eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKogeneracja dla Kowalskiego › Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
  • Data: 2018-01-21 18:04:08
    Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    nadir pisze:

    >>> Tylko, że spalanie benzyny lub ON w celu wytworzenia prądu jest
    >>> ekonomicznie bezsensu i używa się takich rozwiązań tylko doraźnie.
    >> Tylko węgiel ma sens?
    > W krajach, które nie mają gazu, ropy i uranu widzisz jakąś alternatywę?

    Uran ma zaledwie kilka krajów na świecie. Elektrowni jądrowych nie ma
    zaledwie kilka krajów w Europie. Świat dawno już znalazł alternatywę
    dla gospodarki autarktycznej.

    >> Ropa naftowa jest pierwotnym surowcem energetycznym dla elektrowni
    >> zawodowych w wielu krajach.
    >
    > Przecież napisałem; benzyna lub ON, ropa naftowa to inna bajka,

    Elektrownie zawodowe wcale nie spalają ropy naftowej (crude oil).

    > no i trzeba ją jeszcze mieć.

    To może ukraść? Jeśli nie ma lepszych pomysłów...

    >>> Co si Niemcy chcieli osiągnąć w dłuższej perspektywie, to nie wiem?
    >> Spalają gaz ziemny z sieci, co było wyraźnie opisane w relacji. Gaz też
    >> jest powszechnym paliwem w elektrowniach. Co chcieli osiągnąć, to można
    >> przeczytać w temacie dyskusji: kogenerację.
    > Elektrownia na gaz, to zupełnie coś innego niż silnik od Forda i generator.

    No właśnie. Niemcy chcieli osiągnąć to, że produkcja energii elektrycznej
    będzie u nich rozproszona. Moim zdaniem dobrze wyjdą na realizacji tego
    pomysłu.

    >> Kogeneracja na tym polega, że zamiast zamieniać paliwo wprost na
    >> ciepło do ogrzewania, część jego energii zamienia się na prąd.
    >> Energia elektryczna jest najdroższa, najbardziej poszukiwana
    >> i najbardziej uniwersalna. Jaka by więc nie była "sprawność"
    >> wytwarzania prądu w kogeneracji, to zawsze jesteśmy do przodu.
    >> Sprawność ująłem w cudzysłów, bo tu jest tak, że "straty", czyli
    >> ciepło są energią użyteczną. Przed zastosowaniem kogeneracji,
    >> czyli przed zastąpieniem kotła silnikiem, produkowane były tylko
    >> takie "straty".
    > Kogeneracja, to żadna nowość jest, kupa elektrociepłowni na Świecie,
    > natomiast w zastosowaniach domowych jest ekonomicznie średnio opłacalna

    Kogeneracja w energetyce zawodowej (czy ogólnie wielkoskalowej)
    to zupełnie co innego niż kogeneracja lokalna (na przykład silnik
    forda i generator).

    > a jak się doliczy podatki, to już w ogóle.

    No właśnie, jak już nie ma innych pomysłów na utrzymanie Starego
    Porządku, to należy przywalić podatkami.

    Jarek

    --
    My wam węgiel, wy nam banana.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1