eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBaterie słoneczne -wasze doświadczenieRe: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
  • Data: 2012-11-09 11:47:08
    Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k7hcag$3nk$...@u...news.interia.pl...

    > Widzisz, na podobnej zasadzie nijaki Belka obecny prezes NBP wprowadzil
    > akcyze na olej opalowy. Podobno by uszczelnic system. Teraz porozmawiaj z
    > tymi co zacheceni niska cena oleju przerabiali kotlownie dwa lata
    > wczesniej.
    > Dlaczego prowadzacy nauke jazdy powinien odliczac VAT? Dlatego, ze gdyby
    > kupil tira to by mogl, reszte sobie dopowiedz...

    To są dwie różne rzeczy. Ktoś kto ma kocioł nie może tego kosztu na nikogo
    przerzucić, a właściciel szkoły jazdy przerzuca to na kursantów więc de
    facto go to nic nie kosztuje.

    >> Z punktu widzenia klienta czy zapłaci raz 100 zł więcej za kurs czy co
    >> roku płaci 10zł
    >> więcej w formie podatków wychodzi to samo, ale z punktu widzenia państwa
    >> już nie
    >> bo szczelniejszy system to mniej oszustów więc większe wpływy.

    > Druga strona medalu jest taka, ze wzrost obciazen sprzyja szarej strefie,
    > a to jak wiesz zmniejsz wplywy do budzetu. Krzywa Lafera to obrazuje.
    > Jaka jest roznica miedzy nauka jazdy tirem a maluchem?

    Myślę, że znacznie rzadziej ten pierwszy jest wykorzystywany do prywatnych
    celów :-)

    Rozumiem Twój punkt widzenia, ale na chwilę obecną przy mentalności znanych
    mi "byznesmenów" nie widzę innego rozwiązania. Dopóki ludzie będą lali opał
    do baków, używali aut służbowych na prywatne dojazdy, używali telefonów
    służbowych do prywatnych rozmów i wrzucali to wszystko w koszty to tak
    będzie. Wielu ludzi prowadzi działalność i zakup komputera do domu wrzuca w
    koszty w całości a później dają go dzieciom do grania a jak przychodzi
    kontrola to wielki lament że pan kontroler orzekł że komputer jest używany
    tylko w 50% do pracy. Gdyby nie było oszustów nie było by przepisów które z
    nimi walczą.

    >> To że 10 lat temu była niemal pełna samowolka i ludzie wrzucali w koszty
    >> nawet
    >> ubrania, to wcale nie znaczy, że było dobrze.

    > Nie rozumiesz. Jeden adresat i dwie rozne zasady. Zasady wprowadza sie
    > wybiorczo. Nie ma znaczenia jaka prowadzisz dzialalnosc tylko czym
    > jezdzisz np. Czym jest abonament od radia w samochodzie? Moze inaczej,
    > pokaz mi podatek ktory zmniejszy Twoje obciazenia a sprawiedliwie
    > podniesie komu innemu? Wiesz dlaczego mozna odliczac VAT od paliwa? Bo
    > taka jest idea i struktura podatku VAT. Po prostu ma obciazac odbiorce
    > finalnego, wiec czemu czasem obciaza, a czemu nie?

    Bo byli oszuści, którzy odliczali VAT od prywatnych wycieczek. I to nie był
    margines ale było to masowe!

    > Czemu kupujac wegiel do ogrzewania firmy placisz akcyze, a czemu do
    > ogrzewania domu nie? Dlaczego jako piekarz mozesz wyrzucic chleb na
    > smietnik, a od darowizny tego chleba musisz zaplacic podatek VAT?

    Bo byli oszuści którzy oficjalnie wszystko rozdawali a nie nabijali na kasę
    fiskalną.

    > Dlaczego od kwoty akcyzy placisz VAT liczony w cenie np. paliwa? Toz to
    > podatek od podatku.

    Akcyza już dawno straciła swoje znaczenie jako podatek od luksusu a jest
    podatkiem od bogatych. Założenie jest takie bogaty zużywa więcej paliwa i
    prądu więc zapłaci więcej - ot takie janosikowe we współczesnej
    socjalistycznej Europie.

