eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieModa na płaskie dachy nadchodzi ;)Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
  • Data: 2019-11-07 16:07:08
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Pete <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-11-07 o 13:25, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Pete napisał:
    >
    >>>> Uważasz, że tradycja betonowych ogrodzeń jest silnie zakorzeniona?
    >>>> Gdziekolwiek?
    >>>
    >>> Na Górnym Śląsku. W części Małopolski do Śląska przyległej.
    >>> Są miasteczka, gdzie innych ogrodzeń w ogóle nie widać. Nie
    >>> zachwycają mnie swą urodą, zwłaszcza w podstawowym wykonaniu,
    >>> z betonowych kształtek, są jednak silnie zakorzenioną tradycją.
    >>> Tak długą, jak historia betonu w ogóle. Z braku zachwytu nie
    >>> wynika jednak chęć wydania zakazu.
    >>
    >> Tradycją wynikającą z ekonomii a nie estetyki. Czy taka tradycja
    >> ma wyznaczać kierunek na przyszłość?
    >
    > Bardzo lubię i cenię tradycję wynikającą z ekonomii. Gdzieś kryją
    > domy łupkiem -- nie dlatego, że tak najładniej, tylko to jest tani
    > lokalny materiał. Gdzie indziej rozwinęła się kultura dachówki
    > ceramicznej -- wiadomo, mają dostęp do gliny. Gont czy osinowy
    > wiór nie jest jakimś bogatym pokryciem, raczej wziął się z biedy
    > i braku czegoś lepszego, ale wyznaczył kierunek i jest wciąż
    > używany w swoich miejscach, również w budowlach za grubą ka$ę.

    Od dawien dawna dachy kryto strzechą a ściany oblepiano guanem. Nie
    znaczy to, że ta tradycja ma być kontynuowana.

    >
    > Jak ktoś ma stworzyć Nową Świecką Tradycję domów z płaskimi
    > dachami i tujami wokół (bo na przykład naoglądał się pięknych
    > pejzaży włoskich), to ja już wolę te śląskie betoniaki.

    Ktosś kiedyś odszedł od strzechy, bo na szczęście nie miał MPZP które mu
    tego zabraniały.


    >
    >> Po jaką cholerę wpisywać układ kalenicowy z linią zabudowy,,
    >> skoro i tak od frontu wszystko zostanie zasłoniętym 2,5m
    >> betonowym szarym murem?
    >
    > Jeśli kalenica dużo wyżej niż te dwa i pół metra, to widzę sens.

    Parterówka, z dachem 25*. Dużo wyżej nie będzie.
    >
    >>> Ludzie patrzą na te plany miejscowe jak na jakieś zło wcielone.
    >>> Urzędnik se wymyślił, a ja muszę go słuchać. A to przecież nie
    >>> tak. Plan ma pomóc tym, którzy sami nie mają zmysłu estetycznego,
    >>> a "harmonia" kojarzy im się tylko z Cyganem w tramwaju. Jak
    >>> napisane "dach o spadju 40° z kalenicą równoległą do ulicy"
    >>> (albo prostopadłą -- bo to Orawa), to z czegoś to wynika, a nie
    >>> jest świeżym pomysłem wójta.
    >>
    >> W czym jest lepszy szary betonowy mur od dachu płaskiego, że można
    >> go postawić a dachu płaskiego na nowym osiedlu domków już nie?
    >
    > Myślę, że na nowym można. Robiąc coś od zera łatwo wyznaczyć kierunek.
    > Zresztą nie tylko myślę -- widuję takie osiedla.

    Problem w tym, że na nowych terenach kopiuje się wymagania z planów
    sąsiednich terenów (no bo przecież ciągłość itepe), i czerwone skośne
    dachy rozsiewają się od centrum na obrzeża.


    >
    >>>>>> Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu
    >>>>>> i potem dopiero działki na tym terenie.
    >>>>> Hę?
    >>>> Co hę?
    >>>
    >>> Nie rozumiem budowy gramatycznej tego zdania, więc tym bardziej
    >>> jego zamierzonego przekazu.
    >>
    >> Chodzi o to, że w 99,9% kolejność jest taka:
    >> 1. wybór lokalizacji
    >> 2. kupno działki
    >> 3. projekt dostosowany do MPZP
    >>
    >> a nie
    >> 1. wybór projektu
    >> 2. wybór lokalizacji z uwzględnieniem MPZP umożliwiającym realizację
    >> projektu z p. 1
    >> 3. kupno działki
    >>
    >> Dlatego trzeba iść na kompromis.
    >
    > Jaki znowuż kompromis?! Że niby ktoś sobie umyślił kupno działki na
    > Orawie i chce tam sieknąć włoską willę, ale godzi się na dwuspadowy
    > dach, byle równolegle go ulicy? Wybór lokalizacji nie polega na
    > obstawieniu ulubionych cyferek opisujących długość i szerokość
    > geograficzną. Ja wybrałem To Miejsce, bo mi się podobało wraz z jego
    > otoczeniem.

    W tym rzecz. Kupiłeś działkę bo ci się podobała. Nie patrzyłeś na MPZP.
    I budujesz to, na co MPZP pozwala.
    Chciałbyś włoską willę ale stawiasz coś z dachem skośnym.
    Bo włoska willa w darłówku lokalizacyjnie nie odpowiada (kompromis!)


    >
    >>>>> Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero
    >>>>> mają przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać?
    >>>>
    >>>> dla kogoś, kto chciał mieć płaski dach, dwa skosy to jakiś kompromis.
    >>>> Widocznie dach kopertowy byłby już nie do zaakceptowania. Stąd zapewne
    >>>> akceptacja dachu dwuspadowego.
    >>>
    >>> Skąd ta skłonność do kompromisu i w ogóle jego potrzeba (konieczność)?
    >>
    >> Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie. Dlatego
    >> buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
    >
    > Byłem radnym w czasie konsultacji do miejscowego planu zagospodarowania.
    > Nie wierzę zatem w takie banialuki wypisywane po usenetach. Przychodzą
    > ludzie kompetentni, z ciekawymi przemyśleniami, znający się na rzeczy.
    > Tyle że jest to znikomy procent ludu miejscowego (inwestorów). Reszta
    > czeka aż będzie mogła ponarzekać już po fakcie.
    >

    U siebie przeczytałem protokół z konsultacji społecznych zmian do MPZP w
    interesującym mnie terenie.
    Łącznie ponad 40 uwag do zmian.
    Ile zostało uwzględnionych?
    0 (słownie - zero)

    Może są gminy gdzie ten proces przebiega obywatelsko, ale raczej jest to
    margines.


    --
    Pete

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1