eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDolne źródło - rozkminki › Re: Dolne źródło - rozkminki
  • Data: 2016-02-24 22:36:30
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 24 lutego 2016 22:08:38 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:

    > No ale to trzeba by ręcznie zamykać. Ze 3 lata temu widziałem klejenie
    > cegiełek na pianie. Dla mnie szarlataneria jakaś... ale może
    > energetycznie korzystne.

    Balbym sie pekania potem takiego muru :) Ale moze niepotrzebnie - w koncu
    do zaprawy wapna sie dodaje zeby spoina tez byla troche elastyczna.

    > Niezły pomysł, kurz też się nie garnie do środka! Fajne, gratuluję.

    A daj pan spokoj, kurzu zawsze za duzo ;)
    Ale u mnie mysle, ze to glownie sprawa czworonoga. Otrzepie sie taki, tona
    kurzu w powietrzu i wszystko osiada na meblach :)

    > Kupowałem w Casto. Wyszło tak samo jak zaprawą, a szybkość i dokładność
    > pracy bez porównania. Zadziwiasz mnie tą upierdliwością. Może kupiłeś
    > wysokorozprężną. Ja kupowałem do styropianu. Mamut...Magnum... a może
    > Tytan... kurcze nie przypomnę sobie. W promocji wtedy była. Taka
    > zielono... turkusowa?

    Tytan! Na 99% to byl tytan. Klej do klejenia styropianu. Zadna pianka
    wysokorozprezna! Moze dawalem za duzo, moze kleilem za szybko. Nie wiem ale
    wkurzylem sie i reszte (robilem tylko sciany piwniczne ktore potem i tak byly
    zasypywane) dokleilem cementowym :)

    > Ale ile papraniny żeby przygotować zaprawę. Trzeba pilnować czasu,
    > gęstości, nie dolewać, nie na słońcu, nie przez dziewicę ;)

    Mialem takie mega wielkie kalfaso-wiadro, jeden worek w calosci, do tego
    odpowiednia ilosc wody odmierzanej na wiaderka, dobry mieszalnik i w 5 minut
    rozrabiasz kleju na pol sciany :) Nie jest z tym tak zle. Gorzej jak robisz
    ilestam set metrow przywiezc ten material, przeniesc etc, to racja :)

    > Wiesz jak fajnie to wyglądało, jak gość na drabinie 8m nad gruntem
    > dopasowuje, psika i wkłada... tyle. Szkoda że go z drabiną nie
    > przenosili. ;)

    Ani nie gadaj, robilem w tym roku podbitke cala z drabiny, w najwyzszym
    miejscu z tylu domu tez mam z 8m wysoko. Kupa w majtach :)

    > Coś musiało być bardzo nie tak. Stawiam, że to była wysokorozprężna piana.

    Nie nie, to byl na pewno klej TYTAN, kosztowal chyba 30-32 pln za puszke
    wtedy (taka dosyc duza - 750ml raczej), zwykla pianka kosztowala 20 pln :)

    > Ja mam całą firmę na cienkiej. Część na letniej, część na zimowej. Pęka
    > jednako, ale tylko w kilku miejscach tak, że trzeba będzie szpachelkę
    > użyć. Liczę, że reszta się zamaluje.

    Ja mam kilka scian z komorczaka i na tych scianach widze kilka zarysowan
    juz na farbie (na grubym tynku CW!) ukladaja sie w ksztalt pustaka, wiec
    peka na klejeniu). Na porothermie nic takiego nie zauwazylem.

    > Ale w komórkowym odpowiednio długi też jest nie do wyrwania. Prędzej
    > chyba właśnie do poro potrzeba specjalny. Poza tym, jest szansa, że
    > będzie kotwił tylko zewnętrzną komorę za zewnętrzną ścianę, a ta może
    > być pęknięta i kłopot gotowy.

    Nigdy nie mialem problemu z kolkiem w porothermie, za to (mimo ze komorczak
    to u mnie moze 10% scian) - w komorczaku prawie z kazdym. Prawie zawsze
    wywiercilem za duzy otwor (i trzeba bylo uzywac metalowych "choinek") i
    kolek byl luzny albo bylo za blisko krawedzi i BK po prostu pekal :)

    Do porothermu trzeba uzyc kolka odpowiedniego. Nie nazwalbym tego specjalnym,
    po prostu wlasciwego :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1