    > Szczelny system powiadasz... Dlaczego nie wprowadzi sie podatku liniowego
    > prostego jak nie wiem co? Toz to postulat rzadzacej partii sprzed 6-ciu
    > lat? Czy liniowy bylby skomplikowany? Nie, ale trzeba by zwolnic polowe
    > nic nie wytwarzajacych ludzi. Pan z kontroli nic by nie znalazl, a tak
    > zawsze cos moze.

    To byłoby idealne rozwiązanie. Była jedna próba podjęta przez Buzka i
    zablokowana przez Kwaśniewskiego. Obecnie to nie przejdzie bo większość
    społeczeństwa uważa że im się dzieje krzywda więc trzeba dowalić bogatym i
    biznesmenom.

    > Nie, nie jestem paranoikiem, tylko dziwnym trafem widze, ze ciagle szuka
    > sie jakby tu nas jeszcze ogolic.

    Oczywiście. Skoro mamy największy współczynnik emerytów i rencistów do
    pracujących to ktoś musi na nich płacić składki, ale za to podziękuj tym
    którzy hurtowo dawali renty wszystkim którzy chcieli aby ukryć poziom
    bezrobocia.

    [ciach]

    > Jednak co innego chodzi mi po glowie. Czy ja powinienem sie przenosic, czy
    > tez moze rzadzacy powinni sie zajac tym czym powinni?

    Ale rządzących wybiera większość - a większość to nieudacznicy którzy
    oczekują że państwo im DA. A żeby państwo im dało musi zabrać Tobie i mnie.

    [ciach]

    > Nie miejsce na wyklady z makroekonomii. PKB liczy sie na dwa sposoby,
    > doczytaj sobie.
    > Mniej wiecej idea jest taka, ze mierzy sie to co wytworzono, a nie to co
    > sie dostalo. To co sie dostalo sie nie zarobilo. Dostalo sie raz i
    > przejadlo w formie wyplat dla urzednikow np. Gdzie tu tworzenie czegos? Co
    > jak sie nie dostanie nastepnym razem? Co jak wyda sie na dobra
    > importowane? W ktorym miejscu gospodarka urosla o wskaznik PKB?
    > Tu nie chodzi o to ile sie zarobilo, a o to ile sie wytworzylo.

    Za to co się dostało poszło się do fryzjera więc fryzjer wytworzył jedną
    usługę więcej, poszło się do cukierni, więc cukiernik wytworzył jedno
    ciastko więcej itd. Pieniądze nie znikają więc nawet "przejedzone" dotacje
    mocno stymulują gospodarkę choć bardziej usługi niż produkcję, ale jednak
    stymulują. Problemem Grecji nie było to że przejedli dotacje bo on nadal
    krążą w systemie finansowym, ale to że przyznali podwyżki których potem nie
    byli w stanie płacić i stad deficyt ukrywany kreatywną księgowością. Gdyby
    te dotacje były "rozdane" w formie jednorazowych premii nie byłoby kryzysu.

    [ciach]

    >> To się przeniesiesz tam gdzie będziesz zarabiał :-)

    > Mam porzucic marzenia, miejsce ktore szukalem przez kilka lat, rodzine,
    > przyjaciol...
    > Tu mieszkam i tu chce zyc, bo tu mi sie podoba. Nie jstem przyjezdny z
    > innej planety. Sugerujesz, ze nie moge nic wymagac za moje podatki? Kiedy
    > cos mi sie nie podoba to mam wyjechac? Jest, moze raczej powinno byc wrecz
    > odwrotnie, za moje podatki wymagam a nie sie godze albo nie. Po cos sie
    > zatrudnia tych rzadzacych, chyba oni sa dla nas, a nie my dla nich?

    Oni nie są dla nas, ale dla roszczeniowej większości - taka jest smutna
    prawda o demokracji. Dopóki nie rozszerzy się klasa średnia ciężko będzie o
    większość która nie chce socjalizmu.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1