eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieIle ziemi mi zostanie po zakończeniu prac budowlanych?Re: Ile ziemi mi zostanie po zakończeniu prac budowlanych? [OT]
  • Data: 2014-05-12 20:05:07
    Temat: Re: Ile ziemi mi zostanie po zakończeniu prac budowlanych? [OT]
    Od: uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-05-12 10:33, Ergie pisze:

    >
    >>> 1. Nośny grunt - tak aby nie trzeba było robić ław fundamentowych
    >>> szerokich na 60cm. Tylko wystarczyła sama ściana szerokości 30-35cm.
    >>> Bo zrobienie wykopu na 60cm i zalanie go betonem jest ekonomicznie
    >>> zupełnie bez sensu :-)
    >
    >> Bzdura.
    >
    > Jak zwykle bardzo rzeczowa odpowiedź.
    >
    >>> 2. Aby lać w ziemi grunt nie może się obsypywać czyli to nie może
    >>> być piasek - bo wtedy trzeba by szalować ściany wykopu, albo zamiast
    >>> prostj ściany kopać rowek w kształcie odwróconego trapezu.
    >
    >> Bzdura.
    >> Fachowcy wiedzą kiedy i jak kopać w piasku tak, aby się nie obsuwał.
    >
    > No i?
    >
    >>> W praktyce oba te warunki spełnia glina - można wykopać rowek
    >>> szeroki na 30cm i głęboki na metr i nic się nie obsuwa a przy okazji
    >>> jest wystarczająco nośna by nie trzeba było robić ław.
    >
    >> Bzdura.
    >> Wytłumacz jeszcze glinie na moim podwórku, dlaczego się obsunęła w
    >> wykopie ok. 1,5m głębokości, kiedy podłączałem się z rurą
    >> kanalizacyjną do studzienki.
    >
    > Jak wykopiesz 15 metrów to też się obsunie tyle że to nie ma nic
    > wspólnego z wykopem 90-110 cm pod fundament.
    >
    >>> W projektach typowych są ławy szerokości 60cm tak aby można było
    >>> taki dom stawiać nawet na piasku. Gdy jest glina to praktycznie
    >>> każdy mały dom (100-200m2 z poddaszem użytkowym) nie wymaga ław.
    >
    >> Bzdura.
    >
    > O znowu morze argumentów.
    >
    >> Mam nadzieję, że nikt nie będzie się sugerował twoimi bredniami, a
    >> sprawy fundamentów powierzy tym, którzy mają o tym pojęcie.
    >
    > Oj widzę, że to jak ostatnie sprostowałem sporo Twoich bzdur tak Cię
    > zabolało że koniecznie chcesz się odegrać.

    Nie sprostowałeś, tylko zacząłeś je komentować słowami "bzdura" pomimo,
    że kilka innych osób potwierdzało, że to jednak ja mam rację.
    Ty zamiast grzecznie przeprosić i przyznać się do błędu to zacząłeś
    "najeżdżać" na mnie w sposób personalny, odnosząc się do mnie jak i do
    tego czym się zajmuję w sposób chamski.

    > Jest tylko jeden problem ja każdą Twoją bzdurę merytorycznie
    > wyjaśniłem, a Ty potrafisz tylko jak dzieciak z przedszkola krzyczeć
    > "bzdura" i tupać nóżką. Dlatego nie dodam Cię do KF'a - bo mnie bawisz.
    >

    Ach! Zabolało?
    Po prostu zacząłem stosować twoją merytorykę, czyli pisać słowa "bzdura"
    i "brednie" bez jakiegokolwiek uzasadnienia, dokładnie tak samo jak ty
    to robisz.
    Różnica między mną, a tobą polega na tym, że ja tych wyrazów używam
    tylko wtedy, kiedy ty nie masz racji, a ty ich używasz w stosunku do
    mnie także wtedy, kiedy ty nie masz racji.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1