eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJezioroRe: Jezioro
  • Data: 2014-07-16 15:57:00
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:89e9bf13-e149-4e86-9151-f79172ef0f94@go
    oglegroups.com...

    >> Wizerunki pomin��em - bo od strony nauki teoretycznie _jest_
    >> _mo�liwe_ ich
    >> przypadkowe powstanie, wi�c dla ateist�w to �aden argument.

    > przypadkowe powstanie calunu turynskiego? :-)

    Komuś kiedyś tak się chlapnęło jakąś farbą, a później rozpuszczalnikiem, a
    później wysoka temperatura,a później... itd. seria przypadków która w
    efekcie doprowadziła do powstania takiego a nie innego wizerunku.

    A dlaczego pisze przypadkowe? Bo celowe stworzenie całunu to
    science-fiction. Ktoś musiałby mieć niesamowite "szczęście" by setki lat
    temu wiedzieć jakimi metodami obrazowania 3d będziemy dysponować
    współcześnie by go odpowiednio na takie badania przygotować. Jako naukowiec
    prędzej uwierzę w to że to ktoś w roku 2534 mając jakąś nieznaną nam jeszcze
    aparaturę zrobił całun i go podrzucił do Turynu w trakcie podróży w czasie.

    A poważnie to oczywiście jak na razie sposób powstania wizerunku jest
    nieznany, ale nie można wykluczyć że kiedyś go poznamy, więc owszem
    tymczasowo można używać sformułowania że wizerunek powstał w "cudowny"
    sposób.

    > no i zostaja nierozkladajace sie ciala

    To podlega pod przypadek. Są takie miejsca na świecie gdzie panuje
    "mikroklimat" i ciała się nie rozkładają, są też takie gdzie jedno ciało się
    rozkłada a drugie nie. Więc nie da się udowodnić czy to że ciało jakiegoś
    świętego się nie rozkłada jest przypadkiem czy cudem.

    >, znaki sa - ale i tak zawszem pozostaje mozliwosc ich odrzucenia.

    Oczywiście że znaki są. To przyzna każdy kto ma otwarte oczy i umysł.
    Natomiast otwartą pozostaje kwestia na co one wskazują. Bo z tego że
    zdarzają się cuda (niwytłumaczalne zjawiska) wprost nie wynika istnienie
    boga/bogów. Bo może się okazać, że za kilkaset lat poznamy jakieś nowe siły
    fizyczne i te zjawiska wyjaśnimy.

    > wyobrazam sobie ateiste ktory widzi sasiada bez nogi idacego do kosciola,
    > a wracajacego z nogą.

    ZTCW według doktryny protestanckiej to się nigdy nie wydarzy. Nie jestem
    pewien czy katolicka jest z nią zbieżna ale chyba tak.
    A nie wydarzy się dlatego, że w tym momencie zniknęłyby wątpliwości, a więc
    wiara zostałaby zastąpiona wiedzą. Ludzie mieliby pewność więc nie byłoby
    wiary. A z wiary wierni będą rozliczeni.

    Dlatego uzdrowienia są ok bo nie dają pewności - zawsze pozostaje wątpliwość
    "a może gdyby się nie pomodlił to też by wyzdrowiał", a więc nie ma pewności
    czyli pozostaje wiara.

    > Powiadzialby "kul, ale czad" i jak zawsze poszedl na dziwki :)

    Jak to szło? "ślepi przewodnicy ślepych" czy jakoś tak :-)

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1