo regulatory pogodowe i pokojowe (nie mylić ze zwykłymi termostatami
    z allegro po 200zł które działają jako zwykłe włącz wyłącz.) to one decydują
    na jaką temperaturę ma się załączyc kocioł w danej chwili na podstawie
    zapamiętanej krzywej narastania i opadaniua temperatury wewnątrz
    pomieszczenia. Kocioł w takim układzie ma za zadanie tylko i wyłącznie
    rozgrzać tak aby nie przegrzać. Dobrze wyregulowany układ to kocioł
    wyłączający palnik zanim temperatura zadana zostanie osiągnięta a pozostałym
    ciepłem resztkowym wymiennika dogrzewa brakujące nieraz kilka stC.

    Musisz uzupełnić swoją wiedzę na temat kotłów.

    >porownanie byloby lepsze gdybys uzyl przygotowanie wody na herbate.
    >Podgrzewasz czajnik 1 h lub 10 min.
    >Ilosc energi musi jest taka sama w czajniku, im dluzej sie czajnik
    >nagrzewa tym wiecej strat masz na przekazywanie tej energi.

    Mylisz zalezności. W twoim porównaniu dłuższe grzanie to nie są straty
    przekazywania energii samej w sobie bo ciecz dostanie i tak swoje, lecz
    straty jakie ciecz odda w otoczenie podczas długiego nagrzewania. Inaczej
    mówiąc straty nie powstają przy przekazywaniu energii do cieczy lecz są
    straty cieczy oddającej energie w otoczenie.
    I tu jest cos czego nie rozumiesz. Zwróc uwage na to że w grzejniku ta ciecz
    jak by nie była ogrzana i tak docelowo odda to ciepło do otoczenia bo taka
    jest istota działania grzejnika więc o takich stratach jak ty piszesz nie ma
    tu mowy.

    Marek



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1