eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePo co różnicówki? › Re: Po co różnicówki?
  • Data: 2009-10-17 20:31:06
    Temat: Re: Po co różnicówki?
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mateusz Viste <m...@n...please> wrote:

    > 3) Masz różnicówkę, ale brak uziemienia: Dotykasz obudowy, stajesz
    > się
    > *krótką* chwilę przewodnikiem. Różnicówka przy 30mA upływu
    > momentalnie
    > odłączy zasilanie. Czy przeżyjesz, nie wiadomo - ale zostałeś
    > migiem
    > odłączony, co znacząco zwiększa twoje szanse.

    Pytanie za sto punktów: gdzie w tym przypadku popłynie ten prąd
    upływu?
    Drugie pytanie, za kolejne sto punktów: co, jeśli ów prad upływu
    (gdziekolwiek by niepłynął), wyniesie nie 30mA a dajmy na to 25mA?

    A co do samego wątku - ZE wydał takie warunki, jakie wydać musiał.
    Zgodnie z przepisami, wszelkie remontowane instalacje muszą być
    przerabiane na nowe, trójprzewodowe (i mniejsza o szczegóły, taki
    jest ogólny sens) i dla własnego bezpieczeństwa zrobić to warto.
    Z drugiej jednak strony nie dziwię się komus, kto ma newralgiczne
    obwody przerobione na trójprzewodowe, że nie śpieszy mu się z
    pruciem ścian w celu przeróbki pozostałych obwodów (choć jeśli tam
    jest jeszcze aluminium, to namawiałbym na to tym bardziej).
    Co robić? Podłączyć pozostałe obwody po prostu za tą jedną,
    istniejącą różnicówką i tyle. Ona w niczym nie będzie przeszkadzać,
    ani te dwuprzewodowe obwody jej. Inspektorom powinno wystarczyc, że
    wszystkie obwody masz za różnicówką.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1