eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieModa na płaskie dachy nadchodzi ;)Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
  • Data: 2019-11-08 11:57:00
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pete napisał:

    >> W strzechowych czasach istniało coś o wiele bardziej rygorystycznego
    >> od MPZP -- prawa lokacyjne wsi. Na przykład prawo wołoskie, średzkie,
    >> magdeburskie, lubeckie etc, etc.
    >
    > No i?
    > Ograniczało rodzaj pokrycia? Albo kąt nachylenia dachu?

    Tak miej więcej (choć to i tak wymuszały inne czynniki). Ponadto linię
    zabudowy, sposób usytuowania budynków na działce itp.

    >> Dużo jest miejsc zdominowanych przez parterówki z płaskawym dachem
    >> i otoczone murami? Albo takich, gdzie by ludzie tak chcieli mieć, ale
    >> z konieczności muszą mieć ceramiczne dachówki i płoty z kutej stali?
    >
    > Pokazuję że cały ten MPZP można o KDR gdyż inwestor i tak zasłoni się
    > murem więziennym.

    Każden jeden? Ja już przestaję rozumieć. Nakazać wszystkim dachówkę: źle.
    Pozwolić jednemu dziwakowi na mur -- też niedobrze.

    >> To nie jest dominujący problemem. We Warszawie głównym problemem
    >> planów urbanistycznych jest "architektura zagonowa". Szczególnie
    >> dotkinięte jest nią południe prawego brzegu Wisły. Trzydzieści lat
    >> temu był sobie wąski i długi zagon kapusty. Albo chrzanu. Wziął to
    >> i kupił deweloper, wybudował kilkadziesiąt jednakowych domków w dwóch
    >> rzędach, a środkiem sieknął ulicę ze szlabanem i cieciówką na końcu.
    >> Dają zezwolenia na wszystko -- można budować osiedla domów z dachem
    >> płaskim, spadzistym, kalenicą równoległą, prostopadłą, czerwone,
    >> czarne, niebieskie. Dziesiątki takich osiedli do wyboru, każdy
    >> miłośnik wolności i nowoczesności znajdzie coś dla siebie.
    >
    > Może tak jest w stolicy. Mogę dać ci przykłady, gdzie jest odwrotnie.
    > Czerwona dachówka, kąt 45o, układ kalenicowy. Na pustym polu.

    Może chcą wytworrzyć Tradycję? Jakoś nie bardzo wierzę w tę totalną
    niemożność odstąpienia od któregoś z warunków planu. Sąsiad kol.
    Liściastego jakoś ten prestiżowy płaski dach przepchnął.

    >> Kupiłem z domem. Sąsiad, który z dziesięć lat później kupił pustą
    >> działkę obok, przyszedł, przedstawił się, pokazał plany, pytał czy
    >> mi się podoba. Zaznaczył od razu, że polecił architektowi nawiązanie
    >> stylem do sąsiedztwa. I to dla mnie jest normalne (co nie znaczy, że
    >> jest normą u nas). Ja w ogóle nie wiem co to znaczy "chcę włoską willę".
    >> Chcę ładu przestrzennego, a czy mam dach taki, czy inny, schodzi na
    >> dalszy plan. Nie wiem jaki chcę.
    >
    > Może sąsiadowi podobał się styl twojego domu. Nie wiem.

    Po prostu zaakceptował. Styl wokół podobny, więc nie tylko mojego.
    Dalszy sąsiad, budował jeszcze później -- i jest płaskodachowcem.
    Muszę przyznać, projekt bardzo ma porządny i estetyczny. Tyle że
    niepasujący do otoczenia. Nawet nie tyle, że gryzie się z naszymi
    skośnymi dachami. Sam wiele traci, gdy ma wokół wiele przestrzeni.
    W ciasnej uliczce podobnie zabudowanej wyglądałby znakomicie.

    Ale po pierwsze, taki wyjątek nie jest dla nikogo tragedią. A po
    drugie, świadczy o tym, że jednak można.

    > Ale wyobraź sobie sytuację że 20 osób kupuje pust działki w szczerym
    > polu. I co? Wszyscy mają się dostosować stylem do pierwszego domu?
    > No proszę Cię.

    Ja sobie w ogóle nie mogę wyobrazić sytuacji, że kupuję w ciemno
    pustą działkę i nie wiem kto będzie moim są siadem i co za chatę
    tam wystawi. Ale dobry plan zagospodarowania być może mógłby mnie
    do zakupu skłonić.

    >>> U siebie przeczytałem protokół z konsultacji społecznych zmian
    >>> do MPZP w interesującym mnie terenie.
    >>> Łącznie ponad 40 uwag do zmian.
    >>> Ile zostało uwzględnionych?
    >>> 0 (słownie - zero)
    >> Może to złe zmiany były?
    > Na pewno zdaniem burmistrza.

    Na peweno też zdaniem urbanisty (chyba że u Was zajmował się tym
    perukarz albo kucharka).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1